Data: 2004-11-18 10:20:20
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocy
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Android A" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:87679413.0411171322.6dd5d967@posting.google.com
...
Niedokonczone sytuacje prosza o to zeby cos z nimi zrobic.
Czasami miewam tak, ale rzadko.
Moze prosty przyklad, mialem tak po spotkaniu z czlowiekiem
ktory byl bardzo nerwowy i wybuchowy, wyrzucal na prawo i lewo
agresje i emocje - bez kontroli. Tworzyl brutalną i agresywna atmosfere
(był słownie brutalny - nie fizycznie!).
To bylo na tyle mocne, ze nie dawalem sobie z tym rady - dodatkowo
mialem potrzeba brutalnego uspokojenia faceta (rozladowanie napiecia).
Ale poniewaz facet mial przyzwolenie otoczenia ktore udawalo, ze to normalne
i ze nic sie nie dzieje, to nic nie robilem - nie reagowalem, ale potem
emocje wychodzily...
Jesli chcesz przyklad to w progamie Bar jest troche podobnie zachowujacy sie
facet ...
sprawdze imie... chyba Jarek. Nakreca atmosfere jak piesek ktory rzuca sie
na ciebie
ale zatrzymuje 5 cm przed toba jak pies ktory szczeka przez ogrodzenie.
Sprawe zalatwilem w ten sposob, ze po prostu pozwolilem sobie w koncu na
reakcje
na faceta - "łaps za morde", ale trzeba czekac na dobry moment kiedy taki
ktos
rzeczywiscie zrobic cos nie fair, zeby otoczenie nie zrobilo z Ciebie zlego.
To byl przyklad silnych emocji z konkretnym czlowiekiem - niekiedy sytiacja
moze
byc bardziej skomplikowana. Czesto istnieja sytuacje pozornie spokojne, a
tak
naprawde z duzo dawką cisnień. Ten pozorny spokoj powstaje czesto dlatego,
poniewaz ludzie nie chca doprowadzac do walki - bo chca uchronic sie przed
jadką,
wiec ida na ustepstwa i powstaje taka "nieznosna biernosc".
Acha, wazne - pierwszym krokiem, niezbednym i podstawowym jest <dobre
rozpoznanie sytuacji>, obiektywne
co sie tak naprawde dzieje, mimo pozorow i co sie dzieje ze mna w zwiazku z
tym.
Nastepnym etap to dopiero jakies dzialanie - czesto dobrze sie jest wycofac.
Pozdrawiam,
Duch
|