Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Wiara i rodzina

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Wiara i rodzina

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 128


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2010-04-15 15:20:38

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 15 Apr 2010 04:20:44 +0200, Magdulińska napisał(a):

> Wniosek: oboje są postaciami tragicznymi uwięzionymi w epoce, która nie
> pasuje do ich wyobrażeń o świecie, o życiu, miłości - etc.

Ale gdzie tam: zwyczajne ludzkie typy: on zakochany lecz bez ikry i honoru,
ona z nadmiernymi ambicjami, które wszak trzeba było schować do kuferka,
kiedy zabrakło pieniędzy, a wtedy skora nawet się poniżyć i sprzedać bez
uczucia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2010-04-15 15:22:09

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 15 Apr 2010 04:36:55 +0200, Magdulińska napisał(a):


> Natura - i owszem - domaga się swoich praw - ale po to mamy rozum, aby
> panować nad swoim popędem.
> Nie jesteśmy zwierzętami.
> Kocha to się swoją żonę lub męża i wtedy, oni się ze sobą kochają.
> W innym przypadku jest na to inna definicja, której z racji szacunku dla
> grupowiczów nie będę nazywać wprost.

Kopulacja jest zwykłym określeniem naukowym, dlaczego jej nie użyć tutaj?
:-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2010-04-15 15:32:20

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 15 Apr 2010 03:39:40 +0200, Magduli�ska napisa�(a):
>
> > A Wokulski.. cďż˝... typowy pozytywista, karierowicz i dorobkiewicz.
>
> I w dodatku dorobiďż˝ siďż˝ "na wojnie", czyli robiďż˝ najgorszy rodzaj interesu.
>
> > I
> > racj� jest, �e kocha wyidealizowany portret ��ckiej, z czasem nawet
> > ��cka staje si� jego obsesj� i wodzi go za nos w my�l zasady, �e
> > "zakochany kundel wsz�dzie pobiegnie za swoj� pani�".
>
> Jak kundel durny, to niech biega.
>
> Kiedy by�am m�od� dziewczyn�, popiera�am Wokulskiego, p�aka�am nad
jego
> niespe�nion� mi�o�ci�, nienawidzi�am Izabeli. Kiedy sta�am si�
doros��
> kobiet�, pogardza�am nim i nadal pogardzam, jako myd�kiem, cz�owiekiem bez
> honoru, kt�ry o�eni� si� wszak ju� z jedn� kobiet� tylko i
wy��cznie dla
> jej pieni�dzy - przecie� by�a stara, nie kocha� jej, a kiedy zmar�a,
> odziedziczy� po niej maj�tek, kt�ry pomno�y�. ��cka s�usznie
traktowala go
> jako cz�owieka gorszej kategorii, typowy podn�ek, bo taki po prostu by�.
> Me�czyzna bez dumy i honoru, po prostu. Nie wyobra�am sobie sama
ma��e�stwa
> z kimďż˝ takim.
>
> >
> > Jedyna pozytywna postaďż˝ to stary subiekt Rzecki.
>
> HOWGH :-) M�j ulubieniec w tej powie�ci. Patriotyzm, honor, kultura.
To kołtuneria i zawiść tak oceniała małżeństwo Wokulskiego z Minclową,
gdyby nie Wokulski sklep by zbankrutował, bo Minclowa zupełnie nim się
nie umiała zajmować, a że była starsza to pokusiła młodego Wokulskiego
swoimi kobiecymi grami. Zmarła tragicznie, bo natarła się maścią na
młodość, na bazarze kupioną od sprzedającego odpusty. Ta maść była
trucizną i przez skórę wnikneła w organizm Minclowej i ją zabiła.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2010-04-15 15:44:53

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-04-15 17:22, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 15 Apr 2010 04:36:55 +0200, Magdulińska napisał(a):
>
>
>
>> Natura - i owszem - domaga się swoich praw - ale po to mamy rozum, aby
>> panować nad swoim popędem.
>> Nie jesteśmy zwierzętami.
>> Kocha to się swoją żonę lub męża i wtedy, oni się ze sobą kochają.
>> W innym przypadku jest na to inna definicja, której z racji szacunku dla
>> grupowiczów nie będę nazywać wprost.
>>
> Kopulacja jest zwykłym określeniem naukowym, dlaczego jej nie użyć tutaj?
> :-)
>
>
Chciałam być bardziej dobitna.... Chodziło mi o kopulację bez miłości.
Dlatego ugryzłam się w język...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2010-04-15 15:47:29

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-04-15 17:12, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 15 Apr 2010 03:25:39 +0200, Magdulińska napisał(a):
>
>
>> A czy kobietę, która dokonuje aborcji można nazwać kobietą? Czy jest ona
>> CZŁOWIEKIEM - czy można ją tak traktować?
>> Wskaż mi w takim postępowaniu - jakiekolwiek pozytywne ludzie uczucie.
>> Gdzież jest matczyna miłość, troska o dziecię?
>> Nie dziwię się, że takich wynaturzeń Ikselka nie traktuje jako ludzkie.
>> Ikselka jawnie potępia to, co złe, a cenię Iksię za to właśnie, że czyni
>> to w dyplomatyczny, pedagogiczny i konstruktywny sposób - nikogo nie raniąc.
>>
> Dzięki, Mag, ale doskonale wiesz i ja wiem, że ranię i będę ranić - nigdy
> natomiast niewinnych.
>

Tylko winny może się czuć zraniony Twoimi słowami - ale to chyba dobry
znak - to wyrzuty sumienia zaczynają go gryźć. ;)

>
>> Ikselkę cechuje bardzo duży poziom empatii. I chwała Jej za to.
>>
> Moja empatia doprowadza mnie często do konfliktów właśnie z tymi, którzy
> brak poparcia dla ich postaw utożsamiają z brakiem empatii. Wg nich empatia
> polega na przytakiwaniu wszystkiemu, co robią i myślą.
>
Ich strata, bo mogliby wiele zyskać w życiu i wiele się od Ciebie nauczyć.
Ja takich ludzi, jak Ty bardzo cenię, szanuję i podziwiam. Oby takich
było wielu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2010-04-15 15:48:23

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-04-15 17:09, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 15 Apr 2010 02:55:50 +0200, Magdulińska napisał(a):
>
>
>> W dniu 2010-04-15 02:45, glob pisze:
>>
>>> Ikselka napisał(a):
>>>
>>>
>>>> Dnia Thu, 15 Apr 2010 02:08:04 +0200, Magduli�ska napisa�(a):
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>> W dniu 2010-04-15 02:02, glob pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Magduli�ska napisa�(a):
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2010-04-15 01:49, glob pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> Ender napisaďż˝(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>> W tym w�tku chcia�bym poruszy� wp�yw wiary na rozw�j i
przysz�o�� lub
>>>>>>>>> te� przysz�o�� i rozw�j rodziny.
>>>>>>>>> IMO jak bardzo rodzice s� w�tpi�cy, to dzieci musz� ociera� si�
w swoim
>>>>>>>>> dorastaniu o wiar�, musi by� ta Bozia, Jezusek, Miko�aj i �wi�ta,
>>>>>>>>> poniewaďż˝ inaczej pustka bez nich doprowadzi do rozpadu rodziny,
>>>>>>>>> a ju� raczej na pewno w nast�pnym pokoleniu.
>>>>>>>>> Moi rodzice znali si� z ma��e�stwem zadeklarowanych ateist�w,
>>>>>>>>> co nawet dzieci nie ochrzcili.
>>>>>>>>> Ich rodzina i losy ich dzieci by�y bardzo podobne do moich znajomych,
>>>>>>>>> kt�rych znam osobi�cie, do�� dobrze.
>>>>>>>>> Ich najstarsza c�rka ma dzi� 28-29 lat, a m�odsza sko�czy�a te�
juďż˝ studia.
>>>>>>>>> Starszej dawa�em korki z matmy. Inteligentna, ale bardzo pusta
>>>>>>>>> dziewczyna. Uwa�a, �e trzeba by� nienormalnym, �eby pakowa� si�
>>>>>>>>> w rodzin�. Podobnie co� jak m�odsza. Mo�e nie jak Nieves z metody
>>>>>>>>> Gronholma, ale coďż˝ podobnego.
>>>>>>>>> Obie pracuj� za granic�. Nie wiem jak cz�sto si� widz�, ale na
>>>>>>>>> �wi�ta nie przyje�d�aj� do domu. Nie ma po co.
>>>>>>>>> Ma��e�stwo znajomych jest martwe.
>>>>>>>>> Jak si� kiedy� napi�em w�dki z nimi, to ona powiedzia�a,
>>>>>>>>> �e ju� od dawna. Mieli si� rozwie��, jak m�odsza mia�a
p�j��
>>>>>>>>> ju� na studia, ale zwyczajnie im si� nawet tego odwidzia�o.
>>>>>>>>> Maj� domek, 2 pi�tra, osobne wej�cia i ka�dy �yje sobie.
>>>>>>>>> U niej jeszcze wyczuwa siďż˝ odrobinkďż˝ jakiejďż˝ pretensji do niego
>>>>>>>>> o takie �ycie, ale on, zapalony fotograf nie czuje ju� nic.
>>>>>>>>> Jest zadowolony i pogodny.
>>>>>>>>> Naprawd� fajni ludzie, rok temu razem wyje�d�ali�my na sylwka,
>>>>>>>>> ale �ycie strasznie puste. I dzieci jak te lalki z powie�ci Prusa.
>>>>>>>>> Nie mam tutaj zamiaru bro� Bo�e nikomu nic wytyka� i sam
>>>>>>>>> wierz�cym jestem raczej fatalnym, ale chodzi mi o symbolik�,
>>>>>>>>> kt�ra jest IMO istotnym spoiwem rodziny.
>>>>>>>>> Czy kto� ma te� takich znajomych i ma jakie� obserwacje ich �ycia
>>>>>>>>> i nast�pnego pokolenia?
>>>>>>>>> ENder
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> --
>>>>>>>>> Jest w tym jaki� ponury symbol, �e cz�owiek rozumny w�a�nie z
drewna,
>>>>>>>>> a nie z plastiku produkuje trumny.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>> O jakich ty lalkach z powie�ci prusa ty piszesz mato�ku?
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>> Wcale nie mato�ek - Izabela ��cka - symbol laleczki - ksi�niczki -
>>>>>>> durnej egoistki.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> Dwa mato�ki
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Poniewa� Prus sam dok�adnie wyja�ni� to zagadnienie i wskaza� na
>>>>>> przyczyn� opatrzenia tekstu "nazwiskiem"Lalka. W li�cie, z 8 lutego
>>>>>> 1897 roku, do redaktora "Kuriera Warszawskiego", W�adys�awa
>>>>>> Koroty�skiego, Prus napisa�: W powie�ci Lalka znajduje si� rozdzia�
>>>>>> po�wi�cony procesowi o kradzie� lalki, rzeczywistej lalki dziecinnej.
>>>>>> Ot� taki proces mia� miejsce w Wiedniu. A poniewa� fakt ten wywo�a�
>>>>>> w moim umy�le skrystalizowanie si�, sklejenie si� ca�ej powie�ci,
wi�c
>>>>>> przez wdzi�czno�� u�y�em wyrazu Lalka za tytu�. Zatem, co jeszcze
>>>>>> dobitniej podkre�li� autor w tek�cie S��wko o krytyce pozytywnej,
>>>>>> "tytuďż˝ jest przypadkowy". Rzeczywisty proces o lalkďż˝ staďż˝ siďż˝
r�wnie�
>>>>>> inspiracj� do wprowadzenia w tok powie�ci .....
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Globciu, zgadza si� to prawda, co napisa�e�, jednak trzeba otworzy�
>>>>> umys� i oczy patrze� szerzej, widzie� wi�cej aspekt�w tej sprawy.
>>>>>
>>>>>
>>>> Na lekcjach polskiego od zawsze uzasadnia siďż˝ tytuďż˝ "Lalka" tak, jak
>>>> podajesz. A Prus, kiedy go o to spytano, po prostu wystraszyďż˝ siďż˝
>>>> konsekwencji, jakie m�g�by ponie�� liczbowy (wi�c i finansowy)
nak�ad
>>>> powie�ci, gdyby oskar�y� zbyt jawnie o pustot� kobiet� "ze sfer" ;-PPP
>>>>
>>>>
>>> A wiesz Ikselcia , nie wiem czemu ale ta charakterystyka łęckiej,
>>> czyli kobiety fatalnej, bardzo przypomina ciebie,,,,,,,,,,,Izabela
>>> jest bohaterką powieści Bolesława Prusa Lalka. Ta dwudziestoparoletnia
>>> panna jest córką Tomasza Łęckiego. Jej dziadek posiadał wielki
>>> majątek, który jednak, ze względu na wydarzenia polityczne i zbyt
>>> wystawny sposób życia, został całkowicie roztrwoniony przez ojca
>>> Belci. Bohaterka jest arystokratką przyzwyczajoną do wszelkich wygód i
>>> luksusów. Gdy sytuacja finansowa na to zezwalała, kobieta wiele
>>> podróżowała (Paryż, Wiedeń, Rzym, Berlin, Londyn). Obracała się w
>>> towarzystwie wielu znakomitych postaci (np. króla Włoch Wiktora
>>> Emanuela). Izabela interesuje się sztuką, podziwia piękno przyrody.
>>> Jest zafascynowana Rossim. Utrzymuje ze Starskim znajomość o dość
>>> dwuznacznym charakterze. Przyjmuje oświadczyny Wokulskiego. Po śmierci
>>> swojego ojca, wstępuje do zakonu. Charakterystyka zewnętrznaUroda
>>> kobiety budzi powszechny zachwyt. Wśród licznych wielbicieli piękna
>>> zewnętrznego Belci, nadmienić można wspomnianego króla Włoch, który
>>> chciał nadać panu Łęckiemu tytuł hrabiego, bowiem był tak oczarowany
>>> pięknością jego córki. Czytamy, że Izabela była niepospolicie piękną
>>> kobietą. Wszystko w niej było oryginalne i doskonałe. Wzrost więcej
>>> niż średni, bardzo kształtna figura, bujne włosy blond z odcieniem
>>> popielatym, nosek prosty, usta trochę odchylne, zęby perłowe, ręce i
>>> stopy modelowe. Wśród licznych przymiotów panny Izabeli największy
>>> podziw Wokulskiego budziły oczy ukochanej. Niebieskiego koloru,
>>> zachwycały szczególnie wtedy, gdy Łęcka była
>>> rozmarzona. Charakterystyka wewnętrznaBohaterka często bywała
>>> rozmarzona, szczególnie wówczas, gdy patrzyła ona na posąg Apolla,
>>> który znajdował się w jej pokoju. Kobieta rozmyślała wówczas o
>>> kochankach. Izabela miała dość osobliwe, a nade wszystko nieprawdziwe,
>>> wyobrażenie o sobie i o świecie. Uważała, że w obrębie jednego świata
>>> współistnieją dwie mniejsze rzeczywistości. Pierwszą tworzy
>>> arystokracja, która, w ocenie bohaterki, nie prowadzi pasożytniczego
>>> trybu życia, bowiem pełni bardzo doniosłą funkcję - stwarza i podziwia
>>> piękno. Nadaje "prozaicznemu" światu "poetycki" charakter. Izabela,
>>> należąca do tej grupy, martwiła się jedynie o swe stroje. Uważała za
>>> naturalne to, że Sypiała w puchach, odziewała się w jedwabie i hafty,
>>> siadała na rzeźbionych i wyściełanych hebanach lub palisandrach, piła
>>> z kryształów, jadła ze sreber i porcelany kosztownej jak
>>> złoto. Bohaterka żyła w przekonaniu o swej wyższości. Nawet
>>> przerażająca burza postrzegana była przez nią jako piękny pokaz,
>>> widowisko urządzone przez naturę specjalnie dla jej oczu. Drugi świat,
>>> o istnieniu którego Izabela wiedziała, bohaterka podziwiała zazwyczaj
>>> z okna karety. Ta rzeczywistość wydawała się jej bardzo kolorowa i
>>> dynamiczna (ludzie byli wciąż w ruchu). Panna Łęka okazywała dobre
>>> serce biedakom, których spotykała (por. tom I, rozdz. V), uważała
>>> bowiem, że to sam Jezus ukrywa się w ciele nędzarzy i daje jej
>>> możliwość okazania dobrego serca. Widzimy zatem, jak wielką egoistką
>>> jest bohaterka, która nawet niedolę innych osób interpretuje w
>>> kontekście własnego istnienia (cierpią po to, byonamogła im okazać swą
>>> dobroć i by mogła spełnić dobry uczynek). Ponadto Izabela uważała, że
>>> w tym niższym świecie (zgodnie z frazą z Pisma Świętego - "W pocie
>>> czoła pracować będziesz") ludzie pracują, ponieważ popełnili jakiś
>>> straszny grzech. Kobieta przeraziła się tej niedoskonałej części
>>> ludzkości tylko raz, gdy odwiedziła fabrykę żelazna. Machiny, para,
>>> hałas - wszystko to wywołało strach w Izabeli przywykłej do ładu i
>>> harmonii. Uczestniczyła w kweście, ale jej nadrzędnym celem nie była
>>> pomoc innym, lecz zaprezentowanie się w towarzystwie. Jest więc
>>> hipokrytką, która myśli jedynie o sobie. Na podstawie powyższego
>>> światopoglądu bohaterki oraz jej czynów, możemy stwierdzić, że Izabela
>>> miała ograniczone horyzonty. Ta próżna, egocentryczna kobieta została
>>> wychowana w przekonaniu, że jest ponad innymi ludźmi. Dostrzegamy
>>> ogromny dysonans pomiędzy jej postrzeganiem własnej osoby a
>>> autentycznym wizerunkiem Beli, który jawi nam się na podstawie jej
>>> zachowania. Ponieważ Izabela nie musiała pracować, zatem zapewne
>>> uważała, że jest bez grzechu. Myśli o sobie, że jest wrażliwa i
>>> subtelna, tymczasem jest bezwzględna i cyniczna. Zdając sobie sprawę z
>>> sytuacji finansowej, w jakiej znajduje się jej ojciec, myśli jedynie o
>>> upokorzeniu wynikającym ze sprzedaży sreber i ... nowej toalecie na
>>> kwestę. Mając świadomość, że jej utrzymanie jest bardzo drogie, nie
>>> robi nic, by ograniczyć wydatki. Jest niezdolna do miłości. W kwestii
>>> małżeństwa uważa, że Wszystko znaczy trafny dobór nazwisk i
>>> majątków. Tak cyniczne podejście do zagadnienia miłości stało się
>>> przyczyną nieszczęścia Wokulskiego. Wprawdzie mężczyzna spełnił
>>> warunek, jakim jest posiadanie wielkiego majątku, ale ze względu na
>>> swe pochodzenie bardzo długo był negatywnie oceniany przez Łęcką.
>>> Panienka z czasem akceptuje obecność tego mężczyzny w swym życiu,
>>> jednak przyznaje mu funkcję wiernego spowiednika. Jest wyrachowana i
>>> zakłamana, bowiem zgodziła się na zaręczyny (z mężczyzną, którego nie
>>> kochała) tylko dlatego, że jej najbliższe otoczenie coraz cieplej
>>> wypowiadało się na jego temat. Próżna Izabela nie docenia uczucia,
>>> jakim darzy ją Wokulski. Zwraca natomiast uwagę na bawidamków
>>> salonowych (np. Starski). Jest kapryśna i wykorzystuje miłość
>>> Stanisława (por. zaangażowanie bohatera w odpowiedni aplauz dla
>>> Rossiego). Mimo że zostaje jego narzeczoną, to nie rezygnuje ze
>>> znajomości ze Starskim i jawnie flirtuje z kobieciarzem. Prowadzi z
>>> nim rozmowę w obcym języku, będąc przekonaną, że Wokulski nie zna
>>> angielskiego. Scena ta świadczy o jej wyrafinowaniu, bezczelności i
>>> zbytniej pewności siebie, a nade wszystko zakłamaniu i nielojalności.
>>> Bohaterka jest zatem niebezpieczną kokietką, która gardzi uczuciami
>>> innych ludzi.
>>>
>>>
>> Na pewno o Ixi nie można powiedzieć, że gardzi uczuciami innych ludzi.
>> Bez przesady!!!
>>
> Ależ gardzę! Przecież ludzie mają różne uczucia.
>

Nie gardzisz ludźmi, ani ich uczuciami, tylko ich głupotą i ignorancją.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2010-04-15 15:59:56

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 15 Apr 2010 10:11:56 +0200, Druch napisał(a):

> Nie bojmy sie dyskusji.
> Mniej inwektyw dla drugiego, wiecej merytorycznosci.
> Bo temat ciekawy.
>
> Druch

Dokładnie. Precz z globulkami :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2010-04-15 16:15:08

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 15 Apr 2010 17:44:53 +0200, Magdulińska napisał(a):

> W dniu 2010-04-15 17:22, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 15 Apr 2010 04:36:55 +0200, Magdulińska napisał(a):
>>
>>
>>
>>> Natura - i owszem - domaga się swoich praw - ale po to mamy rozum, aby
>>> panować nad swoim popędem.
>>> Nie jesteśmy zwierzętami.
>>> Kocha to się swoją żonę lub męża i wtedy, oni się ze sobą kochają.
>>> W innym przypadku jest na to inna definicja, której z racji szacunku dla
>>> grupowiczów nie będę nazywać wprost.
>>>
>> Kopulacja jest zwykłym określeniem naukowym, dlaczego jej nie użyć tutaj?
>> :-)
>>
>>
> Chciałam być bardziej dobitna.... Chodziło mi o kopulację bez miłości.
> Dlatego ugryzłam się w język...

Pieprzenie?
:-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2010-04-15 16:16:09

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 15 Apr 2010 17:47:29 +0200, Magdulińska napisał(a):

> W dniu 2010-04-15 17:12, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 15 Apr 2010 03:25:39 +0200, Magdulińska napisał(a):
>>
>>
>>> A czy kobietę, która dokonuje aborcji można nazwać kobietą? Czy jest ona
>>> CZŁOWIEKIEM - czy można ją tak traktować?
>>> Wskaż mi w takim postępowaniu - jakiekolwiek pozytywne ludzie uczucie.
>>> Gdzież jest matczyna miłość, troska o dziecię?
>>> Nie dziwię się, że takich wynaturzeń Ikselka nie traktuje jako ludzkie.
>>> Ikselka jawnie potępia to, co złe, a cenię Iksię za to właśnie, że czyni
>>> to w dyplomatyczny, pedagogiczny i konstruktywny sposób - nikogo nie raniąc.
>>>
>> Dzięki, Mag, ale doskonale wiesz i ja wiem, że ranię i będę ranić - nigdy
>> natomiast niewinnych.
>>
>
> Tylko winny może się czuć zraniony Twoimi słowami - ale to chyba dobry
> znak - to wyrzuty sumienia zaczynają go gryźć. ;)
>
>>
>>> Ikselkę cechuje bardzo duży poziom empatii. I chwała Jej za to.
>>>
>> Moja empatia doprowadza mnie często do konfliktów właśnie z tymi, którzy
>> brak poparcia dla ich postaw utożsamiają z brakiem empatii. Wg nich empatia
>> polega na przytakiwaniu wszystkiemu, co robią i myślą.
>>
> Ich strata, bo mogliby wiele zyskać w życiu i wiele się od Ciebie nauczyć.
> Ja takich ludzi, jak Ty bardzo cenię, szanuję i podziwiam. Oby takich
> było wielu.

:8)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2010-04-15 16:16:36

Temat: Re: Wiara i rodzina
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 15 Apr 2010 17:48:23 +0200, Magdulińska napisał(a):

> W dniu 2010-04-15 17:09, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 15 Apr 2010 02:55:50 +0200, Magdulińska napisał(a):
>>
>>
>>> W dniu 2010-04-15 02:45, glob pisze:
>>>
>>>> Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>> Dnia Thu, 15 Apr 2010 02:08:04 +0200, Magduli�ska napisa�(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>> W dniu 2010-04-15 02:02, glob pisze:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Magduli�ska napisa�(a):
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2010-04-15 01:49, glob pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ender napisaďż˝(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> W tym w�tku chcia�bym poruszy� wp�yw wiary na rozw�j i
przysz�o�� lub
>>>>>>>>>> te� przysz�o�� i rozw�j rodziny.
>>>>>>>>>> IMO jak bardzo rodzice s� w�tpi�cy, to dzieci musz� ociera�
siďż˝ w swoim
>>>>>>>>>> dorastaniu o wiar�, musi by� ta Bozia, Jezusek, Miko�aj i
�wi�ta,
>>>>>>>>>> poniewaďż˝ inaczej pustka bez nich doprowadzi do rozpadu rodziny,
>>>>>>>>>> a ju� raczej na pewno w nast�pnym pokoleniu.
>>>>>>>>>> Moi rodzice znali si� z ma��e�stwem zadeklarowanych ateist�w,
>>>>>>>>>> co nawet dzieci nie ochrzcili.
>>>>>>>>>> Ich rodzina i losy ich dzieci by�y bardzo podobne do moich znajomych,
>>>>>>>>>> kt�rych znam osobi�cie, do�� dobrze.
>>>>>>>>>> Ich najstarsza c�rka ma dzi� 28-29 lat, a m�odsza sko�czy�a
teďż˝ juďż˝ studia.
>>>>>>>>>> Starszej dawa�em korki z matmy. Inteligentna, ale bardzo pusta
>>>>>>>>>> dziewczyna. Uwa�a, �e trzeba by� nienormalnym, �eby pakowa�
siďż˝
>>>>>>>>>> w rodzin�. Podobnie co� jak m�odsza. Mo�e nie jak Nieves z metody
>>>>>>>>>> Gronholma, ale coďż˝ podobnego.
>>>>>>>>>> Obie pracuj� za granic�. Nie wiem jak cz�sto si� widz�, ale na
>>>>>>>>>> �wi�ta nie przyje�d�aj� do domu. Nie ma po co.
>>>>>>>>>> Ma��e�stwo znajomych jest martwe.
>>>>>>>>>> Jak si� kiedy� napi�em w�dki z nimi, to ona powiedzia�a,
>>>>>>>>>> �e ju� od dawna. Mieli si� rozwie��, jak m�odsza mia�a
p�j��
>>>>>>>>>> ju� na studia, ale zwyczajnie im si� nawet tego odwidzia�o.
>>>>>>>>>> Maj� domek, 2 pi�tra, osobne wej�cia i ka�dy �yje sobie.
>>>>>>>>>> U niej jeszcze wyczuwa siďż˝ odrobinkďż˝ jakiejďż˝ pretensji do niego
>>>>>>>>>> o takie �ycie, ale on, zapalony fotograf nie czuje ju� nic.
>>>>>>>>>> Jest zadowolony i pogodny.
>>>>>>>>>> Naprawd� fajni ludzie, rok temu razem wyje�d�ali�my na sylwka,
>>>>>>>>>> ale �ycie strasznie puste. I dzieci jak te lalki z powie�ci Prusa.
>>>>>>>>>> Nie mam tutaj zamiaru bro� Bo�e nikomu nic wytyka� i sam
>>>>>>>>>> wierz�cym jestem raczej fatalnym, ale chodzi mi o symbolik�,
>>>>>>>>>> kt�ra jest IMO istotnym spoiwem rodziny.
>>>>>>>>>> Czy kto� ma te� takich znajomych i ma jakie� obserwacje ich �ycia
>>>>>>>>>> i nast�pnego pokolenia?
>>>>>>>>>> ENder
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>> Jest w tym jaki� ponury symbol, �e cz�owiek rozumny w�a�nie z
drewna,
>>>>>>>>>> a nie z plastiku produkuje trumny.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> O jakich ty lalkach z powie�ci prusa ty piszesz mato�ku?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Wcale nie mato�ek - Izabela ��cka - symbol laleczki - ksi�niczki -
>>>>>>>> durnej egoistki.
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>> Dwa mato�ki
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Poniewa� Prus sam dok�adnie wyja�ni� to zagadnienie i wskaza� na
>>>>>>> przyczyn� opatrzenia tekstu "nazwiskiem"Lalka. W li�cie, z 8 lutego
>>>>>>> 1897 roku, do redaktora "Kuriera Warszawskiego", W�adys�awa
>>>>>>> Koroty�skiego, Prus napisa�: W powie�ci Lalka znajduje si� rozdzia�
>>>>>>> po�wi�cony procesowi o kradzie� lalki, rzeczywistej lalki dziecinnej.
>>>>>>> Ot� taki proces mia� miejsce w Wiedniu. A poniewa� fakt ten wywo�a�
>>>>>>> w moim umy�le skrystalizowanie si�, sklejenie si� ca�ej powie�ci,
wi�c
>>>>>>> przez wdzi�czno�� u�y�em wyrazu Lalka za tytu�. Zatem, co jeszcze
>>>>>>> dobitniej podkre�li� autor w tek�cie S��wko o krytyce pozytywnej,
>>>>>>> "tytuďż˝ jest przypadkowy". Rzeczywisty proces o lalkďż˝ staďż˝ siďż˝
r�wnie�
>>>>>>> inspiracj� do wprowadzenia w tok powie�ci .....
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> Globciu, zgadza si� to prawda, co napisa�e�, jednak trzeba otworzy�
>>>>>> umys� i oczy patrze� szerzej, widzie� wi�cej aspekt�w tej sprawy.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Na lekcjach polskiego od zawsze uzasadnia siďż˝ tytuďż˝ "Lalka" tak, jak
>>>>> podajesz. A Prus, kiedy go o to spytano, po prostu wystraszyďż˝ siďż˝
>>>>> konsekwencji, jakie m�g�by ponie�� liczbowy (wi�c i finansowy)
nak�ad
>>>>> powie�ci, gdyby oskar�y� zbyt jawnie o pustot� kobiet� "ze sfer"
;-PPP
>>>>>
>>>>>
>>>> A wiesz Ikselcia , nie wiem czemu ale ta charakterystyka łęckiej,
>>>> czyli kobiety fatalnej, bardzo przypomina ciebie,,,,,,,,,,,Izabela
>>>> jest bohaterką powieści Bolesława Prusa Lalka. Ta dwudziestoparoletnia
>>>> panna jest córką Tomasza Łęckiego. Jej dziadek posiadał wielki
>>>> majątek, który jednak, ze względu na wydarzenia polityczne i zbyt
>>>> wystawny sposób życia, został całkowicie roztrwoniony przez ojca
>>>> Belci. Bohaterka jest arystokratką przyzwyczajoną do wszelkich wygód i
>>>> luksusów. Gdy sytuacja finansowa na to zezwalała, kobieta wiele
>>>> podróżowała (Paryż, Wiedeń, Rzym, Berlin, Londyn). Obracała się w
>>>> towarzystwie wielu znakomitych postaci (np. króla Włoch Wiktora
>>>> Emanuela). Izabela interesuje się sztuką, podziwia piękno przyrody.
>>>> Jest zafascynowana Rossim. Utrzymuje ze Starskim znajomość o dość
>>>> dwuznacznym charakterze. Przyjmuje oświadczyny Wokulskiego. Po śmierci
>>>> swojego ojca, wstępuje do zakonu. Charakterystyka zewnętrznaUroda
>>>> kobiety budzi powszechny zachwyt. Wśród licznych wielbicieli piękna
>>>> zewnętrznego Belci, nadmienić można wspomnianego króla Włoch, który
>>>> chciał nadać panu Łęckiemu tytuł hrabiego, bowiem był tak oczarowany
>>>> pięknością jego córki. Czytamy, że Izabela była niepospolicie piękną
>>>> kobietą. Wszystko w niej było oryginalne i doskonałe. Wzrost więcej
>>>> niż średni, bardzo kształtna figura, bujne włosy blond z odcieniem
>>>> popielatym, nosek prosty, usta trochę odchylne, zęby perłowe, ręce i
>>>> stopy modelowe. Wśród licznych przymiotów panny Izabeli największy
>>>> podziw Wokulskiego budziły oczy ukochanej. Niebieskiego koloru,
>>>> zachwycały szczególnie wtedy, gdy Łęcka była
>>>> rozmarzona. Charakterystyka wewnętrznaBohaterka często bywała
>>>> rozmarzona, szczególnie wówczas, gdy patrzyła ona na posąg Apolla,
>>>> który znajdował się w jej pokoju. Kobieta rozmyślała wówczas o
>>>> kochankach. Izabela miała dość osobliwe, a nade wszystko nieprawdziwe,
>>>> wyobrażenie o sobie i o świecie. Uważała, że w obrębie jednego świata
>>>> współistnieją dwie mniejsze rzeczywistości. Pierwszą tworzy
>>>> arystokracja, która, w ocenie bohaterki, nie prowadzi pasożytniczego
>>>> trybu życia, bowiem pełni bardzo doniosłą funkcję - stwarza i podziwia
>>>> piękno. Nadaje "prozaicznemu" światu "poetycki" charakter. Izabela,
>>>> należąca do tej grupy, martwiła się jedynie o swe stroje. Uważała za
>>>> naturalne to, że Sypiała w puchach, odziewała się w jedwabie i hafty,
>>>> siadała na rzeźbionych i wyściełanych hebanach lub palisandrach, piła
>>>> z kryształów, jadła ze sreber i porcelany kosztownej jak
>>>> złoto. Bohaterka żyła w przekonaniu o swej wyższości. Nawet
>>>> przerażająca burza postrzegana była przez nią jako piękny pokaz,
>>>> widowisko urządzone przez naturę specjalnie dla jej oczu. Drugi świat,
>>>> o istnieniu którego Izabela wiedziała, bohaterka podziwiała zazwyczaj
>>>> z okna karety. Ta rzeczywistość wydawała się jej bardzo kolorowa i
>>>> dynamiczna (ludzie byli wciąż w ruchu). Panna Łęka okazywała dobre
>>>> serce biedakom, których spotykała (por. tom I, rozdz. V), uważała
>>>> bowiem, że to sam Jezus ukrywa się w ciele nędzarzy i daje jej
>>>> możliwość okazania dobrego serca. Widzimy zatem, jak wielką egoistką
>>>> jest bohaterka, która nawet niedolę innych osób interpretuje w
>>>> kontekście własnego istnienia (cierpią po to, byonamogła im okazać swą
>>>> dobroć i by mogła spełnić dobry uczynek). Ponadto Izabela uważała, że
>>>> w tym niższym świecie (zgodnie z frazą z Pisma Świętego - "W pocie
>>>> czoła pracować będziesz") ludzie pracują, ponieważ popełnili jakiś
>>>> straszny grzech. Kobieta przeraziła się tej niedoskonałej części
>>>> ludzkości tylko raz, gdy odwiedziła fabrykę żelazna. Machiny, para,
>>>> hałas - wszystko to wywołało strach w Izabeli przywykłej do ładu i
>>>> harmonii. Uczestniczyła w kweście, ale jej nadrzędnym celem nie była
>>>> pomoc innym, lecz zaprezentowanie się w towarzystwie. Jest więc
>>>> hipokrytką, która myśli jedynie o sobie. Na podstawie powyższego
>>>> światopoglądu bohaterki oraz jej czynów, możemy stwierdzić, że Izabela
>>>> miała ograniczone horyzonty. Ta próżna, egocentryczna kobieta została
>>>> wychowana w przekonaniu, że jest ponad innymi ludźmi. Dostrzegamy
>>>> ogromny dysonans pomiędzy jej postrzeganiem własnej osoby a
>>>> autentycznym wizerunkiem Beli, który jawi nam się na podstawie jej
>>>> zachowania. Ponieważ Izabela nie musiała pracować, zatem zapewne
>>>> uważała, że jest bez grzechu. Myśli o sobie, że jest wrażliwa i
>>>> subtelna, tymczasem jest bezwzględna i cyniczna. Zdając sobie sprawę z
>>>> sytuacji finansowej, w jakiej znajduje się jej ojciec, myśli jedynie o
>>>> upokorzeniu wynikającym ze sprzedaży sreber i ... nowej toalecie na
>>>> kwestę. Mając świadomość, że jej utrzymanie jest bardzo drogie, nie
>>>> robi nic, by ograniczyć wydatki. Jest niezdolna do miłości. W kwestii
>>>> małżeństwa uważa, że Wszystko znaczy trafny dobór nazwisk i
>>>> majątków. Tak cyniczne podejście do zagadnienia miłości stało się
>>>> przyczyną nieszczęścia Wokulskiego. Wprawdzie mężczyzna spełnił
>>>> warunek, jakim jest posiadanie wielkiego majątku, ale ze względu na
>>>> swe pochodzenie bardzo długo był negatywnie oceniany przez Łęcką.
>>>> Panienka z czasem akceptuje obecność tego mężczyzny w swym życiu,
>>>> jednak przyznaje mu funkcję wiernego spowiednika. Jest wyrachowana i
>>>> zakłamana, bowiem zgodziła się na zaręczyny (z mężczyzną, którego nie
>>>> kochała) tylko dlatego, że jej najbliższe otoczenie coraz cieplej
>>>> wypowiadało się na jego temat. Próżna Izabela nie docenia uczucia,
>>>> jakim darzy ją Wokulski. Zwraca natomiast uwagę na bawidamków
>>>> salonowych (np. Starski). Jest kapryśna i wykorzystuje miłość
>>>> Stanisława (por. zaangażowanie bohatera w odpowiedni aplauz dla
>>>> Rossiego). Mimo że zostaje jego narzeczoną, to nie rezygnuje ze
>>>> znajomości ze Starskim i jawnie flirtuje z kobieciarzem. Prowadzi z
>>>> nim rozmowę w obcym języku, będąc przekonaną, że Wokulski nie zna
>>>> angielskiego. Scena ta świadczy o jej wyrafinowaniu, bezczelności i
>>>> zbytniej pewności siebie, a nade wszystko zakłamaniu i nielojalności.
>>>> Bohaterka jest zatem niebezpieczną kokietką, która gardzi uczuciami
>>>> innych ludzi.
>>>>
>>>>
>>> Na pewno o Ixi nie można powiedzieć, że gardzi uczuciami innych ludzi.
>>> Bez przesady!!!
>>>
>> Ależ gardzę! Przecież ludzie mają różne uczucia.
>>
>
> Nie gardzisz ludźmi, ani ich uczuciami, tylko ich głupotą i ignorancją.

No własnie tymi.. cechami :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Wiara i rodzina
Re: Wiara i rodzina
Re: Wiara i rodzina
Re: Wiara i rodzina
Re: ... przepraszam, czy ktoś już wspominał o beatyfikacji ... ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »