Data: 2008-09-24 20:43:51
Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 24 Sep 2008 22:16:15 +0200, vonBraun napisał(a):
> Ikselka wrote:
> /.../
>>>Obiektywnie największy rozwój
>>>odbywa się w życiu płodowym ;-)
>
>> Fizyczny tak, ale nie intelektualny. Tam nie przyswajamy zbyt wielu
>> informacji ze świata zewnętrznego - może jakieś dźwięki, odgłosy...
>
> Już się chciałem zgodzić, ale coś mi tu nie gra.
> Kilkumiesięczny płód jest w stanie odstawić kciuk i włożyć go sobie
> do buzi aby trenować odruch ssania. Może to powtarzać wielokrotnie
> czasem nowonarodzone dzieci mają kciuk ręki dominującej mocno "wyssany",
> czasem obserwuje się to na USG.
>
> Jeszcze parę miesięcy wcześniej intelektualnie funkcjonował na poziomie
> dżdżownicy ;-))
>
> Tak więc - może w tym okresie uczyć się kontroli motoryki, różnicowania
> wrażeń czuciowych z różnych partii ciała, ba nawet różnicować sobie korę
> wzrokową (!) brak bodźców wzrokowych zastępują spontaniczne
> "wyładowania" w siatkówkach oczu. Odbiór dźwięków - też nie pojawił się
> w ewolucji od razu.
Ruchy dziecka w łonie matki są niecelowe, są to głównie odruchy.
Mówimy o wiedzy - intelekcie. Tego dziecko w łonie matki nie ma. Nabywa ją
dopiero po urodzeniu. Do rozwoju intelektu potrzebny jest duuuzy zasób
informacji o świecie zewnetrznym, aby ten intelekt miał co analizowac i co
przetwarzać.
>
> Zatem - biorąc
> pod uwagę fakt, że dziecko startuje
> od poziomu wielokomórkowca to robi w istocie
> spory postęp intelektualny przez pierwsze 9 miesięcy i że jest on
> jednak większy niż ten którego dokonuje w okresie 1 roku życia poza
> łonem matki :-)
Nie no, nie mów, że ssanie to rozwój intelektualny - ssanie to w życiu
płodowym odruch bezwarunkowy, a po urodzeniu odruch warunkowy.
Intelekt zaś to połączenie wiedzy/informacji nabytej za pośrednictwem
zmysłow, umiejętności jej odtwarzania w umysle, zdolność myślenia
abstrakcyjnego a także zdolność wykonywania czynności i ich sekwencji oraz
ich świadomego/celowego powtarzania po dowolnym czasie.
Żadna z tych rzeczy nie ma miejsca w życiu płodowym.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|