Data: 2011-11-03 15:18:05
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 1 Nov 2011 21:46:04 +0100, Nixe napisał(a):
> "Ikselka" napisał
>
>> Byłoby zupełnie jasne, z kim rozmawiam i nie traciłabym energii.
>
> Nooo, to z kim wg siebie rozmawiasz? :)
>
Z osobą z problemami, na które ja nic nie poradzę, a przedłużając tę
dyskusję w tym tonie raczej tylko zaszkodzę.
Co nie znaczy, że nigdzie nie ma nikogo, kto może tu pomóc. Mogę powiedzieć
Ci jedno - o ile skłonna jesteś przemyśleć swoją postawę względem aborcji,
to ona (postawa) absolutnie Cię nie wyklucza i warto poszukać pomocy w KK -
i uprzedzając Twoje obruszenie się czy atak absolutnie nie mam na myśli
żadnego kajania się, leżenia krzyżem ani nawet modlitwy, niczego takiego.
Nawet nie musisz w ogóle wchodzić do kościoła... Po prostu trzeba poszukać
ludzi.
|