Data: 2011-11-12 22:17:45
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 12 Nov 2011 23:15:03 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 12 Nov 2011 23:12:57 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-12 17:31, Ikselka pisze:
>>
>>>>>>> Kto da więcej? ;)
>>>>>>
>>>>>> No ja nie dam. Tata jest chory
>>>>>
>>>>> Mój niestety też jest chory, o czym tu już pisałam. Ale nie wliczam tego
>>>>> do licytacji. ;) Zresztą on nie dołuje się swoimi chorobami i chwała mu
>>>>> za to. Dzięki temu korzysta z życia póki może. Naprawdę jestem z niego
>>>>> strasznie dumna.
>>>>
>>>> Ja z mojego też. Za 3 miesiące skończy 75, a wciąż jeździ po Polsce na
>>>> spotkania z kolegami ze szkoły i studiów. I też się nie dołuje (bo też
>>>> chory), chociaż z roku na rok ich coraz mniej. A z tymi z zagranicy
>>>> oczywiście via e-mail się kontaktuje. I co ciekawsze ppsy nam podsyła :)
>>>
>>> Też mam takiego jednego - kuzyna MŚK, 78.
>>
>> To nie TY masz, tylko MŚK. Jakbyś nie zauważyła, piszemy o ojcach. Własnych.
>
>
> Ale on jest dla nas jak ojciec i matka - skoro już żadnegoz nich nie mamy
>:->
> Nawet wychował się razem z matką MŚK.
>
>
>> > Nihil novi sub sole.
>>
>> A na co choruje?
>
> Na starość. I parę innych chorób.
A dwa lata temu jeszcze był w podróży po Ameryce Południowej i rok potem
wybierał się do Chin.
|