Data: 2003-01-28 20:49:53
Temat: Re: Winorośle, czyli: znowu ja.
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jacek Biernacki <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b16ni8$iqg$...@n...tpi.pl...
> Na jesień pociąłem wino. Mam trzy "krzaczki". Jeden obciąłem kompletnie i
> zakopcowałem. Dwa pozostałe: obciąłem wszystko, pozostawiając (chyba!!!)
> pędy jednoroczne. Po trzy na "krzak". Zrobiłem to z nadzieją, że na wiosnę
> (czyli niebawem), "położę" jeden pęd z każdego "krzaczka" na dolnej
> poprzeczce i z tego zostaną wypuszczone nowe pędy z owocami. Zakopcowałem
na
> zimę wyłącznie to , co wychodzi z ziemi. Pędy muszą sobie jakoś dać radę.
I bardzo dobrze zrobiłeś! :-)) Współczesne odmiany są na tyle mrozoodporne,
ze spokojnie zime przetrzymają. Chyba, ze mieszkasz gdzies w okolicy Suwałk.
Większym problemem niż zimowe mrozy są majowe przymrozki. Na to trzeba
uważać!
Pozdrawiam :-)
Janusz
|