Data: 2002-01-26 14:07:08
Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Serdeczne dzięki :) za odpowiedź.
Michał w swoim poście powyżej pisze, iż nie robi żadnych oprysków... U
ogrodników (sklep po sąsiedzku) zeszłego lata dowiedziałem się, że przyczyną
ataku chorób, mszyc etc. w moim ogrodzie było to, iż nie zastosowałem w
styczniu profilaktycznie żadnych oprysków. Gdzie leży prawda ?
Mogę się jedynie domyślać, iż: albo Michał jest ekologiem i przy tym ma bardzo
dużo szczęścia, że rośliny mu nie chorują albo ogrodnicy w sklepie pozyskać
chcieli nowego klienta i gotowi byli polecićić mi każdą chemię aby tylko
interes im się kręcił ;-) albo też istnieją różne szkoły w tym temacie...
Reasumując informacje, które zebrałem (do zanotowania w kajecie) :-)
Marzec:
winorośle: temp. +5 stopni, gdy będzie sucho, ciąć bardzo krótko wszystkie
niezdrewniałe pędy;
róże: ciąć, gdy nie będzie już mrozów (marzec), krótko;
trawa: aerator w dłonie, wapnowanie ew. jakiś siarczan azotu;
iglaki: nawozy do iglaków ew. osmokota;
wrzosy: cięcie suchych pędów, skrócenie pędów do połowy;
I nie do końca wyjaśnione:
- wapnować drzewka owocowe ?
- co zrobić z pięknym kompostem "hodowanym" przez ponad rok :-) ? Podypywać pod
rośliny (iglaki/owocowe) czy traktować jako ziemię do nowych sadzonek ?
Gorące pozdrowienia,
Marcin
PS1. Nie chcąc tworzyć pustych nowych wątków - tu podczepiam również
podziękowania dla Michała i awansem dla WSZYSTKICH miłośników roślinek :)
PS2. Przepraszam za ewentualną czkawkę... bo coś post mój nie chce wyjść :(
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|