Data: 2002-02-21 19:05:47
Temat: Re: Wiosna w Kaliforni/oczywiscie, ze OT
Od: "Ewa \(siostra Ani\) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"DJ Bassett" <d...@b...com> a écrit dans le message news:
3...@b...com...
(coupé)
> Wiosna. Wreszcie wiosna. My tez mamy tu pory roku, mimo, ze nie
> zaznajemy mrozu. Ptaki odlatuja i przylatuja, wrony maja dzieci w marcu,
> a przez caly styczen i luty szaleja na palmie u sasiada, bo to najwyzsze
> drzewo i tam maja gniazda. Jastrzab, ktory ma gniazdo u innego sasiada,
> wrzeszczy calymi dniami, walczac z wronami o ich jajka.
> Wiosna.
Donosze, ze w Paryzu zadnej wiosny nie ma. Zazdroszcze wszystkim Batawom i
Hamerykanom :-(
"Snieg, grad, wichura, jem moj chleb ostatni..."
(to byla taka pisosenka, cos mi sie placze (ploncze)
Ewcia
--
Niesz !
|