Data: 2007-04-30 06:26:27
Temat: Re: Witajcie- drąże temat-Czy jest możliwe,by ktoś dał znak z tamytej strony życia"ż
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Justyna N" <c...@p...pl> wrote in message
news:4635884d$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "siostra" <j...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1177862995.947566.245360@u30g2000hsc.googlegrou
ps.com...
> Macie jakieś doświadczenia związane ze znakami od osób ,które odeszły
> od was?,czy można się z nimi porozumieć,wyczuć obecność,co o tym
> sądzicie?
>
> Np. trzaskające drzwi (przeciąg wykluczony), gasnące światło w jednym
> pokoju, czy też ciągły chłód w jednym pomieszczeniu? A może odczucie, że
nie
> jesteśmy w nim mile widziani? To wszystko w pokoju w którym umarła moja
> prababcia. Nikt tam nie jest w stanie nocować (poza jej najmłodszą córką).
>
> --
> c...@p...pl
> gg 6451317
>
> "Życie nieświadome nie jest warte tego,
> by je przeżyć"
> Sokrates
Trzeszczenie szafy - jakby położono na nią dwutonowy ciężar, nigdy
wcześniej i nigdy później tego nie było (w dniu śmierci bliskiej osoby).
Stukanie w budynku - przenoszące się (budynek wybudowano na cmentarzu).
Odwiedziny zmarłego -znajomy dzieciak (duch?) (na jawie-po obudzeniu się
w wyniku kilkakrotnego stukania w drzwi pokoju) brak prądu - załącznie prądu
w pewnej chwili.
Poczucie lodowatego zimna pod pewnym drzewem i zahukanie puszczyka na
nim - prawie nad głową - po śmierci innej bliskiej osoby.
Wejście w trans i kontakt z umierającą bliską osobą - rozmowa o
dzieciach - po dwóch godzinach potwierdzenie telefoniczne o śmierci. W tym
wypadku - dzień wcześniej mail do innego członka rodziny z prośbą o
informacje i adres netowy - wcześniej brak wiedzy na temat choroby -
odczuwanie bólu w miejscu choroby...
Spotkanie zmarłych bliskich osób (odległość ~ 4m) zniknięcie - przemiana
(?) w inne osoby - dwukrotnie.
To wszystko znam z autopsji, nie z opowiadań.
|