« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-01-04 15:06:57
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?
> Roczne spożycie warzyw na osobę wynosi w Japonii 105,2 kilograma,
troszeczkę
> mniej niż w USA (107,7 kg), lecz więcej niż w Niemczech (95,5kg) i
Wielkiej
> Brytanii (92,8kg).
> Powyższe dane świadczą o tym, że Japończycy spożywają więcej warzyw niż
> mieszkańcy innych uprzemysłowionych krajów...
nie ma to nic wspolnego z "dieta japonska" w tradycyjnym znaczeniu tego
pojecia, Japonia jest najwiekszym importatorem warzyw na swiecie. A wiec
nie jest to "lokalna" tradycja (spozywanie warzyw), a raczej wplyw
"mondializacji" jedynego slusznego modelu odzywiania sie.
> DIETA JAPOŃSKA to naturalny, nieświadomy sposób odżywiania stosowany przez
> osoby zamieszkujące właśnie Japonię, można równie dobrze napisać grubą
> książkę o DIECIE POLSKIEJ, czy WŁOSKIEJ, są to również kraje, które
> wyróżniają się na tle innych...
chyba nie mozna porownywac Japoni do panstw ktore wymieniles. Japonia to
wyspa, tradycyjnie odcinajace sie (jako spolecznosc) od kontaktow z
sasiadami -wojen nie uwazam za normalne kontakty z sasiadami. A sposob
odzywiania uksztaltowal sie w scislej zaleznosci od warunkow w jakich
przyszlo zyc okreslonej spolecznosci. Bardzo ograniczone powierzchnie
przydatne do uzytku rolniczego i bardzo "bogate" morze. Ze jest przypadkowy
ale rowniez wyjatkowy przypadek , wystarczy popatrzec na bliskich sasiadow
Japonii, Korea czy polnocne Chiny.
> Przy czym oczywiście Kowalski z Gdyni z dużym prawdopodobieństwem będzie
się
> odżywiał zupełnie inaczej niż Nowak z Katowic (pomijając DO/Wege itp.)
Więc
> być może Twoja znajoma trafiła akurat na osoby spożywające małą ilość
warzyw
> w diecie? skoro powyższe dane nie potwierdzają tego uogólnienia...
to samo mozna odniesc do kuchni srodziemnomorskiej, kretejskiej itd. i itp.
> Wracając do Diety Japońskiej, ciekaw jestem na ile Japończycy są świadomi,
> że taka nazwa wogóle funkcjonuje. Zapytam jutro znajomego Japończyka,
ciekaw
> jestem jego odpowiedzi;)))
w europie zachodniej spotyka sie okreslenie "dieta japonska", ale czesciej
mowi sie o "kuchni japonskiej". A w restauracjach japonskich owocow morza (w
szerokim znaczeniu ) ilosci "potworne", ryz -sporo, ale jarzyn wcale nie tak
duzo, bardziej dla "dogodzenia" gustom "zachodnim".
> Osobiście mi się wydaje, że stosowanie takiego modelu żywienia, który jest
> naturalny w Japonii u nas nie jest możliwe, ze względu na dostępność i
ceny
> niezbędnych produktów.
jezeli uzna sie ze "owoce morza" to zrodlo protein, a ryz to zrodlo
weglowodanow to mozna, dlaczego nie. Wszystko jest kwestia dobrania
odpowiednich zrodel protein i weglowodanow.
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-01-04 15:09:53
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?
Użytkownik "Adamo 2." <a...@c...com> napisał w >
> Wiesz, co Sławek takich pomysłów od Ciebie się nie spodziewałem. W takim
> razie dlaczego optymalni nie zastąpią żółtka na śniadanie margaryną z jakimś
> drobnym dodatkiem, przecież to tylko tłuszcze w postaci..... (równie trafne
> porównanie moim zdaniem)
>
No adam ja też myslałem że stać cie na więcej , czegoś takiego jak żółtko niczym nie
da się zastąpić
> Dieta Japońska to tradycyjna kuchnia Japońska, jeśli coś innego wymyślił
> Kwaśniewski, to kolejne głupoty pewnie. Jeśli uważasz, że serem można
> zastąpić ośmiornice, krewetki, ryby i inne owoce morza, to gratuluję
> pomysłowości, ja proponuję zastąpić karkówkę fasolką;)))
ośmiornice to żródło białka zwierzęcego , tak samo jak ser , różnica w pozyskiwaniu i
substancjach dodatkowych
karkówki nijak nie zastąpisz fasolą ;))) przynajmniej mi ;))
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-01-04 15:14:04
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?Użytkownik "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bt9a86$o3t$1@inews.gazeta.pl...
> ...czegoś takiego jak żółtko niczym nie da
> się zastąpić
No widzisz...
> karkówki nijak nie zastąpisz fasolą ;))) przynajmniej mi ;))
No to wytłumasz Japończykowi, że mu zastąpisz ośmiornice i tuńczyka
serem;)))
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-01-04 15:18:45
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?
> No to wytłumasz Japończykowi, że mu zastąpisz ośmiornice i tuńczyka
> serem;)))
>
mowisz o smaku i "wygladzie" czy o wartosciach odzywczych?
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-01-04 15:19:49
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bt9a6q$nv4$1@inews.gazeta.pl...
> chyba nie mozna porownywac Japoni do panstw ktore wymieniles.
Pewnie, ale mi nie chodziło o porównanie państw, jedynie o chybione (IMHO)
określanie "diety"
> to samo mozna odniesc do kuchni srodziemnomorskiej, kretejskiej itd. i
itp.
oczywiście....
> > Osobiście mi się wydaje, że stosowanie takiego modelu żywienia, który
jest
> > naturalny w Japonii u nas nie jest możliwe, ze względu na dostępność i
> > ceny
> > niezbędnych produktów.
> jezeli uzna sie ze "owoce morza" to zrodlo protein, a ryz to zrodlo
> weglowodanow to mozna, dlaczego nie. Wszystko jest kwestia dobrania
> odpowiednich zrodel protein i weglowodanow.
Jeśli masz na myśli zastępowanie "owoców morza" serem, soją czy nawet rybami
z Bałtyku lub czymkolwiek innym, to oczywiście BTW jakieś określone można
uzyskać, ale czy to będzie to samo? Bez wątpienia nie. Będzie to jedynie
nowy twór wśród "diet" bo jak dotąd nic takiego nie istnieje poza
prawdopodobnie publikacjami Jana Kwaśniewskiego. Prawda?
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-01-04 15:21:46
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?Użytkownik Adamo 2. napisał:
>
>
> No to wytłumasz Japończykowi, że mu zastąpisz ośmiornice i tuńczyka
> serem;)))
>
A propos osmiornicy, bylam kiedys w jakiejs knajpce japonskiej i podano
takie male osmiornice.Boze, jak ja sie balam, by macka nie ruszyla mi w
buzi. Od tamtego czasu nie lubie kuchni dalekowschodniej.Hafsa
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
strona domowa:
www.hafsa.republika.pl
"Ludzie zbyt łatwo wygrywają bitwę o utratę zbędnych kilogramów,
tylko po to, żeby potem przegrać wojnę o utrzymanie wagi." Robert Atkins
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-01-04 15:40:49
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?Użytkownik "Hafsa" <h...@a...w.sygnaturce> napisał w wiadomości
news:bt9ato$pp9$1@inews.gazeta.pl...
> A propos osmiornicy, bylam kiedys w jakiejs knajpce japonskiej i podano
> takie male osmiornice.Boze, jak ja sie balam, by macka nie ruszyla mi w
> buzi. Od tamtego czasu nie lubie kuchni dalekowschodniej.Hafsa
Ja uwielbiam, może prędzej sushi? shimesaba, salmon uda mi się zrobić niż te
wina dotrą ;)))
Zaraz chyba sobie kalmary usmażę:)))
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-01-04 15:42:40
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bt9asu$qgb$1@inews.gazeta.pl...
> mowisz o smaku i "wygladzie" czy o wartosciach odzywczych?
mówie o całości, nie podchodzę do tego jak "optymalny". "Wartości odżywcze"
można proszkiem zastąpić nawet, i co z tego?
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-01-04 15:43:23
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?
Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bt9asu$qgb$1@inews.gazeta.pl...
> > No to wytłumasz Japończykowi, że mu zastąpisz ośmiornice i tuńczyka
> > serem;)))
> mowisz o smaku i "wygladzie" czy o wartosciach odzywczych?
O jednym i drugim jak mniemam - ser i ryby to inne białko, inna zawartość
tłuszczu, inne tłuszcze, inne witaminy, inne związki mineralne - np. gdzie
jest w serze jod?
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-01-04 15:46:24
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?Użytkownik Adamo 2. napisał:
>
> Ja uwielbiam, może prędzej sushi? shimesaba, salmon uda mi się zrobić niż te
> wina dotrą ;)))
Nie jadalm nigdy sushi.Naprawde. Jakos przekonana nie jestem.
Ale wszystko przede mna oczywiscie.
> Zaraz chyba sobie kalmary usmażę:)))
Smacznego. Ja chyba do obiadu sie przystosuje jakiegos. Wyliczony juz,
tylko podac na talerz :-)))
Hafsa sceptycznie nastaiwona do japonskiech specjalow, bo ich nie probowala
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
strona domowa:
www.hafsa.republika.pl
"Ludzie zbyt łatwo wygrywają bitwę o utratę zbędnych kilogramów,
tylko po to, żeby potem przegrać wojnę o utrzymanie wagi." Robert Atkins
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |