recenzor napisał(a):

> W tym mieście nie ma dobrych miłych restauracjek.

Można sprobować zoptymalizować kryteria w ramach kategorii "do
przyjęcia" - np. El Popo się w tym mieści...

> A to choćby z racji takiej, że obsługa to ludzie najemni pochodzący z
> obszarów biedy.
> Ogładę kelnerską nabyli w prowincjonalnych mordowniach.
> Brak kasy (wysokie ceny wynajmu mieszkań i utrzymania w Warszawie) i bycie
> pariasem (niskie płace) powodują frustracje.
> Stąd zachowania sępów - traktowanie klienta jak padlinę, z której da się
> wyciągnąć żyły, jak padnie.

Ostro, ale coś w tym jest, chodziły mi takie myśli po głowie...

> Do tego autokreacja młodych kelnerek na poziomie agencji towarzyskich.

Dokładnie.

> Zaś na uroczystą kolację urodzinową przyjechałabym do Krakowa.

jak nie, jak tak :-)


--
XL wiosenna

"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka