Krysia Thompson wrote:


> a na deser creme fraiche z modem i kandyzowanymi posiekanymi
> migdalami.....nanieszczescie poziomki sie juz u mnie skonczyly,
> bo przedtem to wlasnie bylo to z poziomkami.
>
> a Ty?
>
> pierz
> K.T. - starannie opakowana


Poziomki w moim ogrodzie sluza jako oslona przed chwastami, wiec mam ich
sporo - od paru tygodni zbieram i zbieram. Zrobilam konfitury, nalewke,
zamrozilam kilka paczek, no i zupe nic z poziomkami - to mi zawsze
przypomina lato w Polsce.

U nas lato chlodne, mimo ze reszta kraju cierpi na upaly, ale Pacyfik
nas ochladza. Codziennie czyste niebo, piekne zachody slonca, juz dni sa
krotsze - jeszcze miesiac temu bylo calkiem jasno o 4:30 rano, a teraz
dopiero okolo piatej robi sie jasno. Wieczorami wpatrujemy sie w niebo,
bo o tej porze roku u nas mozna zobaczyc meteoryty i zorze polarna.

W ogrodzie obrodzilo mi wiele warzyw, rowniez pasternak, ktory po
podsmazeniu na masle jest slodki i bardzo smaczny, szczegolnie w
polaczeniu z mloda cebula, ktora jest wielkosci spodka do herbaty.

Ziola kwitna jak szalone, ja im pozwalam, bo zalezy mi na nasionach. W
tym roku szaleja szalwie, ktore lubia chlodne lato najwidoczniej, i
kwitna fioletowo po calym ogrodzie. Pieczony kurczak nadziany szalwia i
oregano bardzo byl chwalony ostatnio, jak i spanakopita ze swiezym
oregano. Koperek zamienia sie w koper i ogorki dochodza, zaraz bede
zaprawiac moje ukochane "Bread & Butter Pickles".

Czego i Tobie serdecznie zycze

Magdalena Bassett