Data: 2005-04-01 14:37:45
Temat: Re: Właśnie rozwalam czyjeś małżeństwo...
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marchewka wrote:
>>Jeśli dla ciebie wszystko jest takie proste, to gratuluję odporności
>>psychicznej albo wyrachowania lub cynizmu. (niepotrzebne skreślić) :))
>
> Życiowe wybory do prostych nie należą. Jednak współżycie w celach
> prokreacyjnych przeczy IMO delkaracjom owej niewiasty o gotowości
> zamieszkania z nowym partnerem. Jeśli dziewczę marzy o dziecku, to powinno
> wiedzieć, kto ma być jego tatusiem. A nie 'na kogo trafi, na tego bęc!'.
E tam. IMO dziewczę pogania autora wątku. Coś jak szantaż 'decyduj się
szybko na zamieszkanie ze mną, bo inaczej zrobię sobie dziecko z mężem i
będziesz żałował'. Dla mnie ktoś taki byłby na zawsze skreślony. :>
--dusz. (też cyniczna, ale chociaż przyzwoita. no dobra, stram się. :>)
|