Data: 2009-05-26 20:18:42
Temat: Re: Wnerwiająca polityka reklamówkowa...
Od: Miroo <m...@C...LETTERSpl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Date: Sun, 17 May 2009 23:52:18 +0200, name: Borys Pogoreło:
> Dnia Sat, 16 May 2009 14:27:12 +0200, Miroo napisał(a):
>
>> I niesie w jednej torbie domestosa, proszek do prania i marchewkę dla
>> dziecka.
>
> Traktujesz hermetycznie zamknięte butelki jak bomby biologiczne, że każda
> musi być w osobnym woreczku?
Nie każda w osobnym ale wszystkie w jednej oddzielnej torbie.
Z tę hermetycznością też bym był ostrożny... Sprawdź co domestos czy
inny cillit potrafi zrobić kapiąc na ubranie/buty/tapicerkę w
samochodzie.
>> Widzę, że ty też lubisz marchewkę z domestosem :)
>
> Jak często kupujesz chemię gospodarczą?
> Bo tę "agresywną" to kupuję zbiorczo, raz na kilka miesięcy.
Jak mi się przypomni, że coś się kończy. Nie jestem tak dobrze
zorganizowany jak ty. U ciebie wszystko tak na raz się kończy?
> Pastę do zębów czy szampon ładuję bez żenady ze wszystkim do plecaka.
Spadochroniarz? Turysta pieszy? Ja nie chodzę z plecakiem, a z torebką
damską tylko okazyjnie :)
ps. Strasznie mi się cisnęło pytanie "ten szampon to przed, czy za
kasą?" ale jakoś dałem radę... bo w połączeniu z "bez żenady"
zabrzmiało dwuznacznie :P
Pozdrawiam
Miroo
|