Data: 2003-05-07 18:30:37
Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > W przypadku dwojga lub więcej MAŁYCH dzieci - nie.
> Co też napisałam na samym początku, zgadzam się w przypadku
> noworodka, małego niemowlęcia kiedy najzwyczajniej w świecie brakuje
> czasu.
Większe niemowle samo jeszcze nie bałagani, więc sytuacja
> jak z jednym.
To napisałam.
> Dwójka starszych potrafi już sama po sobie sprzątać.
To tez prawda.....ale gdzie okres, w którym sa moje dzieci? Tzn. 3,5 i 1,5
?? Jankę mozna namówić do sprzątnięcia książeczek, ale jak Andrzejek wywala
je z powrotem....
Zauważyłam jednak, że trzyletnia Janka SAMA zachowuje się często jak
stateczna dama, a Z BRATEM dostaje tzw. małpiego rozumu i następuje znaczny
regres - np. bawi ją wywalanie wszystkich ciuchów z komody i wywalanie
garnków z szafki tudziez darcie gazet i papieru toaletowego na drobne
strzępki.
Zarówno Janka, jak i Andrzej POJEDYNCZO są spokojniejsi i bardziej skupieni,
wyciszeni niż kiedy tworzą zgrany Tandem Destruktorów. Samemu nie chce się
bawić w darcie gazet, a we dwójkę jest z tego kupa radochy.Samemu nie jest
fajnie robić dziury w ścianie ale we dwoje....co za radość!
Przykłady mogę mnożyć.
Ola
P.S. Kiedyś moja promotorka (matka dwojga dorosłych pociech) powiedziała, że
dwoje dzieci nie równa się: jedno dziecko+jedno dziecko. To jest od razu
STADO ;-)
|