Data: 2003-05-12 17:31:09
Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Osoba znana wszem jako Sowa m...@w...pl, drżącą z emocji ręką
skreśliła te oto słowa:
> Moja tez dopomina się "mycia naczyń" tak rozumianego -
> brzechtania się w wodzie, stukania garami i wytwarzania hurtowych
> ilości piany z płynu do naczyń.
Sęk w tym, że ja nie musze poprawiać po jej myciu. Madziulec bardzo
dokładnie myje naczynia. :-)
> Jak podejść do tego od tej strony to faktycznie mogła bym też
> napisać rewelacje w stylu - moje dziecko 3,2 roku: wiesza pranie,
> składa pranie, odkurza, ściera kurze, myje lustro w szafie, robi
> zakupy itd., itp.
Ależ moje małe faktycznie potrafi wieszać pranie i zetrzeć kurze. Nie
poprawiam po niej - pokazuję jej jedynie co powinna poprawić. Zakupów nie
robi ale przypomina mi w sklepie co powinnyśmy jeszcze kupić. Pamięć ma
zdecydowanie lepszą :-)
> Ale NIJAK to się ma do wymiernej pomocy w sprzątaniu- jak skończy
> i nie patrzy ,to ja jak Tweety, mam trochę więcej do zrobienia po
> tej pomocy.
Małej byłoby przykro:-) Więc wole jej pokazać drobne niedociągnięcia :-)
> Do zlewu nie sięga - myje ręce przy mojej pomocy i pod moja
> kontrolą - zresztą zabraniam jej samej odkręcać wodę - nie ufam
> że zawsze odkręci zimną a czasami leci bardzo gorąca.
No cóż moje jest samoobsługowe, korzysta z toalety i myje rączki
samodzielnie. Samodzielnie też się kąpie. Ale nie robi tego, bo ja jej tak
każę. Ona sama z siebie przeszła taką rewolucję. :-) Z natury jest
Zosia-Samosia.
--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
|