Data: 2006-09-26 13:03:24
Temat: Re: Wolnoć tomku w swoim domku ?
Od: "Yukichiro" <Y...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bluzgacz" <b...@p...pl> napisał w wiadomości
news:451915ce@news.home.net.pl...
>
> "filozoficznie_rzecz_biorac" <m...@w...pl> wrote in message
> news:1159268219.503402.179440@i3g2000cwc.googlegroup
s.com...
>
>
>>Ja rozumiem, ze czlowiek od czasu do czasu chce sie wyluzowac, jednak
>>co z odpowiedzialnoscia? Oboje pijani a kto w tym czasie zajmowal sie
>>dzieckiem?
>
> A co to znaczy zajmowac sie dzieckiem?
> Stac nad nim i patrzec mu na rece, czy moze byc w domu i ruszac nozdrzami w
> celu wykrycia w powietrzu zapachu dymu powstalego przez jego zabawe zapalkami?
> Moze jeszcze pomoc w robieniu lekcji?
> No i do ktorego roku zycia powinno sie zajmowac bachorem i poswiecac mu czas?
> Co z rozwijaniem u niego samodzielnosci?
> Dla mnie to porazka, jezeli rodzice zajmuja sie dzieckiem powyzej 10 roku
> zycia tak jak 3-4 letnim.
> 6 letni dzieciak jest moim zdaniem juz na tyle rozwiniety ze sam sobie moze
> zrobic posilek (no oczywiscie nie 2daniowy obiad) - pamietam ze w wieku 5-6
> lat sam potrafilem usmazyc jajecznice, rodzice mogli spokojnie isc do pracy
> zostawiac mnie samego w domu, zawsze umialem sie odnalezc w takiej sytuacji,
> bo od samego poczatku mialem mowione co jest dobre, co zle itp - im wczesniej
> tym lepiej.
> W patologiach niestety samodzielnosc tez istnieje u dzieci, ale tam od samego
> poczatku sa one zaniedbywane i czesto ucza sie czegos w przykry dla nich
> sposob, czyli metoda prob i bledow co konczyc sie moze tragicznie.
> --
No dobrze Bluzgaczu, tu się z Tobą zgodze... ale to raczej zależy od stopnia
"upośledzenia" (ruchowego czy umysłowego) dziecka. Moze poparzenia u tej
dziewczynki były tak wielkie i obszerne, że sama nie potrafi sobie zrobić
kanapek?
--
Pozdrawiam,
Yuki.
|