Data: 2014-12-10 21:47:43
Temat: Re: Wrażliwość
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-12-10 21:15, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-12-10 15:44, Ghost pisze:
>> Użytkownik "FEniks" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:m69j8l$3ap$...@n...icm.edu.pl...
>>
>>>>> I tak się zastanawiam, czy to nie jest związane z intro- i
>>>>> ekstrawertycznością. Tzn. że osoby z większym poziomem ekstrawertyzmu
>>>>> częściej wzruszają się do łez. :)
>>>
>>>> Nie zauważyłem tego związku, choć kobiety są bardziej podatne i chyba
>>>> czyściej są ekstrawertyczkami.
>>
>>> Płacz jest formą manifestacji emocji (poza łzami wywołanymi
>>> mechanicznie oczywiście), więc w zasadzie musi to mieć związek z
>>> ekstrawertyzmem.
>>
>> Śmiałaś się kiedyś z filmiku na yt będąc sama? Bo mnie się zdarzało
>> zarykiwać :-)
>
> Owszem, nieraz śmiałam się sama i płakałam sama nad filmem czy książką.
> Myślę jednak, że ekstrawertyzm niekoniecznie jest związany z aktualną
> obecnością drugiej osoby. To po prostu nasza odruchowa reakcja. Tzn.
> nawet gdy jesteśmy sami ze sobą, to pozostajemy ekstra- lub intro-. Chyba.
Tak. Ale ekstra- będzie te emocje okazywał w obecności innych bez
żadnych skrupułów, nawet będzie się tą "wrażliwością" szczycił. Intro-
natomiast nie jest sierotą emocjonalną niezdolną do płaczu. On po prostu
nie będzie się swoimi emocjami chwalił przy innych.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|