Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wszystkim czubom,

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wszystkim czubom,

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 79


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2018-12-30 17:40:14

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ilona <i...@u...net> wrote:
> On 2018-12-29 14:06, silvio balconetti wrote:
>> Panstwo Watykanskie przyjelo ustawodawstwo wloskie z roku 1929, w ktorym
>> kara smierci grozila za zamach na zycie glowy panstwa oraz wezwanie do
>> powstania. Papiez Pawel VI w 1969 roku skreslil te kare, nie ma jej tez
>> w nowej konstytucji (2001), choc Watykan nie podpisal europejskiej
>> konwencji praw czlowieka. Do sierpnia 2018 roku najwyzszy wymiar kary,
>> dopuszczalny dotad przez papiezy w najciezszych przypadkach, zostal
>> kategorycznie odrzucony przez Franciszka.
>
>
> I chwała temu Franciszku.
>
>
> A wracając do spalonej w Słupsku czarownicy, to czasem warto coś
> poczytać, nim sie cokolwiek napisze.
>
> Słupsk wówczas, bo od 1648, znajdował sie w granicach Elektoratu
> Brandenburgii i zasiedlony był głównie przez niemieckich Protestantów.
>
> Ta spalona czarownica, to była Polką i Katoliczką, urodzoną w Westfali.
> Nazywała się Katarzyna Zimmermann, z domu Nipkowa.
>
> Oskarżenie o czary wniósł słupski aptekarz, (pewnie dziewcze
> nieopatrznie sprzedawało przyprawy i zioła, męża w miesnym).
>
> 'Opinię prawną zezwalającą na zastosowanie tortur wobec oskarżonej o
> czary, wydał Wydział Prawa Uniwersytetu w Rostocku.
> Kobieta uznawana za ostatnią czarownicę Słupska została skazana za czary
> przez protestancki sąd pruski 30 sierpnia 1701 roku i spalona na stosie
> w Słupsku przy Baszcie Czarownic po wielu dniach tortur. "
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Trina_Papisten
>
> i znamienny dopisek autora:
>
> "W oczach Prusaków uosabiała to, czego nienawidzili: słowiański język,
> lokalne zwyczaje i katolicką wiarę. W sposób typowy dla prześladowań w
> państwach protestanckich cały proces odbył się pod nadzorem magistratu."
>
>

No, Silvio właśnie się wita ze swoimi nogami na leżąco. He he :-)

--
XL Wołynia nie zapomnimy!
https://m.interia.pl/nowa-historia/news,nId,2603974

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2018-12-30 18:47:58

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 28/12/2018 o 23:41, silvio balconetti pisze:
>
>>>
>>> Ja tam reaguje satyra lub nauka, bo czuje sciane, a ta przebic
>>> mozesz ciezkim sprzetem, ktorego nie mam albo nie mam ochoty
>>> uzywac. Ich metoda jest prosta: oponent ze wzgledu na inne
>>> poglady nie wyznaje zadnych wartosci i nie ma zadnej kultury.
>>> Mamy wiec antywartosci i antykulture oraz jakas istote, ktora nie
>>> wiadomo czemu i po co zyje. Prosta droga do komor gazowych i
>>> zatapiania pontonow? Spoleczenstwo wyzej rozwiniete wymyslilo w
>>> akcie szalenstwa przemyslowe sposoby likwidowania takich
>>> niegodnych zycia istot (unwertes Leben). Inne spoleczenstwo
>>> wymyslilo po prostu gulagi...
>>>
>>
>> Katolicyzm wymyślił miłosierdzie.
>>
>> "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich
>> najmniejszych, Mnieście uczynili."
>>
>> i nastepne, może wazniejsze niż to pierwsze,
>>
>> "Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych,
>> tegoście i Mnie nie uczynili."
>>
>> (Mt 25,31-46)
>>
>>
> Wzruszylem sie i poszukalem przykladow:
>
> np. https://tinyurl.com/y8vru56m https://tinyurl.com/yb5thqbu
> https://tinyurl.com/y95n39sk
>
> https://tinyurl.com/y746enkn
>
mnie teraz przychodzi do glowy tylko choinka i Mikolaj, patron dzieci
duszonych w kiszonce, moze jeszcze 'Raz do roku w Skirolawkach', moze
jeszcze ta luteranka jak sadze co tak slicznie wszystkie mity
sprowadzila do ziemi, a moze dziecieca krucjata, a moze obrona Jasnej
Gory, ktorej nie bylo, nie lubie pisac, palce mnie bola a wszystko
kojarzy mi sie z biala chusteczka, ta z kolei z dupa, strach otworzyc
lodowke

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2018-12-30 19:28:50

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: Silvio Balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora


>>
> mnie teraz przychodzi do glowy tylko choinka i Mikolaj, patron dzieci
> duszonych w kiszonce, moze jeszcze 'Raz do roku w Skirolawkach', moze
> jeszcze ta luteranka jak sadze co tak slicznie wszystkie mity
> sprowadzila do ziemi, a moze dziecieca krucjata, a moze obrona Jasnej
> Gory, ktorej nie bylo, nie lubie pisac, palce mnie bola a wszystko
> kojarzy mi sie z biala chusteczka, ta z kolei z dupa, strach otworzyc
> lodowke
>

No to jestes chyba takze na liscie kandydatow do gazu pań od
milosierdzia chrzescijanskiego? ;-)
Haldol, tavor nie pomoga, to moze laxoberal (40-50 kropli)? :-)

--
saluto
Silvio Balconetti
(dr angelologii apokryficznej)
----------------------------------------------------
-----------------------------------
'Tu nawet jak mnie kopią, to kopią mnie swoi, a jak swoi kopią, to
przecież mniej boli'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2018-12-30 23:42:43

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-12-30 11:25, Kviat wrote:
> W dniu 2018-12-30 o 03:13, Ilona pisze:
>> On 2018-12-29 14:35, Kviat wrote:
>>> W dniu 2018-12-28 o 19:48, Ilona pisze:
>>>
>>>>
>>>> Katolicyzm wymyślił miłosierdzie.
>>>
>>> Powtarzasz po kimś, czy sama wymyśliłaś to kłamstwo?
>>>
>>
>> Juz mowiłem.
>
> I co z tego?
> Płaskoziemcy mówią, że Ziemia jest płaska.
>
>> Katolicyzm spowodował, że u niektórych ludzi pojawiło się coś takiego,
>> jak sumienie
>
> Brednie.
> Przed katolicyzmem ludzie nie mieli sumienia? Przecież to absurd.
>


Mieli, ale mało używali.

>> i tylko dzięki temu fenomenowi, nie zostałeś jeszcze sprzedany, za
>> skrzynke wódki, jakiemuś handlarzowi niewolników.
>
> Bredzisz.
> http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,581
>

Po tym jak pojawiła sie "Sublimis Deus", levactwo omało się nie zesrało
i do tej pory nie może tego przeboleć, że jakieś czarne mówią im coś o
sumieniu.

>> Jednak, obserwując uważnie to co się dzisiaj wyprawia w Europie, nie
>> jest wykluczone, że wkrótce nie trafisz w ręce samego praprawnuka
>> Ibrahima ben Jakuba.
>
> Sugerujesz, że pislam i narodowcy zajmą się sprzedawaniem ludzi?
>

Narazie, możesz liczyć na miłosierdzie.


--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2018-12-30 23:50:12

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-12-30 13:01, Jakub A. Krzewicki wrote:
> W dniu niedziela, 30 grudnia 2018 02:13:42 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
>> On 2018-12-29 09:54, Jakub A. Krzewicki wrote:
>>> W dniu piątek, 28 grudnia 2018 23:43:57 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
>>>> On 2018-12-28 22:34, Jakub A. Krzewicki wrote:
>>>>> W dniu piątek, 28 grudnia 2018 19:49:19 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
>>>>>
>>>>>> Katolicyzm wymyślił miłosierdzie.
>>>>>>
>>>>>> "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
>>>>>> Mnieście uczynili."
>>>>>>
>>>>>> i nastepne, może wazniejsze niż to pierwsze,
>>>>>>
>>>>>> "Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście
>>>>>> i Mnie nie uczynili."
>>>>>>
>>>>>> (Mt 25,31-46)
>>>>>
>>>>> Akurat be-ze-de-ura, bo miłosierdzie było znane również w buddyzmie. Hint:
>>>>> śluby bodhisattwy i misja bodhisattwy. Maitri = życzliwa miłość wobec
bliźniego.
>>>>> Buddyści byli znani z budowania szpitali i przytułków, taniego lecznictwa
>>>>> (praktycznie po kosztach), usługi rozciągali nie tylko na ludzi, ale również
>>>>> na chore zwierzęta. I to wszystko było utrzymywane z jałmużny, prowadzone
>>>>> przez zakony mnichów żebrzących.
>>>>>
>>>>
>>>> I bardzo to chwalebne!
>>>> Również i oni stworzyli cywilizacje techniczną, do której osiągnięć
>>>> dzisiaj się nieśmiało powraca.
>>>> http://argonauta.pl/powazna-hinduska-instytucja-nauk
owa-oraz-noblisci-zajma-sie-vimanami/
>>>>
>>>>
>>>> A czy poza życzliwą miłością do bliżniego istniał wtedy system kastowy?
>>>> Zdaje się, że jeden ówczesny hippis rodem z Betlejem, gdy tamtędy
>>>> podróżował, do tego stopnia sprzeciwiał się owemu, że aż został
>>>> administracyjnie wydalony.
>>>
>>> System kastowy, jak również cywilizacja, która zbudowała vimany - nie były
>>> buddyjskie. Zresztą ona się na wieki przed pojawieniem się Śakyamuniego
>>> samozniszczyła w wojnach atomowych, co opisują Ramayana i Mahaharata.
>>> kiedy historyczny Buddha się pojawił, wtedy już powstawała z gruzów, ale była
>>> na poziomie mniej więcej takim jak inne klasyczne cywilizacje starożytne.
>>> Buddyzm nie był po to, żeby potwierdzić cywilizację wedyjską, ale żeby naprawić
>>> jej błędy, co powiodło się tylko częściowo i na krótko, ponieważ w średniowieczu
>>> buddyzm poza jakimś nielicznym ok. 1% wyznawców znikł z większości subkontynentu
>>> indyjskiego a utrzymał się w Chinach i Japonii. Jedną z cech buddystów
>>> indyjskich było to, iż uważali system kastowy za niebyły i chociaż nie zwalczali
go politycznie, to wewnątrz samej hierarchii buddyjskiej go nie stosowali,
>>> z jednym wyjątkiem wykluczenia rzeźników, garbarzy, kuśnierzy i w ogóle ludzi,
>>> których zawód był związany z mordowaniem zwierząt. Mahasiddhowie czyli najwięksi
>>> cudotwórcy i mistycy Mahajany nawet tego nie uznawali ani żadnej formalnej
>>> hierarchii wewnątrz buddyzmu. Takie postawienie sprawy powodowało
>>> prześladowania buddyzmu przez wyznawców braminizmu i w trakcie podboju
>>> islamskiego Indii buddyści poparli ogólnie muzułmanów, którzy przez kilkaset lat
>>> chronili ich przed motłochem podburzanym przez braminów. Po kilku wiekach się
>>> to zmieniło, gdy w Delhi doszedł do władzy sułtan, który poparł braminizm /
>>> hinduizm, urządził ekspedycję karną muzułmanów na uniwersytet przyklasztorny
>>> w Nalandzie, burząc tę uczelnię, a współpracujący z nim wyznawcy hinduizmu
spalili książki nie tylko buddyjskie, ale także z dziedziny nauk ścisłych,
>>> logiki i psychologii, które były tam nauczane. Na szczęście większość tych
tytułów była już wtedy przełożona na arabski w rękopisach, ale także na
>>> języki chiński i tybetański. W Chinach buddyści stosowali już wynalezione
>>> przez nich drukarstwo od kilkuset lat, więc zachowało się sporo tytułów ze
>>> względu na krążącą dużą ilość egzemplarzy, natomiast buddyści indyjscy w samej
>>> Nalandzie niestety nie przejęli tego pożytecznego wynalazku. Dopiero po
>>> zniszczeniu uniwersytetu rozpoczęto drukowanie sanskryckich oryginałów pismem
>>> tybetańskim najpierw w Chinach, a następnie w samym Tybecie.
>>>
>>
>>
>> Krótko mówiąc, nie zdążyli stworzyć cywilizacji, nim zostali zdominowani
>> przez Islam.
>> Dzisiaj w Chinach, też pewnie nie maja wiele do powiedzenia.
>
> Zdążyli - w Japonii. W kraju, który stanął tak szybko na nogi po przerwaniu
> izolacji, ponieważ w czasie tych 300 lat, w których był izolowany, uczeni
> Japońscy intensywnie studiowali książki sprowadzane z Holandii nt. nauki
> i techniki.
>
> Nawet Stany Zjednoczone, które zwyciężyły Japonię w II wojnie światowej
> i sprowadziły na nią horrendalne zniszczenia materialne, nie były w stanie
> zniszczyć etosu pracy stojącego u podstaw japońskiej cywilizacji, która
> kolejny raz stanęła na nogi w kilka lat.
>

Tak, Japończycy i ich kultura, to szczególny przypadek.
A te książki to Jezuici z tej Holandii wozili.
Można śmiało powiedzieć, że łaciny nauczyli sie od Europejczyków.

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2018-12-30 23:57:48

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-12-30 19:28, Silvio Balconetti wrote:
>
>>>
>> mnie teraz przychodzi do glowy tylko choinka i Mikolaj, patron dzieci
>> duszonych w kiszonce, moze jeszcze 'Raz do roku w Skirolawkach', moze
>> jeszcze ta luteranka jak sadze co tak slicznie wszystkie mity
>> sprowadzila do ziemi, a moze dziecieca krucjata, a moze obrona Jasnej
>> Gory, ktorej nie bylo, nie lubie pisac, palce mnie bola a wszystko
>> kojarzy mi sie z biala chusteczka, ta z kolei z dupa, strach otworzyc
>> lodowke
>>
>
> No to jestes chyba takze na liscie kandydatow do gazu pań od
> milosierdzia chrzescijanskiego? ;-)
> Haldol, tavor nie pomoga, to moze laxoberal (40-50 kropli)? :-)
>

Zastanów się nad przyczynami, z powodu których nie rozumiesz pojęcia:
miłosierdzie?

może, to jakiś virus?
--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2018-12-31 03:01:13

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 30 grudnia 2018 23:50:49 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> On 2018-12-30 13:01, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > W dniu niedziela, 30 grudnia 2018 02:13:42 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> >> On 2018-12-29 09:54, Jakub A. Krzewicki wrote:
> >>> W dniu piątek, 28 grudnia 2018 23:43:57 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> >>>> On 2018-12-28 22:34, Jakub A. Krzewicki wrote:
> >>>>> W dniu piątek, 28 grudnia 2018 19:49:19 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> >>>>>
> >>>>>> Katolicyzm wymyślił miłosierdzie.
> >>>>>>
> >>>>>> "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
> >>>>>> Mnieście uczynili."
> >>>>>>
> >>>>>> i nastepne, może wazniejsze niż to pierwsze,
> >>>>>>
> >>>>>> "Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście
> >>>>>> i Mnie nie uczynili."
> >>>>>>
> >>>>>> (Mt 25,31-46)
> >>>>>
> >>>>> Akurat be-ze-de-ura, bo miłosierdzie było znane również w buddyzmie. Hint:
> >>>>> śluby bodhisattwy i misja bodhisattwy. Maitri = życzliwa miłość wobec
bliźniego.
> >>>>> Buddyści byli znani z budowania szpitali i przytułków, taniego lecznictwa
> >>>>> (praktycznie po kosztach), usługi rozciągali nie tylko na ludzi, ale również
> >>>>> na chore zwierzęta. I to wszystko było utrzymywane z jałmużny, prowadzone
> >>>>> przez zakony mnichów żebrzących.
> >>>>>
> >>>>
> >>>> I bardzo to chwalebne!
> >>>> Również i oni stworzyli cywilizacje techniczną, do której osiągnięć
> >>>> dzisiaj się nieśmiało powraca.
> >>>> http://argonauta.pl/powazna-hinduska-instytucja-nauk
owa-oraz-noblisci-zajma-sie-vimanami/
> >>>>
> >>>>
> >>>> A czy poza życzliwą miłością do bliżniego istniał wtedy system kastowy?
> >>>> Zdaje się, że jeden ówczesny hippis rodem z Betlejem, gdy tamtędy
> >>>> podróżował, do tego stopnia sprzeciwiał się owemu, że aż został
> >>>> administracyjnie wydalony.
> >>>
> >>> System kastowy, jak również cywilizacja, która zbudowała vimany - nie były
> >>> buddyjskie. Zresztą ona się na wieki przed pojawieniem się Śakyamuniego
> >>> samozniszczyła w wojnach atomowych, co opisują Ramayana i Mahaharata.
> >>> kiedy historyczny Buddha się pojawił, wtedy już powstawała z gruzów, ale była
> >>> na poziomie mniej więcej takim jak inne klasyczne cywilizacje starożytne.
> >>> Buddyzm nie był po to, żeby potwierdzić cywilizację wedyjską, ale żeby naprawić
> >>> jej błędy, co powiodło się tylko częściowo i na krótko, ponieważ w
średniowieczu
> >>> buddyzm poza jakimś nielicznym ok. 1% wyznawców znikł z większości
subkontynentu
> >>> indyjskiego a utrzymał się w Chinach i Japonii. Jedną z cech buddystów
> >>> indyjskich było to, iż uważali system kastowy za niebyły i chociaż nie
zwalczali go politycznie, to wewnątrz samej hierarchii buddyjskiej go nie stosowali,
> >>> z jednym wyjątkiem wykluczenia rzeźników, garbarzy, kuśnierzy i w ogóle ludzi,
> >>> których zawód był związany z mordowaniem zwierząt. Mahasiddhowie czyli
najwięksi
> >>> cudotwórcy i mistycy Mahajany nawet tego nie uznawali ani żadnej formalnej
> >>> hierarchii wewnątrz buddyzmu. Takie postawienie sprawy powodowało
> >>> prześladowania buddyzmu przez wyznawców braminizmu i w trakcie podboju
> >>> islamskiego Indii buddyści poparli ogólnie muzułmanów, którzy przez kilkaset
lat
> >>> chronili ich przed motłochem podburzanym przez braminów. Po kilku wiekach się
> >>> to zmieniło, gdy w Delhi doszedł do władzy sułtan, który poparł braminizm /
> >>> hinduizm, urządził ekspedycję karną muzułmanów na uniwersytet przyklasztorny
> >>> w Nalandzie, burząc tę uczelnię, a współpracujący z nim wyznawcy hinduizmu
spalili książki nie tylko buddyjskie, ale także z dziedziny nauk ścisłych,
> >>> logiki i psychologii, które były tam nauczane. Na szczęście większość tych
tytułów była już wtedy przełożona na arabski w rękopisach, ale także na
> >>> języki chiński i tybetański. W Chinach buddyści stosowali już wynalezione
> >>> przez nich drukarstwo od kilkuset lat, więc zachowało się sporo tytułów ze
> >>> względu na krążącą dużą ilość egzemplarzy, natomiast buddyści indyjscy w samej
> >>> Nalandzie niestety nie przejęli tego pożytecznego wynalazku. Dopiero po
> >>> zniszczeniu uniwersytetu rozpoczęto drukowanie sanskryckich oryginałów pismem
> >>> tybetańskim najpierw w Chinach, a następnie w samym Tybecie.
> >>>
> >>
> >>
> >> Krótko mówiąc, nie zdążyli stworzyć cywilizacji, nim zostali zdominowani
> >> przez Islam.
> >> Dzisiaj w Chinach, też pewnie nie maja wiele do powiedzenia.
> >
> > Zdążyli - w Japonii. W kraju, który stanął tak szybko na nogi po przerwaniu
> > izolacji, ponieważ w czasie tych 300 lat, w których był izolowany, uczeni
> > Japońscy intensywnie studiowali książki sprowadzane z Holandii nt. nauki
> > i techniki.
> >
> > Nawet Stany Zjednoczone, które zwyciężyły Japonię w II wojnie światowej
> > i sprowadziły na nią horrendalne zniszczenia materialne, nie były w stanie
> > zniszczyć etosu pracy stojącego u podstaw japońskiej cywilizacji, która
> > kolejny raz stanęła na nogi w kilka lat.
> >
>
> Tak, Japończycy i ich kultura, to szczególny przypadek.
> A te książki to Jezuici z tej Holandii wozili.
> Można śmiało powiedzieć, że łaciny nauczyli sie od Europejczyków.

Jezuici nosili z Hiszpanii i Portugalii, te zostały wyrzucone jako religijne.
Ich dystrybutorzy zostali doprowadzeni przed... inkwizycję składającą się z ich
dawnych kolegów inkwizytorów, którzy przyjechali jako misjonarze katoliccy,
a przeszli na buddyzm - i odpowiednio potraktowani za szpiegostwo na rzecz
państw Półwyspu Pirenejskiego w celu wprowadzenia wojsk tych krajów. Zarzut
był uzasadniony, ponieważ rzeczywiście Zakon Jezuitów informował o wszystkich
sprawach japońskiej wojskowości i polityki króla Hiszpanii, a Japonia sądząc
katolików uratowała swoją niepodległość. Część zabito, część wygnano z wilczym
biletem po to, żeby zastraszyć Portugalczyków i Hiszpanów okropnymi relacjami.

Dalszego wwozu książek katolickich do Japonii zabroniono oraz wjazdu katolików
i prawosławnych. Jeżeli to byli rozbitkowie na plaży, to nakarmiono ich,
umyto i wyleczono w specjalnym wyłącznie do tego celu domu na odludziu, dawano
łódź i musieli wracać się w ciągu kilkunastu dni na morze bez prawa kontaktu
z tubylcami, jeśli zaś celowy misjonarz, kara była jedna - śmierć przez
ukrzyżowanie, chyba że... podeptał krucyfiks i zaczął współpracować
w wyłapywaniu obcych misjonarzy. Japończycy wzorowali się w podobnych
rozwiązaniach na protestanckiej Anglii, ponieważ do czasu przybycia
Portugalczyków nie mieli żadnych instytucji nietolerancyjnych wymuszających
ortodoksję. Szogunowie Tokugawa zaczęli zresztą prześladować nie tylko
chrześcijan, ale także niektóre rodzime sekty buddyjskie o charakterze misyjno-
wędrownym, odmawiające urzędowej rejestracji parafii. Każdy Japończyk od daimyo
i samuraja począwszy, poprzez mieszczan, na chłopie i "eta" skończywszy musiał
mieć odtąd dowód osobisty zawierający informacje o miejscu zamieszkania, religii
jakiej wyznaje i parafii do jakiej przynależy, by wolno mu było podróżować po kraju.
Jako jeden z pierwszych krajów Japonia wprowadziła też wtedy takie zakazy
jak dotyczące hazardu, palenia tytoniu, i boni palnej (z wyjątkiem 1 egz. broni
myśliwskiej we wsi służącej zabijaniu i odstraszaniu dzikich zwierząt).

Z protestanckiej Holandii książki naukowe przywozili kupcy po łacinie oraz
po holendersku. Holandia była jedynym państwem, z którym Japonia utrzymywała
stosunki podczas izolacji, ograniczone do pojedynczej faktorii handlowej
w porcie Nagasaki.

Oczywiście jeszcze w II połowie XVII w. sytuacja była niespokojna, bo pozbawieni
majątków ukrywający się chrześcijańscy samuraje zorganizowali bunt chłopski
w hanie Shimabara, do którego pod ich komendę stanęło kilkadziesiąt tysięcy
chłopów, którzy wszczęli rebelię pod wodzą młodego pana Amakusa Shiro czekając
na pomoc Hiszpanów i Portugalczyków, jaka jednak nie nadeszła. Niemal wszyscy
buntownicy zostali wybici przez armię szogunatu i były to ostatnie poważne działania
wojenne, jaka toczyła się na terenie Japonii do II wojny światowej.

Stan wyjątkowy i rządy wojskowe z siedzibą w Edo (na miejscu obecnego Tokyo) trwały
permanentnie przez prawie 300 lat, co jednak, ze względu na umożliwiony tym długi
okres stabilizacji i pokoju,pomogło w stopniu niesłychanym nawet
w Europie kręcić się biznesowi wczesnego kapitalizmu i rozwijać sztuce, kulturze
oraz badaniom naukowym, co doprowadziło do niebywałej prosperity. Większość
tradycyjnej kultury i sztuki japońskiej, jaka jest powszechnie znana
Europejczykom, w tym teatr kabuki, bunraku, gejsze, szkoły sztuk walki,
ceremonia herbaty, ogrody zen, drzeworyt ukiyoe, drzewka bonsai etc. - albo
pochodzi z okresu Edo, albo w tym czasie zostały poważnie przemodelowane
(jak np. sztuki walki z sekretów wojennych na rodzaj sportu w którym walczono
na gołe pięści albo na drewniane kije). Kapitalizm ówczesnej Japonii
miał głównie charakter produkcyjny z wyjątkiem mającej charakter finansowy
giełdy ryżu, gdzie dochody w naturze samurajów i daimyo były wymieniane na
srebro, co spowodowało zadłużenie i uzależnienie finansowe nominalnej klasy
rządzącej od burżuazji. Japonia otwarła się dopiero w II poł. XIX wieku, kiedy
to przeludnienie wysp i wyczerpanie zasobów naturalnych kraju doprowadziło
do gwałtownego załamania się niemal liniowego gospodarczego boomu. Z bajecznego
bogactwa do niebywałego głodu i biedy w ciągu kilku lat. Trzeba było coś robić.

Rajd amerykańskiego Komodora Perry'ego na zatokę Uraga był akurat tym
szczęśliwym przypadkiem, który pozwolił szogunatowi na zniesienie izolacji
i zawieszenie stanu wyjątkowego. Pierwsi przybysze z państw zachodnich
zachwyceni rozwojem kultury materialnej Japonii zaczęli wykupywać tradycyjne
dzieła sztuki niemal za bezcen korzystając z chwilowego gwałtownego pogorszenia
się warunków gospodarczych.

Wtedy też m.in. szoguat i aimyo odtajnili prowadzone w tajemnicy badania
naukowe dla publiczności, którą zaczęto szkolić, wkrótce sprowadzono kolejną
partię podręczników akademickich i szkolnych, tym razem z Niemiec, U.K. i U.S.
oraz zaczęto budować infrastrukturę typu zachodniego. Zmiany przyspieszyły
jeszcze bardziej parę lat później, gdy w czasie rewolucji Meiji cesarz
za pieniądze bogatych mieszczan odsunął od władzy szoguna, a jeszcze później
zwołał parlament i napisał konstytucję, w której ogłosił się bogiem,
a za religię państwową uznał Shinto.

Konstytucja dawała wolność wyznania również prześladowanym dotychczas sektom
buddyjskim (chociaż zniosła kilka innych szkół, popierających szoguna) oraz
chrześcijanom. Co ciekawe, pomimo że katolicyzm powrócił legalnie do Japonii,
nie jest i nie był popularny specjalnie w tym kraju z wyjątkiem potomków tych,
którzy wyznawali go przed szogunatem Tokugawa oraz wąskiej grupy
intelektualistów. Razem jakiś 1% wyznawców. Do dzisiaj panuje przekonanie,
że rzymski katolik to ktoś nie do końca lojalny wobec Cesarza, co nie
przeszkadza jednak nowobogackim Japończykom np. brać ślubów wzorowanych na
katolickich u fałszywego księdza. Część byłych katolików w ogóle nie uznaje
zachodnich kościołów i tworzą wspólnoty tzw. Hanare Kirishitan - chrześcijan
odłączonych, którzy np. wierzą, że Jezus Chrystus po zmartwychwstaniu przybył
do Japonii gdzie zmarł w wiosce Shingo w Prefekturze Aomori, gdzie też znajduje
się podobno Jego grób, będący miejscem ich pielgrzymek. Bardzo mi się podobają
te wierzenia - Hanare Kirishitan uważają się za ostatnich autentycznych
chrześcijan na kuli ziemskiej obok rosyjskich starowierów "Pomorców", których
wierzenia zresztą też wymieszane są z ludowym pogaństwem. Z tego co słyszałem,
obie grupy "ukrytych chrześcijan" wiedzą o sobie i są w kontakcie od czasu
co najmniej wojny rosyjsko-japońskiej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2018-12-31 03:25:52

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 31 grudnia 2018 03:01:14 UTC+1 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> W dniu niedziela, 30 grudnia 2018 23:50:49 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> > On 2018-12-30 13:01, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > > W dniu niedziela, 30 grudnia 2018 02:13:42 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> > >> On 2018-12-29 09:54, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > >>> W dniu piątek, 28 grudnia 2018 23:43:57 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> > >>>> On 2018-12-28 22:34, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > >>>>> W dniu piątek, 28 grudnia 2018 19:49:19 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> > >>>>>
> > >>>>>> Katolicyzm wymyślił miłosierdzie.
> > >>>>>>
> > >>>>>> "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
> > >>>>>> Mnieście uczynili."
> > >>>>>>
> > >>>>>> i nastepne, może wazniejsze niż to pierwsze,
> > >>>>>>
> > >>>>>> "Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście
> > >>>>>> i Mnie nie uczynili."
> > >>>>>>
> > >>>>>> (Mt 25,31-46)
> > >>>>>
> > >>>>> Akurat be-ze-de-ura, bo miłosierdzie było znane również w buddyzmie. Hint:
> > >>>>> śluby bodhisattwy i misja bodhisattwy. Maitri = życzliwa miłość wobec
bliźniego.
> > >>>>> Buddyści byli znani z budowania szpitali i przytułków, taniego lecznictwa
> > >>>>> (praktycznie po kosztach), usługi rozciągali nie tylko na ludzi, ale
również
> > >>>>> na chore zwierzęta. I to wszystko było utrzymywane z jałmużny, prowadzone
> > >>>>> przez zakony mnichów żebrzących.
> > >>>>>
> > >>>>
> > >>>> I bardzo to chwalebne!
> > >>>> Również i oni stworzyli cywilizacje techniczną, do której osiągnięć
> > >>>> dzisiaj się nieśmiało powraca.
> > >>>> http://argonauta.pl/powazna-hinduska-instytucja-nauk
owa-oraz-noblisci-zajma-sie-vimanami/
> > >>>>
> > >>>>
> > >>>> A czy poza życzliwą miłością do bliżniego istniał wtedy system kastowy?
> > >>>> Zdaje się, że jeden ówczesny hippis rodem z Betlejem, gdy tamtędy
> > >>>> podróżował, do tego stopnia sprzeciwiał się owemu, że aż został
> > >>>> administracyjnie wydalony.
> > >>>
> > >>> System kastowy, jak również cywilizacja, która zbudowała vimany - nie były
> > >>> buddyjskie. Zresztą ona się na wieki przed pojawieniem się Śakyamuniego
> > >>> samozniszczyła w wojnach atomowych, co opisują Ramayana i Mahaharata.
> > >>> kiedy historyczny Buddha się pojawił, wtedy już powstawała z gruzów, ale była
> > >>> na poziomie mniej więcej takim jak inne klasyczne cywilizacje starożytne.
> > >>> Buddyzm nie był po to, żeby potwierdzić cywilizację wedyjską, ale żeby
naprawić
> > >>> jej błędy, co powiodło się tylko częściowo i na krótko, ponieważ w
średniowieczu
> > >>> buddyzm poza jakimś nielicznym ok. 1% wyznawców znikł z większości
subkontynentu
> > >>> indyjskiego a utrzymał się w Chinach i Japonii. Jedną z cech buddystów
> > >>> indyjskich było to, iż uważali system kastowy za niebyły i chociaż nie
zwalczali go politycznie, to wewnątrz samej hierarchii buddyjskiej go nie stosowali,
> > >>> z jednym wyjątkiem wykluczenia rzeźników, garbarzy, kuśnierzy i w ogóle
ludzi,
> > >>> których zawód był związany z mordowaniem zwierząt. Mahasiddhowie czyli
najwięksi
> > >>> cudotwórcy i mistycy Mahajany nawet tego nie uznawali ani żadnej formalnej
> > >>> hierarchii wewnątrz buddyzmu. Takie postawienie sprawy powodowało
> > >>> prześladowania buddyzmu przez wyznawców braminizmu i w trakcie podboju
> > >>> islamskiego Indii buddyści poparli ogólnie muzułmanów, którzy przez kilkaset
lat
> > >>> chronili ich przed motłochem podburzanym przez braminów. Po kilku wiekach się
> > >>> to zmieniło, gdy w Delhi doszedł do władzy sułtan, który poparł braminizm /
> > >>> hinduizm, urządził ekspedycję karną muzułmanów na uniwersytet przyklasztorny
> > >>> w Nalandzie, burząc tę uczelnię, a współpracujący z nim wyznawcy hinduizmu
spalili książki nie tylko buddyjskie, ale także z dziedziny nauk ścisłych,
> > >>> logiki i psychologii, które były tam nauczane. Na szczęście większość tych
tytułów była już wtedy przełożona na arabski w rękopisach, ale także na
> > >>> języki chiński i tybetański. W Chinach buddyści stosowali już wynalezione
> > >>> przez nich drukarstwo od kilkuset lat, więc zachowało się sporo tytułów ze
> > >>> względu na krążącą dużą ilość egzemplarzy, natomiast buddyści indyjscy w
samej
> > >>> Nalandzie niestety nie przejęli tego pożytecznego wynalazku. Dopiero po
> > >>> zniszczeniu uniwersytetu rozpoczęto drukowanie sanskryckich oryginałów pismem
> > >>> tybetańskim najpierw w Chinach, a następnie w samym Tybecie.
> > >>>
> > >>
> > >>
> > >> Krótko mówiąc, nie zdążyli stworzyć cywilizacji, nim zostali zdominowani
> > >> przez Islam.
> > >> Dzisiaj w Chinach, też pewnie nie maja wiele do powiedzenia.
> > >
> > > Zdążyli - w Japonii. W kraju, który stanął tak szybko na nogi po przerwaniu
> > > izolacji, ponieważ w czasie tych 300 lat, w których był izolowany, uczeni
> > > Japońscy intensywnie studiowali książki sprowadzane z Holandii nt. nauki
> > > i techniki.
> > >
> > > Nawet Stany Zjednoczone, które zwyciężyły Japonię w II wojnie światowej
> > > i sprowadziły na nią horrendalne zniszczenia materialne, nie były w stanie
> > > zniszczyć etosu pracy stojącego u podstaw japońskiej cywilizacji, która
> > > kolejny raz stanęła na nogi w kilka lat.
> > >
> >
> > Tak, Japończycy i ich kultura, to szczególny przypadek.
> > A te książki to Jezuici z tej Holandii wozili.
> > Można śmiało powiedzieć, że łaciny nauczyli sie od Europejczyków.
>
> Jezuici nosili z Hiszpanii i Portugalii, te zostały wyrzucone jako religijne.
> Ich dystrybutorzy zostali doprowadzeni przed... inkwizycję składającą się z ich
> dawnych kolegów inkwizytorów, którzy przyjechali jako misjonarze katoliccy,
> a przeszli na buddyzm - i odpowiednio potraktowani za szpiegostwo na rzecz
> państw Półwyspu Pirenejskiego w celu wprowadzenia wojsk tych krajów. Zarzut
> był uzasadniony, ponieważ rzeczywiście Zakon Jezuitów informował o wszystkich
sprawach japońskiej wojskowości i polityki króla Hiszpanii, a Japonia sądząc
> katolików uratowała swoją niepodległość. Część zabito, część wygnano z wilczym
> biletem po to, żeby zastraszyć Portugalczyków i Hiszpanów okropnymi relacjami.
>
> Dalszego wwozu książek katolickich do Japonii zabroniono oraz wjazdu katolików
> i prawosławnych. Jeżeli to byli rozbitkowie na plaży, to nakarmiono ich,
> umyto i wyleczono w specjalnym wyłącznie do tego celu domu na odludziu, dawano
> łódź i musieli wracać się w ciągu kilkunastu dni na morze bez prawa kontaktu
> z tubylcami, jeśli zaś celowy misjonarz, kara była jedna - śmierć przez
> ukrzyżowanie, chyba że... podeptał krucyfiks i zaczął współpracować
> w wyłapywaniu obcych misjonarzy. Japończycy wzorowali się w podobnych
> rozwiązaniach na protestanckiej Anglii, ponieważ do czasu przybycia
> Portugalczyków nie mieli żadnych instytucji nietolerancyjnych wymuszających
ortodoksję. Szogunowie Tokugawa zaczęli zresztą prześladować nie tylko
> chrześcijan, ale także niektóre rodzime sekty buddyjskie o charakterze misyjno-
> wędrownym, odmawiające urzędowej rejestracji parafii. Każdy Japończyk od daimyo
> i samuraja począwszy, poprzez mieszczan, na chłopie i "eta" skończywszy musiał
> mieć odtąd dowód osobisty zawierający informacje o miejscu zamieszkania, religii
> jakiej wyznaje i parafii do jakiej przynależy, by wolno mu było podróżować po
kraju. Jako jeden z pierwszych krajów Japonia wprowadziła też wtedy takie zakazy
> jak dotyczące hazardu, palenia tytoniu, i boni palnej (z wyjątkiem 1 egz. broni
myśliwskiej we wsi służącej zabijaniu i odstraszaniu dzikich zwierząt).
>
> Z protestanckiej Holandii książki naukowe przywozili kupcy po łacinie oraz
> po holendersku. Holandia była jedynym państwem, z którym Japonia utrzymywała
> stosunki podczas izolacji, ograniczone do pojedynczej faktorii handlowej
> w porcie Nagasaki.
>
> Oczywiście jeszcze w II połowie XVII w. sytuacja była niespokojna, bo pozbawieni
> majątków ukrywający się chrześcijańscy samuraje zorganizowali bunt chłopski
> w hanie Shimabara, do którego pod ich komendę stanęło kilkadziesiąt tysięcy
> chłopów, którzy wszczęli rebelię pod wodzą młodego pana Amakusa Shiro czekając
> na pomoc Hiszpanów i Portugalczyków, jaka jednak nie nadeszła. Niemal wszyscy
> buntownicy zostali wybici przez armię szogunatu i były to ostatnie poważne
działania wojenne, jaka toczyła się na terenie Japonii do II wojny światowej.
>
> Stan wyjątkowy i rządy wojskowe z siedzibą w Edo (na miejscu obecnego Tokyo) trwały
permanentnie przez prawie 300 lat, co jednak, ze względu na umożliwiony tym długi
okres stabilizacji i pokoju,pomogło w stopniu niesłychanym nawet
> w Europie kręcić się biznesowi wczesnego kapitalizmu i rozwijać sztuce, kulturze
> oraz badaniom naukowym, co doprowadziło do niebywałej prosperity. Większość
> tradycyjnej kultury i sztuki japońskiej, jaka jest powszechnie znana
> Europejczykom, w tym teatr kabuki, bunraku, gejsze, szkoły sztuk walki,
> ceremonia herbaty, ogrody zen, drzeworyt ukiyoe, drzewka bonsai etc. - albo
> pochodzi z okresu Edo, albo w tym czasie zostały poważnie przemodelowane
> (jak np. sztuki walki z sekretów wojennych na rodzaj sportu w którym walczono
> na gołe pięści albo na drewniane kije). Kapitalizm ówczesnej Japonii
> miał głównie charakter produkcyjny z wyjątkiem mającej charakter finansowy
> giełdy ryżu, gdzie dochody w naturze samurajów i daimyo były wymieniane na
> srebro, co spowodowało zadłużenie i uzależnienie finansowe nominalnej klasy
> rządzącej od burżuazji. Japonia otwarła się dopiero w II poł. XIX wieku, kiedy
> to przeludnienie wysp i wyczerpanie zasobów naturalnych kraju doprowadziło
> do gwałtownego załamania się niemal liniowego gospodarczego boomu. Z bajecznego
> bogactwa do niebywałego głodu i biedy w ciągu kilku lat. Trzeba było coś robić.
>
> Rajd amerykańskiego Komodora Perry'ego na zatokę Uraga był akurat tym
> szczęśliwym przypadkiem, który pozwolił szogunatowi na zniesienie izolacji
> i zawieszenie stanu wyjątkowego. Pierwsi przybysze z państw zachodnich
> zachwyceni rozwojem kultury materialnej Japonii zaczęli wykupywać tradycyjne
> dzieła sztuki niemal za bezcen korzystając z chwilowego gwałtownego pogorszenia
> się warunków gospodarczych.
>
> Wtedy też m.in. szoguat i aimyo odtajnili prowadzone w tajemnicy badania
> naukowe dla publiczności, którą zaczęto szkolić, wkrótce sprowadzono kolejną
> partię podręczników akademickich i szkolnych, tym razem z Niemiec, U.K. i U.S.
> oraz zaczęto budować infrastrukturę typu zachodniego. Zmiany przyspieszyły
> jeszcze bardziej parę lat później, gdy w czasie rewolucji Meiji cesarz
> za pieniądze bogatych mieszczan odsunął od władzy szoguna, a jeszcze później
> zwołał parlament i napisał konstytucję, w której ogłosił się bogiem,
> a za religię państwową uznał Shinto.
>
> Konstytucja dawała wolność wyznania również prześladowanym dotychczas sektom
> buddyjskim (chociaż zniosła kilka innych szkół, popierających szoguna) oraz
> chrześcijanom. Co ciekawe, pomimo że katolicyzm powrócił legalnie do Japonii,
> nie jest i nie był popularny specjalnie w tym kraju z wyjątkiem potomków tych,
> którzy wyznawali go przed szogunatem Tokugawa oraz wąskiej grupy
> intelektualistów. Razem jakiś 1% wyznawców. Do dzisiaj panuje przekonanie,
> że rzymski katolik to ktoś nie do końca lojalny wobec Cesarza, co nie
> przeszkadza jednak nowobogackim Japończykom np. brać ślubów wzorowanych na
> katolickich u fałszywego księdza. Część byłych katolików w ogóle nie uznaje
> zachodnich kościołów i tworzą wspólnoty tzw. Hanare Kirishitan - chrześcijan
> odłączonych, którzy np. wierzą, że Jezus Chrystus po zmartwychwstaniu przybył
> do Japonii gdzie zmarł w wiosce Shingo w Prefekturze Aomori, gdzie też znajduje
> się podobno Jego grób, będący miejscem ich pielgrzymek. Bardzo mi się podobają
> te wierzenia - Hanare Kirishitan uważają się za ostatnich autentycznych
> chrześcijan na kuli ziemskiej obok rosyjskich starowierów "Pomorców", których
> wierzenia zresztą też wymieszane są z ludowym pogaństwem. Z tego co słyszałem,
> obie grupy "ukrytych chrześcijan" wiedzą o sobie i są w kontakcie od czasu
> co najmniej wojny rosyjsko-japońskiej.

PS. Zapomniałem dodać, że jak ludzie Zachodka po okresie izolacji Tokugawa
przyjechali do Japonii, to dowiedzieli się, że niemal każdy chłop umie tam
czytać i pisać i ma w domu książki drukowane, na których kupno było stać nawet
w najgorszych czasach! Było to dla nich szokiem i zdumieniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2018-12-31 14:52:51

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: Silvio Balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora

Am 30.12.18 um 23:57 schrieb Ilona:
> On 2018-12-30 19:28, Silvio Balconetti wrote:
>>
>>>>
>>> mnie teraz przychodzi do glowy tylko choinka i Mikolaj, patron dzieci
>>> duszonych w kiszonce, moze jeszcze 'Raz do roku w Skirolawkach', moze
>>> jeszcze ta luteranka jak sadze co tak slicznie wszystkie mity
>>> sprowadzila do ziemi, a moze dziecieca krucjata, a moze obrona Jasnej
>>> Gory, ktorej nie bylo, nie lubie pisac, palce mnie bola a wszystko
>>> kojarzy mi sie z biala chusteczka, ta z kolei z dupa, strach otworzyc
>>> lodowke
>>>
>>
>> No to jestes chyba takze na liscie kandydatow do gazu pań od
>> milosierdzia chrzescijanskiego? ;-)
>> Haldol, tavor nie pomoga, to moze laxoberal (40-50 kropli)? :-)
>>
>
> Zastanów się nad przyczynami, z powodu których nie rozumiesz pojęcia:
> miłosierdzie?
>
> może, to jakiś virus?

Moze wirus, moze zika wirus, moze ...

https://tinyurl.com/ycnnkmzb
https://tinyurl.com/yapgd2eh

--
saluto
Silvio Balconetti
(dr angelologii apokryficznej)
----------------------------------------------------
-----------------------------------
'Tu nawet jak mnie kopią, to kopią mnie swoi, a jak swoi kopią, to
przecież mniej boli'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2018-12-31 15:18:32

Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ilona <i...@u...net> wrote:
> On 2018-12-30 11:25, Kviat wrote:
>> W dniu 2018-12-30 o 03:13, Ilona pisze:
>>> On 2018-12-29 14:35, Kviat wrote:
>>>> W dniu 2018-12-28 o 19:48, Ilona pisze:
>>>>
>>>>>
>>>>> Katolicyzm wymyślił miłosierdzie.
>>>>
>>>> Powtarzasz po kimś, czy sama wymyśliłaś to kłamstwo?
>>>>
>>>
>>> Juz mowiłem.
>>
>> I co z tego?
>> Płaskoziemcy mówią, że Ziemia jest płaska.
>>
>>> Katolicyzm spowodował, że u niektórych ludzi pojawiło się coś takiego,
>>> jak sumienie
>>
>> Brednie.
>> Przed katolicyzmem ludzie nie mieli sumienia? Przecież to absurd.
>>
>
>
> Mieli, ale mało używali.
>
>>> i tylko dzięki temu fenomenowi, nie zostałeś jeszcze sprzedany, za
>>> skrzynke wódki, jakiemuś handlarzowi niewolników.
>>
>> Bredzisz.
>> http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,581
>>
>
> Po tym jak pojawiła sie "Sublimis Deus", levactwo omało się nie zesrało
> i do tej pory nie może tego przeboleć, że jakieś czarne mówią im coś o
> sumieniu.
>
>>> Jednak, obserwując uważnie to co się dzisiaj wyprawia w Europie, nie
>>> jest wykluczone, że wkrótce nie trafisz w ręce samego praprawnuka
>>> Ibrahima ben Jakuba.
>>
>> Sugerujesz, że pislam i narodowcy zajmą się sprzedawaniem ludzi?
>>
>
> Narazie, możesz liczyć na miłosierdzie.
>
>

I na ??

--
XL Wołynia nie zapomnimy!
https://m.interia.pl/nowa-historia/news,nId,2603974

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mnie tez malo dziwi
Nie dziwi nic.
Niemcy - imigranci z Afryki PRACUJĄ!
[Z cyklu: Inna Polska] Znacie te bajki... to poczytajcie:
Przestawienie akcentów ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »