Data: 2005-01-04 14:06:41
Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: _ValteR_ <s...@n...thx>
Pokaż wszystkie nagłówki
*s...@g...pl* wrote in <news:20050104132746.B5CAA193D5D@r10.go2.pl> :
> hej;-) Jak sie wydostac z toksycznego zwiazku, kiedy czlowiek
> juz wie, ze musi, i jeszcze wie ze ma aktualnie wspaniala szanse
> to zrobic.. ale strach przed dokonaniem zmiany jest tak silny,
> brak konsekwencji. Jak nie uwierzyc kolejny raz w zmiane
> zachowania partnera, a potem znow bolesnie przekonac sie, ze to ta
> sama kobietka... ...i jak nie tracic czasu, i czuc sie wkoncu
> szczesliwy. Jak poczuc sile w sobie i nie bac sie!!! .... jak
> przestac oszukiwac siebie (i ja, bo wiem ze i jej bedzie lepiej z
> innym) ze moze byc lepiej... bo k... nie bedzie, tylko ze brak
> konsekwencji, sily... Znacie jakies metody? terapia? pozdr
> ;)
Najpierw to się naucz zwijać text prawidłowo.
BTW. Masz taki związek na jaki się zdecydowałeś. Jak jesteś dupa
wołowa to i tak nic ci po radach.
--
Dwulicowość nie jest wadą - to podstawowa zasada bezkonfliktowego
współżycia z innymi ludzmi. Zasada Pareto: 80% to imbecyle.
|