Data: 2008-01-24 14:45:57
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka Skwarczyńska pisze:
>> [...]Ja uważam iż domyślnym jest, że na takie spotkania przychodzi
>> każdy jak jemu pasuje. Pasuje z dowolnych przyczyn, czy dlatego że mąż
>> jest zazdrosny czy dlatego ze żona się sama
>> w domu nudzi. [...]
>
> Oczywiście, że tak[1]. Nie wyjaśnia to natomiast, dlaczego Twoim zdaniem
> organizowanie imprezy tylko dla singli jest wielkim, ostatecznym wręcz
> buractwem.
Po pierwsze przeczytaj teksty MOLNARKi na które odpowiedziałem.
> Zrozum, ja nie neguję Twojego prawa do niepójścia na imprezę
> bez żony.
Negujesz prawo do pójścia z żoną. Zauważ że nie ma symetrii między
naszymi podejściami - ja nie twierdzę że na takie spotkania wolno (tzn
nie jest buractwem) przyjść wyłącznie z oficjalnie zaobrączkowanym mężem.
I naprawdę nie rozumiem skąd Ci przyszło do głowy wprowadzanie na
luźnej imprezie jakichś takich ograniczeń.
--
Pozdrawiam
Adam
|