Data: 2008-01-29 19:10:32
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stalker napisał(a):
> Lolalny Lemur pisze:
>
>> Ja z grupy przeciwnej obwarowaniom typu "masz być sam". Nigdzie nie
>> napisałam, że przyjście bez TŻ na "klasówkę" jest be. Nie podoba mi
>> się stwierdzenie MOLNARki, że przyjście w parze to buractwo.
>
> To sie tych wyjątków nazbierało ciutkę :-)
> Proponuję małe imprezkę wyjątków - partnerzy życiowi mile widziani :-D
A czy w takim razie można przyjść bez? ;-) Czy to już buractwo będzie?
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
|