Data: 2008-01-28 13:53:55
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lolalny Lemur" <s...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:fng8c9$1m5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...]zaproszenie kogoś _na_imprezę_ (i to w sumie na wpół
> oficjalną) z zaznaczeniem, że ma przyjść _bez_partnera_ jest
> co najmniej niegrzeczne[...]
Szczerze mówiąc nie bardzo umiałabym chyba powiedzieć komuś wprost "przyjdź
bez partnera" (nie z przyczyn obiektywnych, tylko właśnie dlatego, że kupa
ludzi się obraża). Nie umiem natomiast załapać, o co chodzi z "właściwie i
tak chciałam/-em iść sam, ale jak ktoś może nie chcieć go/jej tam widzieć
czy wręcz zakładać, że go/jej tam nie będzie". Szczególnie w przypadku
spotkań klasowych, czyli zgromadzeń ludzi nie mających (co do zasady, wszak
są wyjątki - ale wtedy nie ma problemu) z tym partnerem nic wspólnego.
Rozjaśnisz?
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://www.truecolors.pl
|