Data: 2010-05-26 16:04:22
Temat: Re: Wyrok losu?
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lepszy nowy Piotr napisał(a):
> glob pisze:
> >
> > Lepszy nowy Piotr napisaďż˝(a):
> >> E. pisze:
> >>> Lepszy nowy Piotr pisze:
> >>>
> >>>> No w�a�nie, a piszesz, �e wszystko wiesz nt. mojego
> >>>> haniebnego zachowania i rozumiesz jego z�� natur�.
> >>> Nic takiego nie napisa�am :)
> >>> Zahowanie by�o nie na miejscu - dlaczego si� tak zachowujesz? A sk�d mam
> >>> wiedzie�? Mo�e �ycie Ci nie do�� przepier*, by spojrze� na ludzi z
innej
> >>> perspektywy? Nie mnie to oceniaďż˝. Sam powinieneďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝
dlaczego
> >>> na ludzi s�abych reagujesz agresj�.
> >>>
> >>>> Tamta dziewczyna by�a do�� zdeterminowana na szukanie pomocy
> >>>> u specjalist�w.
> >>>> Dosta�a tutaj te� jakie� namiary i porady, jednak zacz�a si�
> >>>> troch� jakby oci�ga� z faktycznym rozwi�zaniem swojego problemu,
> >>>> kt�rym (rozwi�zaniem) przecie� nie mog�a by� jednak ta grupa.
> >>> Rzecz w tym, �e to co opisa�a "tamta dziewczyna" jest niczym dziwnym dla
> >>> kogo� kto ju� to kiedy� widzia�. W bran�y w kt�rej siedz� od
kilku lat
> >>> to akurat do�� nagminne szczeg�lnie w�r�d os�b na wysokich
stanowiskach
> >>> obarczonych du�� kas� i odpowiedzialno�ci�. W�r�d znanych mi
prezes�w i
> >>> dyrektor�w przygoda z za�amaniem nerwowym dotyka �rednio po�ow�.
> >>> Znamienne, �e ludzie o mentalno�ci ko�ka nie zapadaj� na nerwice -
> >>> zwykle dotyka to tych bardziej empatycznych.
> >>>
> >>> S�dz�, z grubsza, �e mo�esz si� czu� bezpieczny - Ciebie nie
dotknie :)
> >>>
> >>>
> >>>> No tak. Wi�c znasz tu wszystkich i ich warto��, tak�e terapeutyczn�
> >>>> nie cenisz chyba zbyt wysoko, a mimo to masz mi za z�e,
> >>> Ale� sk�d - Ty w moim poj�ciu - jeste� tu nowy ;)
> >>> Poza tym sk�d my�l, �e nie ceni�? Mam st�d najlepsz�
przyjaci�k� w
> >>> realu :)
> >>> Podchodz� do ludzi indywidualnie - jednych ceni� innych nie. Jak w �yciu.
> >>>
> >>>> �e zaburzona dziewczyna posz�a st�d zanim nie wpad�a w towarzystwo
> >>>> wzajemnej adoracji lub zosta�a st�amszona przez tych samych od 10 lat,
> >>>> kt�rzy robi� tu syf i prze�cigaj� sie w g�upocie i inwektywach?
> >>> Rzecz w tym, �e to Ty zrobi�e� syf.
> >>>
> >>> E.
> >> Syf w�r�d globusi�w, cepusi�w, i innych pojeb�w rzucaj�cych
> >> mi�sem na lewo i prawo, bot�w typu qura, kwiko i Aicha, co potrafi�
> >> tylko po zdanku bez kontekstu te swoje m�ndro�ci dozowa�
> >> i reszty naukowc�w cytuj�cych tych pierwszych nami�tnie obok polityki,
> >> kt�r� chyba ka�dy normalny w tym kraju gardzi, a nie si� pasjonuje?
> >> No to m�w zacna kobieto, �e� z klasy robotniczo-ch�opskiej
> >> i ten ca�y elokwentny i pow�ci�gliwy syf nie bardzo ci si� pasi.
> >> Sorry, ale chyba nie zostan� jednak twoj� najlepsz� przyjaci�k� w
> >> realu, wi�c nie produkuj si� tu mi wi�cej po pr�nicy.
> >> Piotrek
> >
> > Jedno ci jeszcze wyt�umacze zanim mi telefon si�dzie. Byd�o i
> > patologia, przest�pcy...... atakuj� s�abszych, margines spo�eczny
> > atakuje s�abszych. Ludzie kultury s�abszym pomagaj�, bo do tego
> > obliguje kultura i normalny rozw�j emocjonalny. W s�dzie jeste� cz�sto
> > podpuszany i s�dzina macha ci prowokuj�c� sytu�acja, najcz�sciej
> > przest�pcy atakuj� pokazanie s�abo�ci, wi�c w tym momencie jeste�
> > odbierany jak margines spo�eczny, i ty nim jeste�, a ja nie mog�
> > inaczej taktowa� marginesu jak tylko tak jak na to zas�uguje. To jest
> > �elazna prawid�owo��.
>
> S�uchaj glob, wydaje ci si�, �e jeste� inny, a ja jestem w b��dzie?
> �e nie jeste� tylko �mieciem i debilem?
> To prosz� bardzo sprobuj napisa� cho�by par� pochlebnych s��w na temat
> kogoďż˝ z grupy.
> Albo �eby by�o ambitniej np. na m�j temat i pe�ne 3 zdania, je�li
> zda�e� matur� - bo dw�ja chyba jej jeszcze wtedy nie zalicza�a.
> Tylko bez �ciemy, masz samodzielnie znale�� dobre cechy i musz� by�
> one prawdziwe - �adnego kitu.
> I co zasra�cu, pustka w twoje durnowatej �epetynie?
> Tylko gn�j p�ynie w niej szerokim korytem?
> Nie dasz rady cieniasie, �eby� p�k�, bo nie jeste� zdolny
> do �adnych normalnych i ludzkich skojarze�.
> We� to pod uwag�, jak nast�pnym razem zechcesz si� wypowiada� o ludziach
ok?
> Chyba, �e si� myl�, ale naprawd� nie s�dz�.
> Piotrek
Niestety patologia, czyli odpad społeczny, najczęściej relatywizuje
swoje wady, czyli " będe katował swoją kobiete, bo na to zasłużyła " i
ten twój wymógł dotyczy właśnie tego abym ciebie przerelatywizował,
niestety musisz znaleźć sobie jakiegoś pijaka. Chociaż na tej grupie
są osoby patogiczne, więc zwróć się do nich.
|