Użytkownik "Iwona_s" <i...@T...pl> napisał w wiadomości
news:chejb8$dk5$1@news.dialog.net.pl...
> >A najlepiej skontaktuj sie z ordynatorem chirurgii w owym dobrym szpitalu
i
> zapytaj się
> > czy nie zechciałby osobiscie operować (znaczy "kopertę" mu zaoferuj) -
> > będzie operowal fachoweic => dużo mniejsze prawdopodobieństwo pozostania
> > szramy.
>
> Przy takiej nagonce na "koperciarzy" pewnie (lekarz) bedzie sie obawial.
> Chociaz kto wie...

A gdzie tam się obawiał... Nagonka na "koperciarzy" jest od zawsze, a
proceder jak był tak jest.

> Ja nie uznaje przekupstwa, ale pewnie gdybym zechciala "porozmawiala
> odpowiednio", to moze i szramy bym takiej nie miala;)

A kto Ciebie operował - jakiś znaczniejszy lekarz czy pierwszy z brzegu? Bo
jednak znaczenie ma czy operuje ordynator, który najczęściej jest
największyma fachowcem i ma duże doświadczenie czy operuje jakiś "młodzik"
dopiero po specjalizacji...

> W tym czasie, gdy ja lezalam, to co poniektorzy mieli lepsza/troskliwsza
> opieke i...mniejsze blizny, ale wowczas nie skojarzylam o co biega...

Niestety, ale u nas często tak jest - że ktoś kto się dodatkowo "zrewanżuje"
może liczyć na lepsze traktowanie, szybsze badania i w ogóle lepsza opiekę.

--
pozdrawiam
Michał