Data: 2006-10-22 16:24:19
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> wrote in message
news:ehg4i1$jvo$1@node5.news.atman.pl...
> Nie prosiłaś o żaden przykład.
> Ale polecam chociażby książkę "Mózg i płeć", w której ta i inne ciekawe
> sprawy są poruszane. Książka jest z rodzaju popularnonaukowych, jeśli
> wolisz jednak bardziej "naukowe" źródła, to znajduje się tam bibliografia.
oki. dzieki.
>
>> powiedz mi gdzie widzisz znak rownosci miedzy zaplodnieniem "in vitro" ze
>> sperma innego, anominowego dawcy a zdrada (plec niewazna).
>
> Tylko w tym, że jedno i drugie odbywa się bez zgody partnera.
czemu wiec nie bylo tej zgody? czemu facet nie chcial anomimowej spermy??
> Jesli pójdziesz do łóżka z obcym facetem wiedząc, że mąż nie ma nic
> przeciwko, to już to zdradą nie jest. Podobnie w przypadku "in vitro".
jakos inaczej rozumialam argumenty uzyte w tej dyskusji. zdrada nazwana
zsoatala sperma innego pod mikroskopem a nie fakt iz uzyta zosatla
bez zgody.
>
>> czyli jak sam widzisz, kobieta jak najbardziej miala bilogiczna potrzebe
>> byc
>> zaplodniona sperma innego, bo ten obecny byl zlym samcem. o co wiec Ci
>> chodzi?
>
> O to, że jednak przez te kilka tysięcy lat wypracowaliśmy pewne zasady
> życia w społeczeństwie i nie kierujemy się wyłącznie instynktami.
i co mezowi przeszkzdzalo w ciezarnej zonie?
>
>> nie. ja tak nie uwazam.
>
> Uff. Bo już myślałem, że coś z Tobą nie tak. ;)
uff? a ja myslalam, ze to jasne jak slonce po przeczytaniu postow.....
>
>
>> bo t akobieta nie poszla za stodole, chciala stworzyc rodzine z mezem,
>> on nie mogl miec dzieci, wciaz z nim chciala byc, ale chciala miec
>> dziecko
>> z niej zrodzone. on jej tego prawa odmawial.
>
> No to powinna postawić sprawę przed mężem jasno - albo sperma innego
> faceta, albo się żegnamy. Elementarna ucziwość tego wymaga, moim zdaniem.
ano mogla. ja powiem wiecej, "do widzenia" to powinna mu juz powiedziec
kiedy on sie nie zgodzil na in vitro ze sperma innego.
>
>> zrobila to bo on juz od samego poczatku nie chcial. _dlaczego_?
>> wytlumacz mi to.
>
> To trzeba by jego spytać. Każdy ma swoje powody. Może po prostu źle by się
> z tym czuł, że to dziecko jest bardziej żony, niż jego i nie potrafiłby
> się z tym pogodzić?
jest to jakis argument.
>
>> wytlumacz mi rowniez, czemu wielu fectowo w tym watku,
>> uwaza zaplodnienie in vitro sperma innego zdrada 21 wieku?
>
> Moim zdaniem ciągle popełniasz ten sam błąd w rozumowaniu - to była zdrada
> nie dlatego, że ze spermą innego, ale dlatego, że bez wiedzy i zgody
> drugiej strony.
popatrz co napisal Poldek
"> a wiec wg. ciebie idealny maz powinien byc uleglym burakiem,ktory
> akceptuje wszelakiego rodzaju zony fanaberie tak ? ( W tym wypadku jawny
> skok w bok )"
>> a Ty juz masz pewnosc ze nie jestes typem pana Gietrycha?
>
> Raczej tak.
> Chociażby dlatego, iż nie uważam, że biologiczne instynkty są dla mnie
> najważniejsze.
zrob lepiej to badanie :)
iwon(K)a
>
>
> ch.
|