"Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> wrote in message
news:eitdn4$orl$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> ale ja nie mówię o raju na ziemi.
>>
>> to niech bedzie chociaz to Twoim zdaniem bylo by dobrym miejscem
>> dla takiego gagatka na ewentulane nawrocenie.
>>
>
> o nie, nie mówię o raju tylko o resocjalizacji, a nie wpychaniu w miejsce,
> gdzie staną się jeszcze gorsi.

no wlasnie. wiec wlasnie sie zastanawiam, co by bylo gdyby...jaki
procent tej resocjalizacji bylby rzeczywisty.

>> ale co to zaszkodzi "normalnym"?? oni nie maja nic przeciwko, zwykle sa
>> wlasnie w domu i ich to nie dotyczy. jak pisalam w miejscowosci, w ktorej
>> mieszkam
>
> wiele jest sytuacji, kiedy przed tą godziną mogą nie zdążyć do domu np.
> spóźniony autobus. Zresztą ja w wieku 15 lat chodziłam na dyskoteki do
> 1.00 w nocy i niby dlaczego moje dziecko nie mogłoby tego robić skoro ja
> pozwoliłabym mu na to? - dla sprostowania - nie pozwolę w wieku 15, ale 17
> to już tak.Generalnie chodzi mi o wolność człowieka. Przecież to są jakieś
> komunistyczne zapędy.

godzina policyjna tu gdzie mieszkam funkcjonuej tak, ze policja zawiadamia
rodzicow o tym, ze dziecko jest na ulicy i czy oni o tym wiedza. nie wiem co
dalej,
bo nigdy sie to mi nie zdarzylo, ale to jest inna godzina policyjna niz w
stanie
wojennym. btw moaj corka wie, ze na 10 ma byc w domu wiec dyskoteki do 1
w nocu odpadaja.
>
>> jest taka godzina- moja corka i ja nie mamy zadnych z tym problemow, ona
>> o pewnych porach nie szweda sie po ulicac. a jesli rodzice maja to gzdies
>> to potem sad rodzinny to im jakos do glowki
>> wsadzi, albo zajmie sie tymi dzieciakami.
>
> Jeżeli sądy będą miały jeszcze tego typu sprawy na wokandzie to już system
> sądownictwa w naszym kraju będzie krytyczny.

to sa sady rodzinne. wiec od tego sa.


>>>>> ja też, ale nie tylko w ich okresie edukacji. Nie chcę, żeby jako
>>>>> dorosłe osoby miały w swoim sąsiedztwie "produkt" rządów pana G.
>>>>
>>>> beda co najwyzej z wiezieniu.
>>>
>>> Niestety w to nie wierzę.
>>
>> to zalezy od skutecznosci policji.
>
> no to tym bardziej nie wierzę.

to nie wiem co teraz? moze przyjedz do USA? ;)))

iwon(K)a