Data: 2009-03-21 21:00:47
Temat: Re: XL nie masz dystansu do siebie.
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 21 Mar 2009 12:39:38 +0100, medea napisał(a):
>
>
>>> Uczestniczenie w wymianie postów na usenecie w sumie jest niezla szkola
>>> przy poznawaniu siebie.
>> To prawda.
>
> Podpisuję się pod tym: przekonałam się, że tutaj (głównie w tej grupie)
> spotykają się w większości, poza nielicznymi wyjątkami przebywającymi tu
> wyłącznie rozrywkowo, osoby szukające wzajemnego wsparcia w występowaniu
> przeciw komuś (póki co i póki tu jestem - przeciw mnie, ale będzie ktoś
> następny po mnie, nie ma obawy; stąd póki tu jestem, jest tu dużo
> dyskutantów contra), przeciw Kosciołowi, przeciw rodzinie, ideałom... i
> łączy ich tylko i wyłącznie nieumiejętność poskładania sobie własnego życia
> do kupy. I stąd na mnie ataki, bo nie popieram, nie wspieram, nie
> utwierdzam, a w dodatku jestem przykładem tego, co mogli zdobyć, a przeszło
> koło nosa.
Ciekawe uogólnienie.
> Ano, nie. I nie mam najmniejszego zamiaru tego robić - wspierać, popierać,
> przytakiwać.
> Jestem atakowana na tej samej zasadzie, jak np. atakowany jest Kościół i
> jego ideały: doskonale wiadome jest wszystkim, że słuszne, ale z powodu
> niechęci do zmiany swej postawy lepiej je atakować i próbować zmienić to,
> co zmienić się nie da - takie bicie głową o ścianę. Ja w każdym razie
> wychodzę z tego bez urazu, jak Kościół.
Kościół ma też swoje ciemne strony. Nawet papież tego nie ukrywa. Każdy
z nas ma jakieś słabości. To jest jak najbardziej ludzkie.
> Najważniejsza jest dla mnie opinia bliskich osób, znajomych, a przede
> wszystkim moja własna - o mnie. Tylko tego trzeba się mocno trzymać w
> życiu. Póki te trzy źródła opiniodawcze są zgodne, wszystko jest ze mną OK,
> nie mam najmniejszej wątpliwości.
Bliscy i Ty to trochę nieobiektywne gremium, nie sadzisz?
> Każdy z osobna to inna, osobista rzeczywistość. Ja mam swoją i nie widze
> powodu, aby ją zastępować obcą - michałową, aiszyną czy bluzgaczową itp.
> Nie ma do tego najmniejszego powodu, to wręcz byłoby dla mojej osobowości i
> ciaą zabójcze. Ponieważ to są ich rzeczywistości, światy osób
> pokrzywionych, a ja żyję prosto i piszę o tym prosto - oni nie mogą
> uwierzyć, że można żyć aż tak bardzo w zgodzie z tym, co się kiedyś wybrało
> i że można aż tak wiele z tego osiągnąć w praktyce.
>
> Właśnie tego dowiedziałąm się o sobie i innych - tutaj.
Masz zdumiewająco mocno zamocowane klapki na oczach. Nie chodzi o to, że
jesteś beznadziejna i że siedzi sobie tutaj grupa ludzi, która Cię z
czystą rozkoszą poniża. Jest tutaj mnóstwo osób, które Ci wskazują, że
Twoje poglądy są po prostu głupie.
--
Paulinka
|