Użytkownik "Andrzej Garapich" <n...@...nie.bedzie> napisał w
wiadomości news:faso00ls8015hfrh9easnh9jc63vhdqf5l@4ax.com...
> On Tue, 20 Jan 2004 00:38:58 +0100, "Specyjal" <s...@o...pl> wrote:
> >
> >O ile wiem to Sowieci zabijal tylko tych ktorzy chcieli ich zabic.
>
> Oj, właśnie nie. Zabijali tych, którzy mieli niewłaściwie urodzonych
> rodziców, mieli za dużo ziemi, należeli do innego narodu, znali
> Lwa Trockiego albo dostali sie do niewoli i soiedzieli na Zachodzie
> w oflagu.

Toz wlasnie chodzi o przyklad propagandy, wlasnie ogladalem film (z
kamery 'przemyslowej') na ktorym amerykanie zabijaja ze smiglowca
nieuzbrojonych Irakijczykow -oni tez zagrazali sercu Ameryki? Moge
podeslac na mejla, to nie jedyny przyklad "bledow jakie zawsze moga sie
zdarzyc". Czy Amerykanie nie strzelaja po prostu do tych co nie chca
oddac im (we wlasnym kraju) broni? I do tych ktorych uznaja za
poplecznikow rezimu.
Takze nie mow mi ze jest tak pieknie ze Amerykanie tylko sie bronia.

> Polscy zołnierze nie prowadzą wojny na froncie. Ochraniają
> infrastrukture, uruchamiaja przemysł, urzeedy, szpitale itp.

Taaa, toz to samo robia wszyscy okupanci na calym swiecie "tylko dbaja o
infrastrukture".
A dlaczego to musza tam ochraniac, ?przed obcymi najezdzcami?
Polacy, Amerykanie itd. sa tam po to by spacyfikowac Irak, usmierzyc
bunty miejscowych, po to zeby jak dojna krowa mleko -Irak dawal rope.
Owszem jest jeszcze cel -demokracja, tyle ze sami Amerykanie nie chca
wyborow w Iraku az do przyszlego roku (na razie, pozniej moze jeszcze
pozniej). Jak pokazuje rzeczywistosc Amerykanie nie potrafia zrozumiec
Irakijczykow sa im obcy, czesto pogardliwi ale ustroj to chca im i tak
budowac.

> Za kilka miesiecy, kiedy zacznie sie realizacja kontraktow
> na odbudowe Iraku, ochrona inwestycji bedzie absolutnie
> konieczna.

No jasne? Ale co sie stalo z idealami?

> > ale zolnierze z armi Saddama sa zolnierzami swojego kraju i
> > nie mozna wmawiac calemu swiatu, ze to terrorysci a ludnosc
> > mijescowa w ogole ich nie lubi.
>
> Hmmmm... Zawsze sie znajda tacy, co beda przeciw.
> Przeciez my wiemy, ze dobrze ze obalili Saddama.
> I dla nas, i dla Iraku. Wiec o co chodzi? Ze nie wszyscy
> Irakczycy sa o tym przekonani?

O to ze nie mozna wmawiac calemu swiatu , ze kazdy zolnierz przeciwny
ameryce to terrorysta z al -Kalidy. Jest zolnierzenm jak inni, nie mozna
tez udawac ze wojna sie skonczyla a teraz to juz sa tylko terrorysci.
Jak sie zreszta okazalo Husajn zabranial kontaktow z al-Kaida.
Skoro Irakijczycy nie sa przekonani to czy na pewno to dla ich dobra?
Zobacz co tam sie dzieje, zniszczono elektrownie itd., brak pracy i nie
widac widokow ze naprawde szybko bedzie lepiej, ropa jest sprzedawana
przez obce mocarstwa a w dodatku kraj odlegly o tysiace kilometrow
narzuca swoja forme kapitalizmu ludziom ktorych nawet specjalnie nie
zna.
A koordynatorem gospodarki jest facet, ktory spieprzeyl sporo we wlasnym
kraju -Belka.
Irakijczycy maja powody zeby nie lubic USA. I to nie jest tak ze "zawsze
znajda sie tacy" to tylko nasza propaganda pokazuje milosc i przyjazn do
polskich zolnierzy tak jakby faktycznie tak bylo.

> >Czytaj dokladniej posty, pisalem ze jestem za wojna z Irakiem.
Natomiast
> >jaki paskudny by nie byl Husajn to nie mozna naciagac rzeczywistosci
i
> >wmawiac Polakom ze zagrazal naszemu krajowi, nie mial nawet broni
> >chemicznej. W Chinach, Korei, Pakistanie i wielu innych krajach sa
> >lamane prawa czlowieka
>
> Tak, to prawda. I uwazam, ze USA powinny przestac handlowac z tymi
> krajami (zwlaszcza Chinami), albo zrobic to, co w Afganistanie, Iraku
> czy Granadzie.

Ale jakos nie robia tego. Leca tam gdzie kasa. W Chinach jest kasa i w
Iraku kasa. W Chinach wiec popieraja totalitaryzm a Irak moga sami
podbic.
Zreszta 10 lat temu USA mialy gdzies prawa czlowieka w Iraku, mogly
pokonac Husajna ale wolaly go zostawic dla wlasnego egoistycznego
interesu. Teraz nagle wiara w swiete idealy?

> > ale US Army tam nie jedzie. Wiecej USA, wspiera
> > niektore rezimy.
>
> Hmmm... czy mozesz podac jakies szczegoly?
> Wiem o Arabii Saudyjskiej, ale to inna historia.

Zaraz, zaraz a z jakiego to powodu inna historia? A.S. jest rezimem
jednym z najbardziej zacofanych i nie ma zadnego ale.

> Ale jakie
> jeszcze rezimy DZISIAJ wspiera USA?

Pozostale kraje typu Oman (dostal w nagrode za poparcie 1mld$ w broni),
kraje typu Uzbekistan, Indonezja tez nie jest jakos bardzo
demokratyczna, Malezja itd. Wystarczy tylko chciec zauwazyc i znac sie
ociupine na mapie.

Czasy zimnej
> wojny i grania roli Wujka Sama chyba na razie minely.
>
> >Pomoglismy USA bo mielsimy na tym skorzystac, jak na razie czekamy a
w
> >miedzyczasie Polakow poddaje sie takim samym obosttrzeniom jak
jawnych
> >wrogow USA (zdjecia na granicy)
>
> No, tez mi sie to podoba :-)

No dobrze a jakies konsekwencje? W koncu albo jestesmy tymi terrorystami
albo przyjaciolmi.

> Zwroc uwage na jedno: Ci wszyscy ludzie przyjezdzaja do USA jako
> turysci. Tzn. maja wize turystyczna. A urzednik USA pyta sie, czy aby
> nie chcesz pracowac? Nie - odpowiada, alez skad. I urzednik udaje ze
> wierzy. Naprawde uwazasz, ze USA postepuje tutaj okrutnie?

Tak. Do tej pory byly wizy i jakos starczalo.
Fotografowanie i odciski palcow takiej emigracji wcale nie ukroca.
Zreszta przeciez USA mowia ze to bron na terrorystow -my nimi jestesmy?

> Z tego, co mowia znajomi (nigdy w USA nie bylem), toi jak ktos
> ma wize sluzbowa, to takiej procedury nie przechodzi.
> I jak naprawde jestes TURYSTA, to tez cie traktuja jak czlowieka.

Fajnie ale do k.nedzy swiat nie jest tylko dla biurokratow nie kazdy ma
sluzbowa wize. Po czym poznaja w USA "prawdziwego" turyste?

> >A o ilu terrorystach od Saddama slyszales zeby wysadzili cos w innym
> >kraju? (no poza Iranem)
>
> Hussajn wspiral np. OWP.

No dobra a jakis zamach, poza granicami Palestyny np. w USA? OWP jest
uznawana w swiecie od jakiegos czasu. Poza elementami terrroryzmu OWP
jest ruchem oporu, przeciw rasistowskiej polityce Izraela, no ale Izrael
to przyjaciel USA.
Nie slyszalem od lat 70-tych o zamachu OWP poza granicami Palestyny.

> > Ta "antyterrorystyczna wojna" to wielkie
> >klamstwo propagandy. Teraz juz pewnie nikt nie pamieta ale jak padlo
> >World Trade Center to od razu w gazetach Amerykanie pisali ze to
sprawka
> >Husajna ale jakos tak wyszlo ze zrobil to Osama, wiec trzeba bylo
> >poczekac z wywolaniem wojny.
>
> Naprawde uwazasz, ze Husajn nie probowal wyprodulowac broni jadrowej?
> Nigdy?

Probowal ale jak sie okazalo po pierwszej wojnie w Zatoce zniszczyl. I
jakos wywiad USA tego nie wykryl, wykryl za to "gotowa do strzalu" bron
ABC, przeciez to oczywiste ze Ameryka potrezbowala kija i go znalazla.

> Przeciez inspekcje po wojnie
> w 1991 potwierdzaly to.

Czlowieku czy ty czytales gazety przed ostatnia wojna? KOmisja po
komisji potwierdzaly ze nie ma broni (a zawsze mozna powiedziec ze jest
tam gdzi enas nie bylo). W dodatku do inspekcji podlaczali sie agenci
USA a Ameryka oczywiscie wypierala sie tego.

> Kupowal naukowcow z Rosjii, mial reaktory. I
> co Myslisz, ze tak sam z siebie zrezygnowal i odpuscil? Myslisz, ze
> gdyby nie ciagla presja ze strony USA, to nie probowalby tej broni
> wyprodulowac? Razem z rakietami, mogacymi dosiegnac celow
> w Europie?

No ale jak sie okazalo odpuscil, jesli ze wzgledu na presje to trezba
bylo dalej przec.

> Przeciez te instalacje byly. Widzieli je inspektorzy.

Widzieli w czasach 1 wojny, przed 2 widzieli tylko rakiety, ktore lataly
o 15km dalej niz by chcieli amerykanie. W dodatku jak napisalem w
inspekcjach byli nielegalni agenci (bo lamiac prawa ONZ) USA?

Potem Saddam
> ich wyrzucil. I jak wymuszono ich powroc, to broni nie bylo. To co?
> Rozplynela sie?
> pozdrawiam serdecznie,

Przeciez bron BC byla tylko tuz po wojnie.
To odpowiedz mi tak -dlaczego jej nie znaleziono skoro nie mogla sie
rozplynac?

Pozdrawiam