czeremcha napisał(a):
> R@blinka <r...@o...eu> napisał(a):
>
>> Dziś zachciało mi się galaretki grejfrutowej a z powodu
>> przyjmowanych leków nie mogę spożywać grejfrutów i co się
>> okazuje, że ta galaretka nawet nie leżała koło grejfrutów
>> ;-D Tylko sztuczny aromat identyczny z naturalnym i barwnik.
>
> Nieee, to kolejny sukces przemysłu spożywczego. Jesteś uczulona na
> grejfruty, a galaretkę "grejfrutową" możesz sobie spokojnie jeść. Oni tylko
> poszli ci na rękę :-D

Akurat w tym przypadku, to faktycznie tak wygląda jakby
poszli mi na rękę. :-)
Czy w grejfrutach nie ma chemii? JEST!
Więc jaka to różnica czy zjem sztuczną galaretkę czy
grejfruta nasączonego syfami?
Na to samo wychodzi, a dla mi akurat galaretka mniej
zaszkodzi (mam taką nadzieję) :-D