Data: 2011-11-15 15:59:06
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
news:j9u1dv$81$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:j9tvuh$pat$1@inews.gazeta.pl...
>> "Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
>> news:j9tuq6$m43$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> news:j9ttua$jfa$1@inews.gazeta.pl...
>>>> "Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
>>>> news:j9tt70$h5v$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:j9tjrh$iru$2@inews.gazeta.pl...
>>>>>> "Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
>>>>>> news:j9rmsj$idn$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:j9r8kq$3le$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>> "Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
>>>>>>>> news:j9qmb2$87v$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>> news:j9qh76$rs2$1@news.onet.pl...
>>>>>>>>>> "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>>>>>>>> wiadomości
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Można ochrzcić dzieci, jeżeli nie jest się katolikiem.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jesteś tego pewna? Nie, żebym się czepiała, bo to są Twoje
>>>>>>>>>> prywatne sprawy,
>>>>>>>>>> ale wydaje mi się, że nie bardzo.
>>>>>>>>>> Oczywiście pomijam to, że jak się chce, to wszystko da się
>>>>>>>>>> załatwić. Np. mój
>>>>>>>>>> mąż, niekatolik, jest chrzestnym córki swojego przyjaciela -
>>>>>>>>>> katolika, ale
>>>>>>>>>> nie pytaj mnie jaki w tym sens, bo ja nie widzę żadnego ;-)
>>>>>>>>>> Chodzi mi tylko
>>>>>>>>>> o to, że pewne formalności da się załatwić, ale nie znaczy to, że
>>>>>>>>>> tak być
>>>>>>>>>> powinno.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> I to też zależy na jakiego księdza się trafi. Mój tż (bez
>>>>>>>>> bierzmowania, nie praktykujący) jest chrzestnym 3 dzieci. Żaden
>>>>>>>>> ksiądz przy żadnym chrzcie nie wymagał żadnych karteczek itp.
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> bo kzieza wiedza, ze ta cala wiara to pic na wode. I szmal w kasie
>>>>>>>> koscielnej
>>>>>>>> byc musi. ;)
>>>>>>>
>>>>>>> No widzisz, i to tez zależy od księdza :-)
>>>>>>> Kiedy ja chrzciłam moje dzieci to ani przy rozmowach o chrzcie, ani
>>>>>>> przy wpisach do ksiąg, żaden ksiądz nawet nie zająknął o 'cenniku
>>>>>>> usługi'. Ja sama z siebie po dokonaniu formalności dałam księdzu co
>>>>>>> łaska w kopercie.
>>>>>>
>>>>>> a wszystko pasowalo wg prawa koscielnego?? znaczy te "karteczki" i te
>>>>>> sprawy?? ;)
>>>>>
>>>>> Nie wszystko :-)
>>>>> Rodzice bez ślubu, a chrzestna była w zastępstwie (inna na papierze, a
>>>>> inna podawała) :-)
>>>>> O karteczki (ze spowiedzi) ksiądz nie pytał.
>>>>> Widocznie w tej parafi zależało im na pozyskaniu duszyczek, a nie
>>>>> kasie.
>>>>
>>>>
>>>> koperte jednak ksiadz wzial....
>>>
>>> Położyłam na stole, to wziął.
>>
>> no wlasnie.
>>
>>> Ale nie dopominał się ani mi cenników usługi nie przedstawiał.
>>
>> akurat nie o cennik mi chodzilo i jego przedstawianie kiedy pisalam o
>> pazernosci ksiezy. Raczej o nie dopytywaniu sie o sprawy istotne...
>>
>>> To tak jak na kolędzie. Ksiądz chodzi, święci 4 kąty, a parafianin daje
>>> kopertę. Albo i nie daje.
>>> Albo jak na tacę w kościele. Dają to biorą ;-P
>>
>> gdyby nie chcieli forsy to taca po kosciele by nie wedrowala.....
>>
>
> Chodzi mi o to, że przy oczytaniu się i osłuchaniu o pazerności i
> bezczelności księży - ja trafiłam już kilka razy na nie pazernych,
> chciałam to sama dałam.
i owszem. Ale imo gdyby pazerny nie byl to by koperty nie wzial.
i.
|