Data: 2009-01-08 13:12:07
Temat: Re: Z dedykacją noworoczną...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Sama swiadomość tego sprawia mi ogromną przyjemność.
Ależ zgadzam się (coś zgodna dziś jestem, może to ta pogoda :-)) ).
Poznawanie ciekawych ludzi jest zajęciem bardzo frapującym. (a jak się
dobrze zastanowić to ciekawi są dokładnie wszyscy)
> Jeżeli są w Necie osoby, którzy patrzą na Sieć podobnie, to muszą doznać
> potężnego rozczarowania....
O, i tu się nie zgodzę (nareszcie!. Dziękuję :-)) )
Gdyby nie ci "inni" znałbyś tylko swoją grupę społeczną, z jej normami i
zasadami. Ile można taplać się w tym samym bajorku?
A tu proszę, cała reszta społeczeństwa się produkuje. Różnorodnych postaw i
podejść w bród. Także tych skrajnych - cóż można obejrzeć i odłożyć, jesli
nie pasują. Nikt nie zmusza do gadania z nimi.
A obserwowanie swoich reakcji na te skrajności to co? Też bardzo ciekawe.
M.
|