Data: 2013-01-14 09:14:11
Temat: Re: Z tacek nie cieknie...
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Am 10.01.2013 18:59, schrieb Ikselka:
> Dnia Thu, 10 Jan 2013 10:29:00 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
>
>> Jak to kiedyś było wszystko dobre i zdrowe. Przypominam sobie, że jako
>> dzieciak przynajmniej 2x do roku miałem rozstrój żołądka. Zatrucia jak
>> miło, z salmonelozą włącznie. Moje dzieciaki miały w sumie 2x
>> lekkosrawność, jeden łebek w Polsce a drugi na Malcie.
>
> Pewnie mama z higieną w kuchni była na bakier. No sorry.
Akurat w domu problemów nie miałem, ale jedząc "w drodze". Salmonellą
zaraziłem się w Warszawie, pączkami od Bliklego. Pewnie tam były
problemy z higieną. Ale higiena nie była wtedy zbytnio sprawdzana. Widać
to po mleku, które kwaśniało po kilku godzinach.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
|