Data: 2009-12-17 00:02:58
Temat: Re: Za tym musi ktoś stać. Re: klaps wychowawczy
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Thu, 17 Dec 2009 00:53:16 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 00:36:56 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Wed, 16 Dec 2009 23:29:49 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 16 Dec 2009 14:52:17 +0100, Stalker napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> XL wrote:
>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Nie wiem, moje czytały. Dlatego były w LO katolickim, żeby nie było tam
>>>>>>>>>>> niewłaciwych lektur, a jesli już, to aby te niepożądane a obowiazkowe
byly
>>>>>>>>>>> odpowiednio zinterpretowane.
>>>>>>>>>> Indoktrynacja od kołyski.
>>>>>>>>> Sorry, ale pieprzysz.
>>>>>>>> Dlaczego? Gdyby ktoś chciał zdefiniować pojęcie indoktrynacji, to
>>>>>>>> wystarczyłoby obrazowe stwierdzenie:
>>>>>>>>
>>>>>>>> "...żeby nie było tam niewłaciwych lektur, a jesli już, to aby te
>>>>>>>> niepożądane a obowiazkowe byly odpowiednio zinterpretowane..."
>>>>>>>>
>>>>>>>> Sam bym lepiej nie umiał opisać czym jest indoktrynacja. Czy mogę tego
>>>>>>>> sformułowania używać w przyszłości? Oczywiście z (C) XL...
>>>>>>>>
>>>>>>> A czy ja Ci każę zabraniać swoim dzieciom ogladania i czytania porno? Nie
>>>>>>> indoktrynuj.
>>>>>> W słabej formie jesteś albo w tym LO puszczali porno odpowiednio
>>>>>> zinterpretowane.
>>>>> To była tylko analogia, dziecinko.
>>>> Analogia do czego i dlaczego dziecinko?
>>> No trudno, nie w każdym towarzystwie łapią...
>> Porno w kontekście klapsów u dzieci, to fakt nie w każdym łapią.
>
> Niepożądane treści w kontekscie niepożądanych treści.
> Analogia.
Masło maślane, czyli maślanka.
--
Paulinka
|