Data: 2009-12-17 10:17:33
Temat: Re: Za tym musi ktoś stać. Re: klaps wychowawczy
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 17 Dec 2009 08:42:23 +0100, Marchewka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dzieci widzę jako kochane, ale i podległe mi z natury rzeczy osoby, które
>> mam wychować i za które odpowiadam. Z racji urodzenia i konieczności
>> doprowadzenia do stanu dorosłego ich cielesność siłą natury jest w mojej
>> gestii. Skoro nie miałam tendencji do aborcji, to i nie pogwałcę ich
>> cielesności w żaden inny sposób później.
>> Osoba w supermarkecie nie ma ze mną tak silnego związku, a nawet żadnego -
>> zatem jej klaps w stosunku do mnie byłby tylko i wyłącznie wybrykiem. Jak
>> na niego bym zareagowała, to już zależy. Wyobrażam sobie, że mój MŚK by
>> zareagował pierwszy.
>
> Piekny przyklad racjonalizacji.
> (ciach bzdety)
Przyklad z klapsem w kolejce mial służyć racjonalizacji?
--
Ikselka.
|