Data: 2004-02-10 21:09:48
Temat: Re: Zabawa w nazywanie uczuc:)
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pyzol; <c0avjb$14k7aj$1@ID-192479.news.uni-berlin.de> :
> Tyle sie o tych uczuciach tutaj pisze i tyle nieporozumien z opisywania ich
> czasami wychodzi...
>
> Przed chwila wyczochralam swojego psa, po czym zaczelam sie zastanawiac jak
> okreslilabym uczucie jakie temu towarzyszylo. Ze slownikiem wyrazow
> bliskoznacznych w reku, wyszlo mi, ze najbardziej by mi pasowalo :
>
> - t k l i w o s c.
>
> Jakbyscie mieli tak uzyc JEDNEGO slowa, jakie wy wybralibyscie?
A nie ckliwość? ;))
Już piszę moją odpowiedź - "dobrze". Różnica polega na braku mieszania
otoczenia do własnych doznań [tkliwość vs. dobrze]. Można niby rozbijać
"dobrze" na czynniki pierwsze, ale W TYM WYPADKU nie ma to chyba
większego znaczenia - przykładowo - odczuwanie empatii, odczuwanie
projekcji empatii, odczuwanie dominacji, odczuwanie zadowolenia z
dominacji itd. itd.
Flyer
|