Data: 2004-02-14 14:37:59
Temat: Re: Zabawa w nazywanie uczuc:)
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pyzol; <c0hg0n$173dn0$1@ID-192479.news.uni-berlin.de> :
> A co ty siem wtryncasz w to co JA czuje?
Ty przedstawiłaś opis swojego zachowania - czy opis to to, co się czuje?
;)
> Ja czulam tkliWOSC.
A ja Autobus.
> > Nazewnictwo, to chyba kwestia znalezienia granicy pomiędzy
> > "społeczeństwem"/kulturą, a własną osobą - nie można wszystkiego nazwać,
> > być 100% "racjonalnym"
>
> Ale mozna na 90%, moze nawet 99. Nie kazdy z kazdym, rzecz jasna, ale to
> zupelnie inna bajka:)
Tam można - boisz się?;)
Flyer
|