Data: 2008-03-31 12:15:06
Temat: Re: Zaburzenia pocenia u dziecka
Od: La Luna <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru Thu, 20 Mar 2008 22:07:32 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako tomek wilicki, a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> nie no, jestem pod wrażeniem. To ja myślałem, że byłem chorowity...
Wszystko zalezy od tego co rozumiesz pod stwierdzeniem "chorowity".
Moje dziecko ma 2.5 roku.
Mialo swoje powazne problemy jako maluch calkowity - ale swietnie sobie z
nimi samo radzi, praktycznie bez wiekszego leczenia, z niektorymi rzeczami
poradzilo sobie absolutnie samo.
Cytomegalie Przemek zwalczyl sam (mimo duzego obciazenia grzybica jelit) i
nie zostawila ona powiklan. Grzybice - jedynie przy pomocy diety,
probiotykow, homeopatii. Cala reszta minela sama - jedynie ewentualnie
wspomagana dieta.
Infekcje zwalcza rewelacyjnie sam, pierwszy antybiotyk dostal w wieku 2 lat
jak sie zarazil potworna angina od swojego taty.
Ciagany z nami wszedzie razem, majacy od urodzenia kontakt z masa ludzi i
zwierzat, wychowywany bynajmniej nie w sterylnych warunkach.
Dla mnie ktos chorowity to majacy bardzo niska odpornosc, czesto chorujacy
na infekcje roznorakie, zle je przechodzacy.
O Przemku tego absolutnie nie powiem.
> od siebie dodam, że powinnaś trzymać dzieciaka z dala od wszystkich
> rodzajów "przetworzonej żywności", typu biała mąka, biały cukier, tłuszcze
> z dużą zawartością omega 6. Normalne dziecko pewnie i takie wynalazki
> strawi, ale dla chorowitego to może być przysłowiowy gwóźdź
Nie sadze by moje dziecie padlo od takich rzeczy - ale i tak za wiele ich
nie jada.
Z zasady staram sie go zywic zdrowo a ze jest zarty niesamowicie to mam
pelne pole do popisu ;)
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|