Data: 2004-01-29 15:16:47
Temat: Re: Zagadka...
Od: "patix" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
e...@w...net wrote in message
<1...@s...bay.webtv.net>...
> < pozwol temu ktory cie skrzywdzil
>naprawic to co zrobil >
>
> A co w przypadku jesli ten czlowiek juz nie istnieje,a
>poczucie doznanej krzywdy pozostalo?
>
> Lili
no wiec - osobiscie przejalem sie tym
osobnikiem , ktory "wyrzadzil krzywde"
- jak go nie ma to nie ma _jego_ problemu
ten , ktory "doswiadczyl "/"poczul"/"wygenerowal odczucie"
krzywdy wogole mnie nie interesowal , bo tu sprawa
jest prosta
skad sie bierze krzywda - ano wynika z tego ,ze ktos
ja odczowa - kto jest zatem przyczyna tej krzywdy
bijacy czy bity . Troche to nieludzkie ale , gdyby
nie bity to bijacy nie moglby wyrzdzic krzywdy.
Np. bijac sciane nie robi krzywdy.
Kto "oplaca" fakt wygenerowania tej
krzywdy - a no ten kto jej w rezultacie doswiadcza
chce/potrafi sie czuc pokrzywdzony
to "w nagrode" doswiadcza
tego pokrzywdzenia .
I jest to jego sprawa byle
nie mieszal do tego innych
pozdrawiam
patix
|