Data: 2008-02-07 11:57:41
Temat: Re: Zagwozdki dwie
Od: "Kropelka" <k...@t...pl.lub.gmail.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "panta_rei" <j...@c...znajdzie> napisał w wiadomości
news:slrnfqlh00.jl5.jak_jakas@chce-to.znajdzie...
> Z doświadczenia powiem Ci jedno, w profilaktyce *NIC* nie zastąpi
> odpowiedniego odżywiania, zanim nie zmieniłem u siebie ogólnie diety to
> i leki nie wiele pomagały, nie wystarczyło ograniczyć kilku rzeczy,
> konieczne było zwiększenie spożywania warzyw, ryb, oliwy itd. Życzę
> powodzenia i wytrwałości, a teściowej dużo zdrowia i spokoju.
>
> Pozdrawiam.
> PS. Koniecznie zmuście ją do roweru, nie ma lepszej rehabilitacji!
Akurat ruchu to jej nigdy nie brakowalo. Cala wiosne lato i jesien spedzaja
na wsi gdzie roboty jest kuuuuupe (wykanczaja dom). Ma swoj ogrodek, teren
jest gorski. Tak wiec kondycje zawsze miala dobra. Do tego tesciowa to osoba
nadwyraz szczupla (zeby nie powiedziec wychudzona)... nie ma problemu ze
zrzucaniem wagi bo nie ma czego zrzucac.
Dlatego tez nas i ja ten zawał zaskoczyl.
A co do jedzenia niestety ograniczenie bedzie musialo wystarczyc. Tesciowa
pewnych rzeczy nigdy nie jadla bo nigdy jej nie smakowaly. I ja ją rozumiem
(sama nie tknę białego sera i chodzby nie wiem jak byl zdrowy sie do niego
nie przekonam). Tak samo ona nie ruszy niczego rybnego. Skoro nie jadla ich
przez 60 lat nie sadze zeby zjadla teraz.
Ważne zeby tych smalczykow i innych tym podobnych swinstw nie tykala
Dzieki za wsparcie- i również dużo zdrówka życze.
Pozdrawiam
Agnieszka
|