Data: 2009-04-26 10:32:40
Temat: Re: Zakazany spot
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Redart pisze:
> Dlatego w pełni zgadzam się z komentarzem Dominiki
> Wielowieyskiej, który mi właśnie wpadł przed chwilą w ręce:
> "Reklamówki PiS świadczą nie tylko o demoralizacji tej partii, ale także
> o jej bezbrzeżnej głupocie. Pierwszy lepszy spec od marketingu
> politycznego _mógłby wskazać słabe punkty tego rządu_, które można było
> wykorzystać w kampanii propagandowej. Ale ludzie Jarosława Kaczyńskiego
> _nisko cenią inteligencję wyborców_. Zgodnie z zasadą "ciemny lud to
> kupi" trzeba serwować narodowi jak najbardziej prymitywne przesłanie."
jeśli chodzi o dominikę w. i jej "organ", to życzyłbym sobie, aby
większość tych łamów zapełniały artykuły dotyczące "słabych punktów tego
rządu". tego - a nie tamtego. od tego w końcu są. chyba że są od czego
innego...?
przypominam, że zasadę "ciemny lud to kupi" wykreowano w kontrze do
pisu-u, jako wypowiedź kurskiego, którą swoim własnym "autorytetem"
poświadczyli dziennikarze tok fm - czyli organu agory. intrestink :)
może zanim się zgodzisz z dominiką, poszukaj w jej tezach (tych oraz
wcześniejszych) faktów, przeinaczeń oraz interpretacji? bo kiedy masz
artykuł o buddyźmie, to sobie jakoś radzisz :)
ale ok - ciekawy konkret.
kto obniżył koszty pracy? w ciągu ostatnich 5-ciu lat?
a kto gada o gospodarce?
dostrzegasz ten paradoks?
czyja oferta powinna być zatem lepsza dla wyborców, których mamiło się
podatkiem liniowym? :)
a może oni na zewnątrz kłócą się, tak na pokaz?
rozważ to. kwestieprzekazu, kore oceniasz, są wygodne dla obu stron
konfliktu. a oferta..? ha, do kata! jak to ocenić ofertę?!
po owocach...?
> A dla przykładu wybiorę sobie jeden z 'punktów krytyki':
>
> "Nagrody dla warszawskich urzędników były wypłacane także za
> prezydentury Lecha Kaczyńskiego, a 90 proc. urzędników, którzy dostali
> nagrody od prezydent Gronkiewicz-Waltz, było zatrudnionych za jej
> poprzedników, więc nie można twierdzić, że nagrodziła >swoich<"
ech, te przepychanki... :)
powiem tak, mam nadzieję, że już podsumowująco, o ile się zgodzisz.
jako wyborca popisu, może mi sie to uda :)
zarówno po i pis, nie przebierają w środkach. mają jednakowoż inne
targety odbiorców, a wobec tego inne strategie. i
wg mnie strategia po okazuje się bardziej efektywna. co zdecydowanie nie
znaczy, że jest bardziej prawdziwa w swoich argumentach - zaryzykowałbym
nawet tezę, że dlatego jest bardziej efektywna, bo bardziej załgana :)
(wczoraj oglądałem "fakty i akty" - może stąd taki osąd)
generalnie: nie chciałbym mocno oceniać środków wyrazu, jakie stosują
partie, bo kierując sie twoją logiką, musiałbym uznać, że np śp religa
reprezentował środowisko które nie ma nic w ofercie.
dla mnie osobiście przykre jest patrzenie na palikota.
uważam, że to wandal polityczny, którego z wyrachowaniem wykorzystuje
się do ośmieszania przeciwników. i ja ośmieszanie nawet akceptuję, bo
pośmiać się lubię. ale ten sposób uważam za wysoce obrzydliwy.
i jakby to powiedzieć - on rzuca duży cień na te całą platformę.
niestety. nie wiem czy tylko ja to jakoś szczególnie postrzegam, ale mam
taki odruch bezbrzeżnej ohydy, jak patrzę na tego polityka.
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz
|