Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hv0tuc$997$1@news.onet.pl...
> Justyna Vicky S. pisze:
>
>> I pojawiła się kwestia podziękowania nauczycielkom. W grupie jest 26
>> dzieci, składka na imprezę została ustalona na 30zł. Za te pieniądze
>> chcemy kupić coś do jedzenia i picia na imprezę, a także upominki. W
>> planach jest zakup jakichś drobiazgów dla wychowawczyń (2 nauczycielki) i
>> dyrektorki. Nie mam tylko pomysłu co zaproponować. Kwiaty? Bombonierka?
>> Szukam insporacji na prezenty, niedrogie, ale takie uniwersalne.
>
> Już odpowiadam, bo aktualnie zajmuję się tym samym. :) U nas składka też
> została ustalona na 30zł i zebrana miesiąc temu.

U nas jakoś ten czas zleciał, nie wiem kiedy. Zajęta byłam to i trochę nie
przywiązywałam do tematu wagi. No ale skoro aktyw rodziców się odezwał to
przyłączyłam się do akcji ;)

> Kupiłyśmy za to upominki dla w sumie 4 pań - dwóch głównych wychowawczyń i
> dwóch pań wspomagających. Prezenty to komplety filiżanek markowej
> porcelany (po dwie filiżanki ze spodkami w eleganckim opakowaniu a jeden
> komplet to czajniczek z filiżanką).

O widzisz, właśnie o czymś podobnym myślałam :)
Tzn akurat dla dyrektorki i wychowawczyń. Bo dla reszty personelu to mam
pomysł na symboliczne podziękowanie z bombonierką/czekoladą.
Dzieci na zajęciach z ceramiki zrobiły tabliczki z numerami mieszkań dla
wszystkich pracowników przedszkola - coś około 15 sztuk. Ale jakoś umknęła
im nauczycielka angielskiego, pan od rytmiki, pani z tańców. No i trudno by
dla pani od ceramiki robic taki prezent. Dla tej 4 w planach jest coś extra
z origami :) choć jeszcze nie wiem co, jutro pomysłu poszukam.

Za pieniądze, które zostały chcemy
> kupić kwiaty, napoje i składniki na ciasto domowej roboty. Mam nadzieję,
> że zmieścimy się w budżecie.

Ja właśnie najbardziej obawiam się, że ta składka się nie powiedzie. No cóż
obudziliśmy się z ręką w nocniku to trzeba będzie sobie teraz jakoś radzić .
Pocieszam się, że w razie potrzeby na poczęstunek będzie można wykorzystać
pieniążki grupowe, bo jeszcze nam ich nieco zostało.

Dzięki Ewa za podniesienie na duchu :) Już myślałam, że to co kluje mi się w
głowie wogóle nie ma ładu i składu.

Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.