Data: 2009-12-03 18:48:54
Temat: Re: Zapach faceta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 3 Dec 2009 19:47:35 +0100, michal napisał(a):
> XL wrote:
>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 13:34:20 +0100, michal napisał(a):
>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 11:28:30 +0100, michal napisał(a):
>>>>>>> Sender, plujesz się jak Ikselka. :D
>>>>>> Chyba przeceniasz wyrazistość moich reakcji.
>>>>> Przyznaję, że często jesteś powściągliwa. Na przyklad teraz. :)
>>>> A kiedy piszę "spierdalaj"?
>
>>> Zależy w jakim kontekście. Jeśli z braku argumentów
>
>> Albo ich nadmiaru.
>
> Może tak być, to wtedy ma miejsce niechęć do ich przedstawiania. A wtedy
> słowo "spierdalaj" świadczy tak samo nieładnie o stosunku do interlokutora.
> :)
>
>>> to wynika, to źle
>>> świadczy o Twojej integralności z wartościami szczęśliwego
>>> współistnienia.
>
>> Przeciwnie - współistniejąc ludzie używają pewnych słów w
>> niewłaściwych sytuacjach, słowa zatracają właściwy wydźwięk, a ja
>> akurat w tym ludzkim współistnieniu pięknemu słowu "spierdalaj"
>> przywracam właściwe znaczenie: "wobec natłoku argumentów i
>> ograniczonej percepcji odbiorcy nie jestem w stanie załatwić sprawy
>> bardziej zwięźle i powściągliwie, niż tylko życzliwie sugerując mu,
>> aby się oddalił" ":-)
>
> Nie bierzesz jednak przy takim podejściu okoliczności odbioru takiego
> przekazu przez adresata. Dla Ciebie może jest to polecenie zabawne. Nie dla
> każdego. Mam nadal wykładać, o czym to świadczy? Czy domyślasz się sama? :D
O skostnieniu materiału pojęciowego odbiorcy, pomimo mojego dobrego do
niego (odbiorcy) nastawienia.
--
Ikselka.
|