Data: 2009-12-03 21:02:50
Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>>>> Wolę (lubię) pot osobno, perfumy osobno - ich połączenie jest nie do
>>>>> zniesienia ;-P
>>>>> Ikselka.
>>>>>
>>>>
>>>> Ja tam żadego potu nie lubię.
>>>> Niby to ludzka rzecz, ale... fuuuujjjjj...
>>>> blllleee
>>>
>>> Eeeeee, ja luuubięeeee pot je(y)dnego faceta na tej Ziemi :-)
>>> Ikselka.
>>>
>> Kochasz faceta ze wszystkimi jego zadami i waletami...
>> Nie powiem, że zazdroszczę takiej miłości... ale....
>> ale kufnia "zazdroszczę" :D
>> Tzn. cieszę się, że tak kochasz, że potrafisz kochać.
>> BRAWO!
>
> Pot to atrybut ciała, nie wada ani zaleta. Tak jak kolor oczu, zapach,
> głos. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wszystko w nim, więc także ciało.
Dopóki się kocha - tak, jest nawet silnym afrodyzjakiem.
Qra
|