Data: 2009-12-03 21:03:28
Temat: Re: Zapach faceta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 3 Dec 2009 22:02:50 +0100, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>>>>> Wolę (lubię) pot osobno, perfumy osobno - ich połączenie jest nie do
>>>>>> zniesienia ;-P
>>>>>> Ikselka.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Ja tam żadego potu nie lubię.
>>>>> Niby to ludzka rzecz, ale... fuuuujjjjj...
>>>>> blllleee
>>>>
>>>> Eeeeee, ja luuubięeeee pot je(y)dnego faceta na tej Ziemi :-)
>>>> Ikselka.
>>>>
>>> Kochasz faceta ze wszystkimi jego zadami i waletami...
>>> Nie powiem, że zazdroszczę takiej miłości... ale....
>>> ale kufnia "zazdroszczę" :D
>>> Tzn. cieszę się, że tak kochasz, że potrafisz kochać.
>>> BRAWO!
>>
>> Pot to atrybut ciała, nie wada ani zaleta. Tak jak kolor oczu, zapach,
>> głos. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wszystko w nim, więc także ciało.
>
> Dopóki się kocha - tak, jest nawet silnym afrodyzjakiem.
>
Dla mnie nie ma "dopóki". Nie czynię takich założeń...
--
Ikselka.
|