Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Zapach faceta

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Zapach faceta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 118


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2009-12-04 01:03:38

Temat: Re: Zapach faceta
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 4 Dec 2009 01:58:54 +0100, Magdulińska napisał(a):

> Ja tam nie wiem - nie będę w to wnikać.
> A żeby się tak zakochał, ale tak "po byku" :D

A żeby!
:-P

Dobranoc.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2009-12-04 01:07:17

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:o6vzj3yfbw3e.1643qqqjuqhd6$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 4 Dec 2009 00:42:34 +0100, Magdulińska napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:cshzuxuf37he$.1wdhcrlybdzzb$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:45:08 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> medea pisze:
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:28:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Od czosnku to generalnie się raczej ładnie nie pachnie,
>>>>>>
>>>>>> Aha - nie chodziło tylko o zapach rąk czy ust, ale nawet pot na
>>>>>> przepoconych koszulkach, które wąchałam, capił tym czosnkiem...
>>>>>
>>>>> O matko! A po kiego wąchasz przepocone koszulki?
>>>>
>>>> Różne luzie mają anafrodyzjaki i fetysze medeo :)
>>>
>>> Często je wącham, bo lubię. Szczególnie kiedy tęsknię. Często zmieniane
>>> koszulki i skarpety czystych ludzi nie śmierdzą, lecz pachną zdrowo
>>> potem.
>>> Uprzedzając pytanie - męskie, jak i wszelkie gatki to sfera bardzo
>>> intymna, godna wrzucenia do pralki bez "wiwisekcji" :-)
>>>
>>> PS. Zapachy są częścią moich wspomnień - wiec je systematycznie gromadzę
>>> w
>>> pamięci na zaś... Pamiętam nawet zapach wnętrza kredensu mojej mamy... i
>>> jej ulubionych perfum, których od jej śmierci nie można już kupić i
>>> tylko
>>> pusty flakon mi został, z resztką nuty, wiec rzadko go otwieram.
>>> --
>>>
>>> Ikselka.
>>>
>>
>> Ojej...
>> Biedna Kochana Ikselka...
>
> Czymam się. A kredens pachniał faworkami - mama je tam wkładała w moim
> dzieciństwie. Tak przeszedł ich zapachem, że aż dziw, jeszcze po latach
> pachniał - czy to właściwość drewna czy co...
> --
>
> Ikselka.
>

Ja tak mam z Babcią - dzisiaj obchodziłaby imieniny - Basia.
Babcia nie żyje już od 7,5 lat - a do dzisiaj pamiętam, jak pachniała w
dniu, kiedy rozmawiałysmy ostatni raz.
Pamiętam zapachy z dzieciństwa...
Nie muszę tego zapachu czuć - on tkwi w moim mózgu, ale przede wszystkim w
sercu.
I tych wspaniałych wspomnień nikt mi nie odbierze.
To najwspanialsze, co mi mogło pozostać - ciepłe, miłe wspomnienia.
Choć Babci już z nami nie ma - fizycznie - to w nas jednak nadal żyje.
Oj... poleciały łezki....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2009-12-04 01:09:40

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hf9jpt$rm1$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:hf9i58$g97$1@node1.news.atman.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>> wiadomości news:hf9i94$vj0$21@node2.news.atman.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:orrzkef6hdmz$.19l4nstzhj4i5$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 23:46:27 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Dla białego murzyn śmierdzi- przecież nie z powodu niemycia się (na
>>>>>>> ogół) -
>>>>>>> tylko specyficznego składu potu...
>>>>>>
>>>>>> No właśnie, ale tu zaraz o rasizm się jest posądzanym. A kiedy w
>>>>>> amerykańskich filmach słyszy się od czarnych "ty śmierdzący
>>>>>> białasie", to
>>>>>> co, rasizm???
>>>>>> ;-PPP
>>>>>
>>>>>
>>>>> Rasizm jest produktem polit gramoty- i działą tylko w jedną stronę.
>>>>> Niedawno o tym przekonał się biały obywatel RPA, prześladowany przez
>>>>> murzynów w swoim kraju z powodów jak najbardziej rasowych- któremu
>>>>> Kanada odmówiła azylu politycznego- o który wystąpił, motywując go
>>>>> rasizmem właśnie. Rasy ludzkie istnieją, i jak najbardziej się od
>>>>> siebie różnią. Co też wielu pragmatycznych ludzi wykorzystuje. Wyobraź
>>>>> sobie, że np w 1 lidze koszykówki USA wprowadza się prawo (istniejące
>>>>> w innych dziedzinach) nakazujące zatrudniać tylu samo białych
>>>>> koszykarzy co czarnych (na moje oko obecnie z 80% czarnych). Przecież
>>>>> ta liga by
>>>>
>>>> Jak zbierali bawełnę to byli na swoim miejscu?
>>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Za bardzo nie zrozumiałem: skąd to dziwne IMO pytanie?
>>>
>>
>> Widziałeś rasizm w stosunku do białych ludzi przed pojawieniem się do
>> ludzi kolorowych w relacjach społecznych?
>
>
>
> Tego nie wiemy. Poważnie. Rasizm białych był po prostu lepiej wyposażony:
> w całą logistykę, broń palną i inne zdobycze techniki. Rasizm bierze się
> głównie z różnic kulturowych, etnicznych- i jednoczesnym braku dobrej woli
> porozumienia. Przypuszczam, że murzyni zachowywali się w sposób
> rasistowski w stosunku do białych podróżników- przynajmniej na początku.
> Później raczej kojarzyć im się mogli z boską potęgą- którą w mniemaniu
> murzynów władali.
> Jak to wygląda dziś? Ano- dziś czarny rasizm ma się dobrze, a reakcje na
> niego białych obywateli są silnie skrępowane polityczną poprawnością- co
> musi prowadzić do radykalizowania się pewnych postaw. Choć w USA
> KuKluxKlan już praktycznie nie istnieje (śmiertelne ciosy zadali
> mu...Żydzi), podobnie inne rasistowskie organizacje. A murzyńskie
> organizacje rasistowskie mają się coraz lepiej.
>
> --
> Serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
>
>
> 1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
> konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
> sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
> wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
> kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to
> znaleźć
> skarb.
> - Waldemar Łysiak
>
> 2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to
> tworzenie siebie
> Leopold Staff
>


A niech sobie człowiek będzie i w kropki, w kratkę, czy w paski.
Człowiek to człowiek i szacunek mu się należy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2009-12-04 01:11:54

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:koiiw7slbr72$.1kvboh2huqzyt.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 4 Dec 2009 01:58:54 +0100, Magdulińska napisał(a):
>
>> Ja tam nie wiem - nie będę w to wnikać.
>> A żeby się tak zakochał, ale tak "po byku" :D
>
> A żeby!
> :-P
>
> Dobranoc.
> --
>
> Ikselka.
>
Ale z wzajemnością - żeby nie było toksycznie.
I żeby nam się chłopak nie wypalił.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2009-12-04 01:16:28

Temat: Re: Zapach faceta
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 4 Dec 2009 02:01:50 +0100, Magdulińska napisał(a):

> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:hf9ii7$vj0$22@node2.news.atman.pl...
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Dec 2009 00:19:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:39:41 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:28:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 14:09:17 -0800 (PST), Iza napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> On 3 Gru, 23:01, XL <i...@g...pl> wrote:
>>>>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 22:57:03 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>>>>>>>>>>>>>> Pot to atrybut ciała, nie wada ani zaleta. Tak jak kolor
>>>>>>>>>>>>>>>>> oczu, zapach,
>>>>>>>>>>>>>>>>> głos. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wszystko w nim,
>>>>>>>>>>>>>>>>> więc także
>>>>>>>>>>>>>>>>> ciało.
>>>>>>>>>>>>>>>> Dopóki się kocha - tak, jest nawet silnym afrodyzjakiem.
>>>>>>>>>>>>>>> Dla mnie nie ma "dopóki". Nie czynię takich założeń...
>>>>>>>>>>>>>> Ale ja nie ośmieliłam się czynić takowych założeń za Ciebie.
>>>>>>>>>>>>>> Qra, natomiast potem był to już odpychający smrodek
>>>>>>>>>>>>> Zapewne gdybym żyła z kochanym brudasem, to też jego pot w
>>>>>>>>>>>>> końcu stałby
>>>>>>>>>>>>> się odpychający - bo w końcu ileż można kochać brudasa... Ale
>>>>>>>>>>>>> na pewno
>>>>>>>>>>>>> to nie zapach potu stałby się początkiem końca, lecz
>>>>>>>>>>>>> permanentna postawa
>>>>>>>>>>>>> wobec mnie, czyli lekceważenie moich odczuć... wszelkich.
>>>>>>>>>>>>> No, ale to mowa bezprzedmiotowa i trzeba sytuację odwrócić -
>>>>>>>>>>>>> wszak
>>>>>>>>>>>>> brudasem nie zainteresowałabym się nigdy, a nie wierzę, aby
>>>>>>>>>>>>> brudas mógł
>>>>>>>>>>>>> się zawczasu maskować czystością ;-PPP
>>>>>>>>>>>> Nienienie... Nie chodzi o brudactwo. Ludzki pot może mieć
>>>>>>>>>>>> specyficzny bardzo
>>>>>>>>>>>> indywidualny zapach, ja się z takim przypadkiem spotkałam u
>>>>>>>>>>>> człowieka bardzo
>>>>>>>>>>>> dbającego o czystość (zastanawiam się, czy ta lekka obsesja na
>>>>>>>>>>>> tle mycia,
>>>>>>>>>>>> wielogodzinne kąpiele, nie intensyfikowały wydzielania potu),
>>>>>>>>>>>> więc akurat
>>>>>>>>>>>> brudasem go nazwać nie można. No w każdym razie bardzo mi
>>>>>>>>>>>> pachniał. Najpierw
>>>>>>>>>>>> to było pociągające. Czemu się nie dziwię, jeśli w zestawie
>>>>>>>>>>>> moich
>>>>>>>>>>>> odjazdowych zapachów jest etylina, lakier do drewna i wszelkie
>>>>>>>>>>>> perfumy na
>>>>>>>>>>>> bazie ambry. Tyle że jak pociąg odjechał, to została tylko
>>>>>>>>>>>> smuga...
>>>>>>>>>>>> "niezapachu".
>>>>>>>>>>>> Qra
>>>>>>>>>>> Może czosnkiem się objadał???
>>>>>>>>>>> Albo co...
>>>>>>>>>>> Podobno zapach potu Murzyna dla białej kobiety jest ntg, no ale
>>>>>>>>>>> ze wzgl.
>>>>>>>>>>> osobistych oraz obiektywnych nie sprawdzałam. Nie żebym była
>>>>>>>>>>> rasistką,
>>>>>>>>>>> ale... Nie był Murzynem przypadkiem?
>>>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ikselka.- Ukryj cytowany tekst -
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> - Pokaż cytowany tekst -
>>>>>>>>>> Ty rasistkofundamentalistkoortodoksyjna ;]
>>>>>>>>>> ___
>>>>>>>>>> Iza
>>>>>>>>> Ty względem tego czosnku, czy Murzyna?
>>>>>>>>> O czosnku wiem, bo MŚK kiedyś zjadł go za dużo, więc wiem, a o
>>>>>>>>> Murzynie
>>>>>>>>> wiem od mamy, która kiedyś w Kamieniu Pomorskim na koncercie
>>>>>>>>> organowym
>>>>>>>>> siedziała za Murzynem i od tej pory nie mogła zapomniec tego
>>>>>>>>> wrażenia -
>>>>>>>>> upał był...
>>>>>>>> Od czosnku to generalnie się raczej ładnie nie pachnie, a o
>>>>>>>> śmierdzących ludziach czarnej rasy, to na poparcie słów mamy masz
>>>>>>>> jakieś inne dowody?
>>>>>>> No na przyklad forum takie, drugi raz podaję:
>>>>>>> http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4130230
>>>>>> Dzięki za opiniotwórcze i wiarygodne źródło.
>>>>> No a co, mam Ci Murzyna podesłać?
>>>>> ;-PP
>>>> A nie dziękuję. Wystarczy wiarygodne źródło.
>>>> BTW Chiron nie jest wiarygodnym źródłem.
>>>
>>> Tak w ogóle to przecież żadna z osób tutaj nim nie jest. Wiec nie wiem, o
>>> co by Ci chodziło.
>>
>> Czarny mężczyzna śmierdzi. Tylko o to.
>>
>> --
>>
>> Paulinka
>
> To był podły tekst.
> Mam przyjaciela - chirurga - czarnoskórego.
> Facet jest czyściutki i pachnący.

U nas w Kielcach jest ginekolog czekoladka. I co, baby do niego jak w dym
;-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2009-12-04 01:18:24

Temat: Re: Zapach faceta
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 4 Dec 2009 02:07:17 +0100, Magdulińska napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:o6vzj3yfbw3e.1643qqqjuqhd6$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 4 Dec 2009 00:42:34 +0100, Magdulińska napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:cshzuxuf37he$.1wdhcrlybdzzb$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:45:08 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> medea pisze:
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:28:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Od czosnku to generalnie się raczej ładnie nie pachnie,
>>>>>>>
>>>>>>> Aha - nie chodziło tylko o zapach rąk czy ust, ale nawet pot na
>>>>>>> przepoconych koszulkach, które wąchałam, capił tym czosnkiem...
>>>>>>
>>>>>> O matko! A po kiego wąchasz przepocone koszulki?
>>>>>
>>>>> Różne luzie mają anafrodyzjaki i fetysze medeo :)
>>>>
>>>> Często je wącham, bo lubię. Szczególnie kiedy tęsknię. Często zmieniane
>>>> koszulki i skarpety czystych ludzi nie śmierdzą, lecz pachną zdrowo
>>>> potem.
>>>> Uprzedzając pytanie - męskie, jak i wszelkie gatki to sfera bardzo
>>>> intymna, godna wrzucenia do pralki bez "wiwisekcji" :-)
>>>>
>>>> PS. Zapachy są częścią moich wspomnień - wiec je systematycznie gromadzę
>>>> w
>>>> pamięci na zaś... Pamiętam nawet zapach wnętrza kredensu mojej mamy... i
>>>> jej ulubionych perfum, których od jej śmierci nie można już kupić i
>>>> tylko
>>>> pusty flakon mi został, z resztką nuty, wiec rzadko go otwieram.
>>>> --
>>>>
>>>> Ikselka.
>>>>
>>>
>>> Ojej...
>>> Biedna Kochana Ikselka...
>>
>> Czymam się. A kredens pachniał faworkami - mama je tam wkładała w moim
>> dzieciństwie. Tak przeszedł ich zapachem, że aż dziw, jeszcze po latach
>> pachniał - czy to właściwość drewna czy co...
>> --
>>
>> Ikselka.
>>
>
> Ja tak mam z Babcią - dzisiaj obchodziłaby imieniny - Basia.
> Babcia nie żyje już od 7,5 lat - a do dzisiaj pamiętam, jak pachniała w
> dniu, kiedy rozmawiałysmy ostatni raz.
> Pamiętam zapachy z dzieciństwa...
> Nie muszę tego zapachu czuć - on tkwi w moim mózgu, ale przede wszystkim w
> sercu.
> I tych wspaniałych wspomnień nikt mi nie odbierze.
> To najwspanialsze, co mi mogło pozostać - ciepłe, miłe wspomnienia.
> Choć Babci już z nami nie ma - fizycznie - to w nas jednak nadal żyje.
> Oj... poleciały łezki....

Z moją babcią kojarzę zapach prawdziwego masła. Dzięki niej do dziś wiem,
jak ono smakuje i pachnie. Bo żadne sklepowe tego nie ma.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2009-12-04 02:12:54

Temat: Re: Zapach faceta - Specjalnie dla Ikselki
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> A Fedorowicza nie czytowywałaś ani nie słychowywałaś?
> --
>
> Ikselka.


The beściarski text :D

Jacek Fedorowicz + Tadeusz Ross =

- Kolego Fedorowicz! Kolega popełnia straszne błędy językowe. Kolega
powiedział przed chwilą: fragment wiersza. A przecież fragment jest to coś,
co odbywa się w drożdżach. Piwo fragmentuje. Oranżada może być
sfragmentowana.
- Sfermentowana. To jest ferment.
- Nie. Ferment to jest szczelne zamkniecie. Mówimy: fermetycznie zamknięte.
- Hermetycznie.
- Kolego... kogo kolega chce uczyć? Czy kolega nie wie, ze ja jestem świetny
langusta?
- Kolega jest świetny co?
- Langusta. Czyli taki, co zna języki.
- Lingwista! Langusta to jest taki skorupiak. Bardzo smaczny zresztą.
- Nie. Skorupiak, to może być: szkrab, krawatka, homer...
- Homar!
- Nie. Homar to jest taki owad. Mówi się, że pod wieczór najbardziej homary
kąsają.
- Komary!
- Kolega naprawdę nie ma za grosz pigmentu do języków.
- Aaa, tu kolegę złapałem. Nie można mieć pigmentu do języków, bo pigment
nie ma nic wspólnego z językiem. Pigment jest to taki mały człowiek.
- Tacy mali ludzie to chyba Pigmeje?
- Nie. Pigmeje to są góry. Miedzy Francją a Hiszpanią leży cały pas takich
Pigmejów.
- To są Pireneje!
- Pireneje to są starożytne budowle w Egipcie. Jest Sfinks, a dookoła niego
Pireneje. Budowali je bardzo dawno temu farmazonowie.
- Fanfaronowie!
- Jak?
- Był nawet taki film według Prusa: Fanfaron.
- Tak jest! Widziałem! Fanfaron Tulipan.
- Gratuluję. Kolega jest też świetnym langustą.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2009-12-04 07:51:30

Temat: Re: Zapach faceta
Od: Iza <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 4 Gru, 02:01, "Magdulińska" <m...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomościnews:hf9ii7$vj0$22@node2.news.atman.pl...
>
>
>
>
>
> > XL pisze:
> >> Dnia Fri, 04 Dec 2009 00:19:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> >>> XL pisze:
> >>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:39:41 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> >>>>> XL pisze:
> >>>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:28:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> >>>>>>> XL pisze:
> >>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 14:09:17 -0800 (PST), Iza napisał(a):
>
> >>>>>>>>> On 3 Gru, 23:01, XL <i...@g...pl> wrote:
> >>>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 22:57:03 +0100, Qrczak napisał(a):
>
> >>>>>>>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
> >>>>>>>>>>>>>>>> Pot to atrybut ciała, nie wada ani zaleta. Tak jak kolor
> >>>>>>>>>>>>>>>> oczu, zapach,
> >>>>>>>>>>>>>>>> głos. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wszystko w nim,
> >>>>>>>>>>>>>>>> więc także
> >>>>>>>>>>>>>>>> ciało.
> >>>>>>>>>>>>>>> Dopóki się kocha - tak, jest nawet silnym afrodyzjakiem.
> >>>>>>>>>>>>>> Dla mnie nie ma "dopóki". Nie czynię takich założeń...
> >>>>>>>>>>>>> Ale ja nie ośmieliłam się czynić takowych założeń za Ciebie.
> >>>>>>>>>>>>> Qra, natomiast potem był to już odpychający smrodek
> >>>>>>>>>>>> Zapewne gdybym żyła z kochanym brudasem, to też jego pot w
> >>>>>>>>>>>> końcu stałby
> >>>>>>>>>>>> się odpychający - bo w końcu ileż można kochać brudasa... Ale
> >>>>>>>>>>>> na pewno
> >>>>>>>>>>>> to nie zapach potu stałby się początkiem końca, lecz
> >>>>>>>>>>>> permanentna postawa
> >>>>>>>>>>>> wobec mnie, czyli lekceważenie moich odczuć... wszelkich.
> >>>>>>>>>>>> No, ale to mowa bezprzedmiotowa i trzeba sytuację odwrócić -
> >>>>>>>>>>>> wszak
> >>>>>>>>>>>> brudasem nie zainteresowałabym się nigdy, a nie wierzę, aby
> >>>>>>>>>>>> brudas mógł
> >>>>>>>>>>>> się zawczasu maskować czystością ;-PPP
> >>>>>>>>>>> Nienienie... Nie chodzi o brudactwo. Ludzki pot może mieć
> >>>>>>>>>>> specyficzny bardzo
> >>>>>>>>>>> indywidualny zapach, ja się z takim przypadkiem spotkałam u
> >>>>>>>>>>> człowieka bardzo
> >>>>>>>>>>> dbającego o czystość (zastanawiam się, czy ta lekka obsesja na
> >>>>>>>>>>> tle mycia,
> >>>>>>>>>>> wielogodzinne kąpiele, nie intensyfikowały wydzielania potu),
> >>>>>>>>>>> więc akurat
> >>>>>>>>>>> brudasem go nazwać nie można. No w każdym razie bardzo mi
> >>>>>>>>>>> pachniał. Najpierw
> >>>>>>>>>>> to było pociągające. Czemu się nie dziwię, jeśli w zestawie
> >>>>>>>>>>> moich
> >>>>>>>>>>> odjazdowych zapachów jest etylina, lakier do drewna i wszelkie
> >>>>>>>>>>> perfumy na
> >>>>>>>>>>> bazie ambry. Tyle że jak pociąg odjechał, to została tylko
> >>>>>>>>>>> smuga...
> >>>>>>>>>>> "niezapachu".
> >>>>>>>>>>> Qra
> >>>>>>>>>> Może czosnkiem się objadał???
> >>>>>>>>>> Albo co...
> >>>>>>>>>> Podobno zapach potu Murzyna dla białej kobiety jest ntg, no ale
> >>>>>>>>>> ze wzgl.
> >>>>>>>>>> osobistych oraz obiektywnych nie sprawdzałam. Nie żebym była
> >>>>>>>>>> rasistką,
> >>>>>>>>>> ale... Nie był Murzynem przypadkiem?
> >>>>>>>>>> --
>
> >>>>>>>>>> Ikselka.- Ukryj cytowany tekst -
>
> >>>>>>>>>> - Pokaż cytowany tekst -
> >>>>>>>>> Ty rasistkofundamentalistkoortodoksyjna ;]
> >>>>>>>>> ___
> >>>>>>>>> Iza
> >>>>>>>> Ty względem tego czosnku, czy Murzyna?
> >>>>>>>> O czosnku wiem, bo MŚK kiedyś zjadł go za dużo, więc wiem, a o
> >>>>>>>> Murzynie
> >>>>>>>> wiem od mamy, która kiedyś w Kamieniu Pomorskim na koncercie
> >>>>>>>> organowym
> >>>>>>>> siedziała za Murzynem i od tej pory nie mogła zapomniec tego
> >>>>>>>> wrażenia -
> >>>>>>>> upał był...
> >>>>>>> Od czosnku to generalnie się raczej ładnie nie pachnie, a o
> >>>>>>> śmierdzących ludziach czarnej rasy, to na poparcie słów mamy masz
> >>>>>>> jakieś inne dowody?
> >>>>>> No na przyklad forum takie, drugi raz podaję:
> >>>>>>http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4130230
> >>>>> Dzięki za opiniotwórcze i wiarygodne źródło.
> >>>> No a co, mam Ci Murzyna podesłać?
> >>>> ;-PP
> >>> A nie dziękuję. Wystarczy wiarygodne źródło.
> >>> BTW Chiron nie jest wiarygodnym źródłem.
>
> >> Tak w ogóle to przecież żadna z osób tutaj nim nie jest. Wiec nie wiem, o
> >> co by Ci chodziło.
>
> > Czarny mężczyzna śmierdzi. Tylko o to.
>
> > --
>
> > Paulinka
>
> To był podły tekst.
> Mam przyjaciela - chirurga - czarnoskórego.
> Facet jest czyściutki i pachnący.

Na 999 przyjmował mnie lekarz ciemnoskóry ...śmierdział, ale tylko
fajkami ...badał mnie długo i co dziwne pytał czy moze mi podnieść
biustonosz na boku - to jest dopiero kultura!
Inny mój lekarz (również nie biały), podczas zabiegów ciągle mnie
przeprasza sowami:
Przepraszam ale tu musiałem mocniej bo.....
To jest dopiero kultura!
A mam też lekarza białego, który zanim mnie wypuści w gabinetu to
wpierw obkopci fajkami dokumentnie i nie pyta przy tym czy może
zapalić ...albo czy ja sobie życzę siedzieć w tym smrodzie.
____
Iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2009-12-04 07:52:43

Temat: Re: Zapach faceta
Od: Iza <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 4 Gru, 02:16, XL <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Fri, 4 Dec 2009 02:01:50 +0100, Magdulińska napisał(a):
>
>
>
>
>
> > Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> > wiadomościnews:hf9ii7$vj0$22@node2.news.atman.pl...
> >> XL pisze:
> >>> Dnia Fri, 04 Dec 2009 00:19:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> >>>> XL pisze:
> >>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:39:41 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> >>>>>> XL pisze:
> >>>>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:28:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> >>>>>>>> XL pisze:
> >>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 14:09:17 -0800 (PST), Iza napisał(a):
>
> >>>>>>>>>> On 3 Gru, 23:01, XL <i...@g...pl> wrote:
> >>>>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 22:57:03 +0100, Qrczak napisał(a):
>
> >>>>>>>>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
> >>>>>>>>>>>>>>>>> Pot to atrybut ciała, nie wada ani zaleta. Tak jak kolor
> >>>>>>>>>>>>>>>>> oczu, zapach,
> >>>>>>>>>>>>>>>>> głos. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wszystko w nim,
> >>>>>>>>>>>>>>>>> więc także
> >>>>>>>>>>>>>>>>> ciało.
> >>>>>>>>>>>>>>>> Dopóki się kocha - tak, jest nawet silnym afrodyzjakiem.
> >>>>>>>>>>>>>>> Dla mnie nie ma "dopóki". Nie czynię takich założeń...
> >>>>>>>>>>>>>> Ale ja nie ośmieliłam się czynić takowych założeń za Ciebie.
> >>>>>>>>>>>>>> Qra, natomiast potem był to już odpychający smrodek
> >>>>>>>>>>>>> Zapewne gdybym żyła z kochanym brudasem, to też jego pot w
> >>>>>>>>>>>>> końcu stałby
> >>>>>>>>>>>>> się odpychający - bo w końcu ileż można kochać brudasa... Ale
> >>>>>>>>>>>>> na pewno
> >>>>>>>>>>>>> to nie zapach potu stałby się początkiem końca, lecz
> >>>>>>>>>>>>> permanentna postawa
> >>>>>>>>>>>>> wobec mnie, czyli lekceważenie moich odczuć... wszelkich.
> >>>>>>>>>>>>> No, ale to mowa bezprzedmiotowa i trzeba sytuację odwrócić -
> >>>>>>>>>>>>> wszak
> >>>>>>>>>>>>> brudasem nie zainteresowałabym się nigdy, a nie wierzę, aby
> >>>>>>>>>>>>> brudas mógł
> >>>>>>>>>>>>> się zawczasu maskować czystością ;-PPP
> >>>>>>>>>>>> Nienienie... Nie chodzi o brudactwo. Ludzki pot może mieć
> >>>>>>>>>>>> specyficzny bardzo
> >>>>>>>>>>>> indywidualny zapach, ja się z takim przypadkiem spotkałam u
> >>>>>>>>>>>> człowieka bardzo
> >>>>>>>>>>>> dbającego o czystość (zastanawiam się, czy ta lekka obsesja na
> >>>>>>>>>>>> tle mycia,
> >>>>>>>>>>>> wielogodzinne kąpiele, nie intensyfikowały wydzielania potu),
> >>>>>>>>>>>> więc akurat
> >>>>>>>>>>>> brudasem go nazwać nie można. No w każdym razie bardzo mi
> >>>>>>>>>>>> pachniał. Najpierw
> >>>>>>>>>>>> to było pociągające. Czemu się nie dziwię, jeśli w zestawie
> >>>>>>>>>>>> moich
> >>>>>>>>>>>> odjazdowych zapachów jest etylina, lakier do drewna i wszelkie
> >>>>>>>>>>>> perfumy na
> >>>>>>>>>>>> bazie ambry. Tyle że jak pociąg odjechał, to została tylko
> >>>>>>>>>>>> smuga...
> >>>>>>>>>>>> "niezapachu".
> >>>>>>>>>>>> Qra
> >>>>>>>>>>> Może czosnkiem się objadał???
> >>>>>>>>>>> Albo co...
> >>>>>>>>>>> Podobno zapach potu Murzyna dla białej kobiety jest ntg, no ale
> >>>>>>>>>>> ze wzgl.
> >>>>>>>>>>> osobistych oraz obiektywnych nie sprawdzałam. Nie żebym była
> >>>>>>>>>>> rasistką,
> >>>>>>>>>>> ale... Nie był Murzynem przypadkiem?
> >>>>>>>>>>> --
>
> >>>>>>>>>>> Ikselka.- Ukryj cytowany tekst -
>
> >>>>>>>>>>> - Pokaż cytowany tekst -
> >>>>>>>>>> Ty rasistkofundamentalistkoortodoksyjna ;]
> >>>>>>>>>> ___
> >>>>>>>>>> Iza
> >>>>>>>>> Ty względem tego czosnku, czy Murzyna?
> >>>>>>>>> O czosnku wiem, bo MŚK kiedyś zjadł go za dużo, więc wiem, a o
> >>>>>>>>> Murzynie
> >>>>>>>>> wiem od mamy, która kiedyś w Kamieniu Pomorskim na koncercie
> >>>>>>>>> organowym
> >>>>>>>>> siedziała za Murzynem i od tej pory nie mogła zapomniec tego
> >>>>>>>>> wrażenia -
> >>>>>>>>> upał był...
> >>>>>>>> Od czosnku to generalnie się raczej ładnie nie pachnie, a o
> >>>>>>>> śmierdzących ludziach czarnej rasy, to na poparcie słów mamy masz
> >>>>>>>> jakieś inne dowody?
> >>>>>>> No na przyklad forum takie, drugi raz podaję:
> >>>>>>>http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4130230
> >>>>>> Dzięki za opiniotwórcze i wiarygodne źródło.
> >>>>> No a co, mam Ci Murzyna podesłać?
> >>>>> ;-PP
> >>>> A nie dziękuję. Wystarczy wiarygodne źródło.
> >>>> BTW Chiron nie jest wiarygodnym źródłem.
>
> >>> Tak w ogóle to przecież żadna z osób tutaj nim nie jest. Wiec nie wiem, o
> >>> co by Ci chodziło.
>
> >> Czarny mężczyzna śmierdzi. Tylko o to.
>
> >> --
>
> >> Paulinka
>
> > To był podły tekst.
> > Mam przyjaciela - chirurga - czarnoskórego.
> > Facet jest czyściutki i pachnący.
>
> U nas w Kielcach jest ginekolog czekoladka. I co, baby do niego jak w dym
> ;-)
> --
>
> Ikselka.

Hę hę hę hę hę...a co tu sie dziwić ;]
___
Iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2009-12-04 08:08:03

Temat: Re: Zapach faceta
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>>>>>> Pot to atrybut ciała, nie wada ani zaleta. Tak jak kolor oczu,
>>>>>>> zapach,
>>>>>>> głos. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wszystko w nim, więc także
>>>>>>> ciało.
>>>>>>
>>>>>> Dopóki się kocha - tak, jest nawet silnym afrodyzjakiem.
>>>>>
>>>>> Dla mnie nie ma "dopóki". Nie czynię takich założeń...
>>>>
>>>> Ale ja nie ośmieliłam się czynić takowych założeń za Ciebie.
>>>> Qra, natomiast potem był to już odpychający smrodek
>>>
>>> Zapewne gdybym żyła z kochanym brudasem, to też jego pot w końcu stałby
>>> się odpychający - bo w końcu ileż można kochać brudasa... Ale na pewno
>>> to nie zapach potu stałby się początkiem końca, lecz permanentna postawa
>>> wobec mnie, czyli lekceważenie moich odczuć... wszelkich.
>>> No, ale to mowa bezprzedmiotowa i trzeba sytuację odwrócić - wszak
>>> brudasem nie zainteresowałabym się nigdy, a nie wierzę, aby brudas mógł
>>> się zawczasu maskować czystością ;-PPP
>>
>> Nienienie... Nie chodzi o brudactwo. Ludzki pot może mieć specyficzny
>> bardzo indywidualny zapach, ja się z takim przypadkiem spotkałam u
>> człowieka bardzo dbającego o czystość (zastanawiam się, czy ta lekka
>> obsesja na tle mycia, wielogodzinne kąpiele, nie intensyfikowały
>> wydzielania potu), więc akurat brudasem go nazwać nie można. No w każdym
>> razie bardzo mi pachniał. Najpierw to było pociągające. Czemu się nie
>> dziwię, jeśli w zestawie moich odjazdowych zapachów jest etylina, lakier
>> do drewna i wszelkie perfumy na bazie ambry. Tyle że jak pociąg
>> odjechał, to została tylko smuga... "niezapachu".
>
> Dla białego murzyn śmierdzi- przecież nie z powodu niemycia się (na
> ogół) - tylko specyficznego składu potu...

Z zewnątrz był bardzo biały... Może to był Murzyn albinos?

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Zapach faceta
Re: Zapach faceta
Re: Zapach faceta
Re: Zapach faceta
Re: Zapach faceta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »