> >A poza tym, jak moglam nie zyczyc Ci wczesniej, trabka jestem, toz dzis
> >rano skladalam wlasnie piekne zyczenia mojej Mamie-Krysi:-)
>
>alez ja ostrzeglam, ze to sa Imieniny LETNIE...podbno normalne
>mam w marcu, ale w lecie weselej w towarzystwie Anek, Krzysiow i
>Grazynek ;))

pewnie, ze lepiej w lipcu! kwiatkow wiecej, i te owoce, te ciasta z
owocami, mmm.
Moja mama ma imieniny zaraz po urodzinach, wiec nie miala za duzego wyboru
(14-24)...a ja znow jestem tu, a ona tam na jej swietowaniu, buu. Ale jej
obiecaalm, ze sobie to odbijemy, jak wroce....Gdy dzwonilam, mama wlasnie
popijala sobie metaxe, i mowila, ze milo jest miec imieniny;-)))) ( a nie
pomysl aby, ze mama tak sobie popijala od rana, ja do niej dzwonilam wedle
mojego ranka, czyli mamy popoludnia..:))



> >A moze jednak cos na deser ? niee, bo potem znow sie wszyscy beda
> >odchudzac..no chyba, ze na ten upal (Krysiu, jest u Ciebie upal? bo tu 35C,
> >zar z nieba leci, a powietrze w kulke ugniatac mozna), to dobrze schlodzony
> >arbuz. I bez noza/widelca, niech sie wszyscy upaprza sokiem;-))
> >
> >Co wybierasz z moich propozycji skladkowych?
>
>WSZYSTKO!!

dobra, niech bedzie wszystko! lece piec ptysie wiec, bo balkazan jest
gotowy do zapieczenia juz!

>ale do arbuza to ja musze widelec i noz...taka dama
>jestem i juz

a skoro tak, to w takim razie niech sie upaprze, kto lubi:-) a jak kto nie
lubi, to niech je ladnie, z talerza:-))

a jakby tak polaczyc deser i napitek, i zrobic pina-colade? albo margarite
truskawkowa?
oj, cos czuje ze te rady na kaca w sam czas przychodzily dzisiaj;-)))

> >
> >a w ogole, to jak nam sie uda w koncu spotkac kolo golego w Gdansku, to
> >bedzie trzeba koniecznie pojsc gdzies cos wypic-imieninowo:-))
>
>I o to chodzi!!

tylko gdzie i co>?>?

Agnieszka (calkiem rozebrana,upal!!!)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia