Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Kruszyzna <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Zapuszczanie włosów.
Date: Thu, 20 Jul 2006 23:33:13 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 30
Message-ID: <e9osqp$436$1@inews.gazeta.pl>
References: <2cos75lau2hr$.dlg@chomik1979.pl> <e9dna2$mtb$2@inews.gazeta.pl>
<1...@c...pl> <e9m0v6$nqe$1@inews.gazeta.pl>
<4is1xrn5giwo$.dlg@chomik1979.pl>
NNTP-Posting-Host: host-87-99-44-252.lanet.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1153431193 4198 87.99.44.252 (20 Jul 2006 21:33:13 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 20 Jul 2006 21:33:13 +0000 (UTC)
X-User: kruszyzna
User-Agent: KNode/0.10.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:137936
Ukryj nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to czwartek, 20 lipca 2006 22:13 użytkownik
chomik, sącząc kawkę, wyklepał:
> Problem z tym, że nie wyobrażam sobie tego . Mogłabyś mi przykładową
> fryzurę pokazac, to bym wiedziała jak sobie pomóc.
Rany, jakże mam to pokazać? Opisać spróbuję :)
Mam typową fryzurkę "na chłopaka". Włos długości ~5 cm w najdłuższym miejscu
(no, teraz już chyba trochę więcej). Grzywka wycieniowana, z jednej strony
krótsza, z drugiej dłuższa. Codziennie pomagam sobie żelem, żeby ona się
tej jednej strony jednak trzymała (mam problem z pewnym oporem materii :).
Postanowiłam zapuścić wszystko jak leci, łącznie z grzywką i dzielnie
dotrwać do stanu sprzed lat... o rany, to już osiem lat!!. No dobra, sprzed
ośmiu lat, kiedy miałam włosy długie do pasa mniej więcej i bez grzywki.
Grzywa rośnie. Trzeba się liczyć, że przyjdzie okres, kiedy przestanie się
wreszcie trzymać tego boczku i runie pod własnym ciężarem. Ilość żelu do
wpakowania we włosy też wydaje się mieć pewne granice :) Można więc wspomóc
się spinką, która niezbyt silnie trzyma włosy, tak aby ta grzywa jednak
trwała tam, gdzie powinna. Zamiast spinki można użyć takich malusieńkich
grzebyczków (jak to nazwać?) do wczepiania we włosy.
Wszystko zależy od kształtu twarzy. Mnie najlepiej jest we włosach
nieodstających od głowy, gładko do niej przylegających. Zamiast więc je
stroszyć, przyklapuję. Póki co mogę sobie pozwolić tylko na tyle. Kiedy już
będą dłuższe, zacznę cudować z warkoczykami, kitkami itp. :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|