Data: 2006-01-06 17:12:59
Temat: Re: Zapytanie do Grupowiczów
Od: "ONo" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A osobie niepełnosprawnej się nie chce wyjść, żeby
> samodzielnie zatankować... Taka jest prawda. Większość ON prowadzących
> samochód jest na tyle samodzielna, że może sobie wyjąć wózek i wysiąść.
> Tylko nieliczni nie są w stanie tego zrobić i _rzeczywiście_ potrzebują
> pomocy. Cała reszta chce mieć tylko komfort i szkoda im czasu na
> wyjmowanie wózka.
To nie jest tak do końca prawdą - Tankuje na BP i innych stacjach (taka
praca)
Ale fakt jest taki - jak ustawie wozek i wyjde z samochodu - to jest wysoki
kraweznik przy dystrybutorze - Sama i tak nie zatankuje -!!
Niestety trwa to też dlugo!!!! Dla mnie za długo ;-((( dla czekajacych za
mna też !!!
Ale wystarczy usmiech i kilka stalych stacji - i od paru lat nie musze
wychodic z samochodu - Przyjda, zatankują, wystawia fakturke, przyniosa
reszte. Trwa to duzo szybciej i sprawniej niz bym to robiła sama. Panowie i
Panie ze stacji - rozrózniają niebieskie saxo.
Fakt na początku kilka razy byłam osobiście na stacji i w kasie i po prostu
porozmawiałam. Tak normalnie. Teraz sami idą. Czasami gdy sa zajeci - musze
poczekac, ale jest to szybciej, niz zrobiłambym to sama.
Uśmiech, miła rozmowa i .... staly klient. To tez robi swoje. Niestety
czasami trzeba poczekać. Takie zycie. Swiat nie sklada sie z samych
przywilejow ON. Inni tez czasami sie spieszą, maja zly dzien, itp...
Wybor nalezy do Ciebie. Czy samochod sluzy do pracy, czy masz czas i sile
sam zatankowac. Kalkulacja.
Powodzenia, usmiechu i duuuuuużżżżżoooo benzyny.
--
Serdecznie pozdrawiam
ONo
Zapraszam na
www.ono.ipon.pl
|