Data: 2007-10-11 17:37:48
Temat: Re: Zascianek
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ostryga pisze:
> Chyba patrzysz na proporcje od strony "ilościowej".
> Ja patrzę od strony jednostki.
> I dla mnie, jesli "oberwie" choć jeden niewłaściwy człowiek (choć jedno
> działo źle wycelowane),
> to wystarczy, bym uznała, że taka władza mi się nie podoba.
to żadna ci sie nigdy nie spodoba. mówisz o raju - a żyjemy na ziemi.
> W ogole mamy teraz ogolniejsze zjawisko - przejscie od tzw. prawa moralnego
> do pozytywizmu (formalizmu) prawniczego.
> Pozytywizm bardzo wierzy w prawo pisane, reguly kodeksowe itd. I niedobrze
> sie dzieje, kiedy pomimo skupienia na zasadach itd, zaczyna dopuszczac
> "wygodne sobie" wyjątki.
oczywiście, że wyjątki są najgorsze. ale ja dostrzegamm póki co - zmiany
na lepsze. i nawet fundacja batorego tak twierdzi :)
> Też nie będę się rozpisywać.
> Też sądzę, że są wartości nadrzędne.
> Dla mnie, to co głownie przeszkadza mi w poparciu dla obecnych rządów, to
> nazwijmy to "kwestie obyczajowości". Brak liberalizmu obyczajowego. Wtykanie
> nosa obywatelom do ich własnych interesów. Pisałam (czy raczej odwalilam)
> kiedyś prace mag. na tematy okolopolityczne, ale nie chce mi sie tu wchodzic
> w szczegoly... wywody polityczno doktrynerskie itd. Pisze o moich
> subiektywnych obywatelskich odczuciach i intuicjach.
oki doki - i to rozumiem. jednak liberalizm obyczajowy - można róznie
definiować. czy seks z 14-sto latką mieści się w tym liberaliźmie?
a jeśli nie - to dlaczego?
> Myslisz, ze dzieki PIS staniemy sie podmiotem na arenie miedzynar.?
> Zyskamy samodzielnosc i podmiotowosc, ktorej jak piszesz dotad brakowalo?
> Silna polska majaca silne poglady itd?
tak, tak właśnie myślę. co więcej - widzę, że to się już stało.
doszedłem do wniosku, że tylko człowiek twardego charakteru, z wizją i
charyzmą, może zawalczyć o coś na forum międzynarodowym.
kreowanie polityczki uległości nie leży mi.
> Jak pisalam wyzej, mnie od PIS nie tyle odstrecza walka z korupcjami,
> co ogolne "podejscie antyliberalne" zwlaszcza w odniesieniu do mentalnosci,
> obyczajowosci.
ok, rozumiem. tylko troche dla mnie ten argument jest zbyt ogólny
jednak. jeśli masz jakieś konkrety odnośnie "ogólnego podejścia
antyliberalnego" pozwoli mi to się jakoś odnieść do tematu.
> Gospodarka sobie poradzi swoimi wlasnymi prawami. Gorzej jak ludzie utrwalą
> sie w antyliberalnym, nietolerancyjnym podejsciu do innych itd. A Polacy
> mają jako naród i tak skłonności do tego.
godpodarka sobie poradzi? no to ciekawe.
polacy mają skłonności? w czym to widać?
> Kiedy wladza bedzie nietolerancyjne poglady wspierac, to wpłynie to na
> "mentalnosc" spol..
chyba musimy tu zatrzymać się nad kwestią okreslenia - czym dla ciebie
jest tolerancja. i w którym momencie władzamoże wspierać poglądy
nietolerancyjne
>> ta grupa zawsze była polityczna :)
> Ja od dawna nie bylam. Wciągnęliscie mnie. ;)
jesteś stracona :)
--
http://smutki.patrz.pl/
http://psphome.dhtml.pl/
Ś.P. Stirlitz
|